Co się stanie, gdy morderca otrzyma sposób na bezkarne działania? Przed taką możliwością stanął Harper Curtis, dzięki możliwościom Domu. Pozwala on mu na przemieszczanie się w czasie i mordowanie kobiet na przestrzeni wielu lat. Harper dokonuje regularnych zabójstw konkretnych dziewczyn - tych, które w jego oczach lśnią.
Kirby była jedną z nich. To ofiara, która rozpoczyna swój pościg w imię
sprawiedliwości i zemsty.
Jest to książka na
pograniczu kryminału z fantastyką, czego może powinnam się spodziewać, ale
jednak było to dla mnie zaskoczeniem. Przez całą powieść przewija się
tajemniczy Dom. Wiadomo o nim niewiele, możemy się domyślać, że jest on w jakiś
sposób portalem do przeszłości. Trzeba to przyjąć jako fakt i nie szukać
wytłumaczenia. Na swój sposób spodobało mi się to rozwiązanie, pobudzało moją
ciekawość - do końca miałam nadzieję na wyjaśnienie tego zjawiska. Nie
otrzymałam go, ale, o dziwo, wcale nie czuję, by mi czegoś przez to
brakowało.
Akcja jest ciekawie
zarysowana, ciągle coś się dzieje, a jednak nie wyszło idealnie. Nie dałam się
do końca wciągnąć w wydarzenia, raczej przyglądałam się im z dystansu i, co
najgorsze, beznamiętnie. Pytanie brzmi: czy to ja mam w sobie coś z psychopaty,
czy to autorka nie dość dobrze poradziła sobie z zadaniem?
Plusem jest, że każde morderstwo jest nieco inne, a sam motyw zrealizowany
został interesująco. Przy okazji mamy okazję zajrzeć do umysłu seryjnego
mordercy. Narracja jest rozdzielona na wielu bohaterów, co z jednej strony jest
dobre, bo poznajemy trochę lepiej ofiary, które przestają być dla nas jedynie
imieniem na ścianie, jednak z drugiej strony przeskoki między jedną osobą a
kolejną, w dodatku połączone ze zmienianiem czasu akcji, trochę mnie
dezorientowały.
Niesamowicie polubiłam
główną bohaterkę, bardzo dobrze została zarysowana. Podobnie Harper, jako
morderca i psychopata dobrze wypadł, choć myślę, że można znaleść w literaturze
lepszych od niego. Dobrze, że autorka poświęciła trochę czasu na kreację
poszczególnych ofiar – patrz akapit powyżej. Również postaci z otoczenia Kirby
wydawały się prawdziwe. Jako przykład można wymienić Dana, który również
wzbudził moją sympatię, oraz matkę dziewczyny.
Jeśli chodzi o zakończenie,
to nie jestem do końca usatysfakcjonowana. Rozpoczęła się naprawdę ciekawa
akcja, w końcu nie mogłam się oderwać, czekając na jakiś efektowny finał, który
okazał się tylko odrobinę ponadprzeciętny. Liczyłam na więcej.
Język autorki jest dosadny,
często wulgarny. Niektórym może to przeszkadzać (ja zazwyczaj za tym nie
przepadam), jednak do tej powieści oraz bohaterów pasował on idealnie i dobrze
oddawał nastrój. Książkę dobrze mi się czytało, może obeszło się tym razem bez
fajerwerków, ale czasu spędzonego z nią nie żałuję. Myślę, że mimo minusów
warto ją przeczytać, bo pomysł wydaje mi się naprawdę ciekawy i dość dobrze
zrealizowany.
Zeszyt z cytatami:
„Dlatego właśnie człowiek potrzebuje cudzych palców, cudzego języka. Tylko inni ludzie potrafią sprawić, że czujesz się rzeczywista.”
„Dlatego właśnie człowiek potrzebuje cudzych palców, cudzego języka. Tylko inni ludzie potrafią sprawić, że czujesz się rzeczywista.”
„Ładny nic nie znaczy! (...) Ładny to najlepsza definicja miernoty. Tak się mówi z uprzejmości. Tak się mówi, bo to jest społecznie akceptowalne. Człowiek powinien żyć bardziej kolorowo i głęboko, a nie tylko ładnie, moja droga!”
Na razie mam co czytać, więc chyba odpuszczę ten kryminał, szukam czegoś bardziej wooow :)!
OdpowiedzUsuńA wiesz, że na książkę bym się skusiła! Dopisuję ją do swojej listy i jednocześnie łapię się za głowę - moja lista jest tak długa (i ciągle się wydłuża!), że nie wiem kiedy to wszystko przeczytam! :D
OdpowiedzUsuńBrzmi ciekawie. Fantastyka + kryminał, hmmm...
OdpowiedzUsuńKsiążkę mogę jak najbardziej polecić mojej dziewczynie. Lubi kryminały i ta też jej się spodoba:)
OdpowiedzUsuńJuż Cię obserwuję i zapraszam do mnie:)
Recenzjonistycznie
No Longer Nightmare
Na razie nie czuję się na tyle zachęcona, żebym pobiegła i kupiła. Może kiedyś przeczytam, ale na razie sobie daruję.
OdpowiedzUsuńNie jestem przekonana do kryminałów. Fantastyke natomiast uwielbiam. Myślę, że takie połączenie mogłoby być ciekawym doświadczeniem dla mnie :D
OdpowiedzUsuńChyba nie dla mnie :( Chociaż w kryminałach dopiero raczkuję, to za ten podziękuję :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
http://ksiazkomania-recenzje.blogspot.com/
Początkowo strasznie chciałam przeczytać tę książkę, ale później mój entuzjazm opadł i kompletnie o niej zapomniałam! Teraz po przeczytaniu twojej recenzji sama nie jestem pewna, czy warto ponownie się nad nią zastanowić, czy jednak sobie odpuścić.
OdpowiedzUsuńBooks by Geek Girl
Chyba nie dla mnie ;p
OdpowiedzUsuńhttp://coraciemnosci.blogspot.com/
Połączenie kryminału z fantastyką może być ciekawe, jednak na razie raczej się nie skuszę ;)
OdpowiedzUsuńksiążka wydaje się ciekawa. nominowałam Cię do TAGu, jeśli masz ochotę go zrobić, to będzie mi miło. pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńKsiążka na razie nie dla mnie, nie za bardzo lubię takie połączenie. Bardzo pozytywnie tu się u ciebie zmieniło, pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńSzkoda, że zakończenie jest takie średniawe, ale nie mówię nie.
OdpowiedzUsuńNie jestem przekonana do tej powieści. Może za jakiś czas zmienię zdanie :)
OdpowiedzUsuńOpis mnie bardzo zaciekawił - uwielbiam takie historie, ale jak na razie poznawałam je tylko na ekranie. Więc jeśli to będzie kiedyś możliwe z chęcią sięgnę po tę pozycję :)
OdpowiedzUsuń