czwartek, 22 października 2015

#176 Blask przyciąga niebezpieczeństwo - "Lśniące dziewczyny"


Ocena: ★★★★★★✰✰✰✰


Co się stanie, gdy morderca otrzyma sposób na bezkarne działania? Przed taką możliwością stanął Harper Curtis, dzięki możliwościom Domu. Pozwala on mu na przemieszczanie się w czasie i mordowanie kobiet na przestrzeni wielu lat. Harper dokonuje regularnych zabójstw konkretnych dziewczyn - tych, które w jego oczach lśnią. 
Kirby była jedną z nich. To ofiara, która rozpoczyna swój pościg w imię sprawiedliwości i zemsty. 

Jest to książka na pograniczu kryminału z fantastyką, czego może powinnam się spodziewać, ale jednak było to dla mnie zaskoczeniem. Przez całą powieść przewija się tajemniczy Dom. Wiadomo o nim niewiele, możemy się domyślać, że jest on w jakiś sposób portalem do przeszłości. Trzeba to przyjąć jako fakt i nie szukać wytłumaczenia. Na swój sposób spodobało mi się to rozwiązanie, pobudzało moją ciekawość - do końca miałam nadzieję na wyjaśnienie tego zjawiska. Nie otrzymałam go, ale, o dziwo, wcale nie czuję, by mi czegoś przez to brakowało. 

Akcja jest ciekawie zarysowana, ciągle coś się dzieje, a jednak nie wyszło idealnie. Nie dałam się do końca wciągnąć w wydarzenia, raczej przyglądałam się im z dystansu i, co najgorsze, beznamiętnie. Pytanie brzmi: czy to ja mam w sobie coś z psychopaty, czy to autorka nie dość dobrze poradziła sobie z zadaniem?
Plusem jest, że każde morderstwo jest nieco inne, a sam motyw zrealizowany został interesująco. Przy okazji mamy okazję zajrzeć do umysłu seryjnego mordercy. Narracja jest rozdzielona na wielu bohaterów, co z jednej strony jest dobre, bo poznajemy trochę lepiej ofiary, które przestają być dla nas jedynie imieniem na ścianie, jednak z drugiej strony przeskoki między jedną osobą a kolejną, w dodatku połączone ze zmienianiem czasu akcji, trochę mnie dezorientowały. 

Niesamowicie polubiłam główną bohaterkę, bardzo dobrze została zarysowana. Podobnie Harper, jako morderca i psychopata dobrze wypadł, choć myślę, że można znaleść w literaturze lepszych od niego. Dobrze, że autorka poświęciła trochę czasu na kreację poszczególnych ofiar – patrz akapit powyżej. Również postaci z otoczenia Kirby wydawały się prawdziwe. Jako przykład można wymienić Dana, który również wzbudził moją sympatię, oraz matkę dziewczyny.

Jeśli chodzi o zakończenie, to nie jestem do końca usatysfakcjonowana. Rozpoczęła się naprawdę ciekawa akcja, w końcu nie mogłam się oderwać, czekając na jakiś efektowny finał, który okazał się tylko odrobinę ponadprzeciętny. Liczyłam na więcej.

Język autorki jest dosadny, często wulgarny. Niektórym może to przeszkadzać (ja zazwyczaj za tym nie przepadam), jednak do tej powieści oraz bohaterów pasował on idealnie i dobrze oddawał nastrój. Książkę dobrze mi się czytało, może obeszło się tym razem bez fajerwerków, ale czasu spędzonego z nią nie żałuję. Myślę, że mimo minusów warto ją przeczytać, bo pomysł wydaje mi się naprawdę ciekawy i dość dobrze zrealizowany.

Zeszyt z cytatami:


„Dlatego właśnie człowiek potrzebuje cudzych palców, cudzego języka. Tylko inni ludzie potrafią sprawić, że czujesz się rzeczywista.”
„Ładny nic nie znaczy! (...) Ładny to najlepsza definicja miernoty. Tak się mówi z uprzejmości. Tak się mówi, bo to jest społecznie akceptowalne. Człowiek powinien żyć bardziej kolorowo i głęboko, a nie tylko ładnie, moja droga!”

15 komentarzy:

  1. Na razie mam co czytać, więc chyba odpuszczę ten kryminał, szukam czegoś bardziej wooow :)!

    OdpowiedzUsuń
  2. A wiesz, że na książkę bym się skusiła! Dopisuję ją do swojej listy i jednocześnie łapię się za głowę - moja lista jest tak długa (i ciągle się wydłuża!), że nie wiem kiedy to wszystko przeczytam! :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Brzmi ciekawie. Fantastyka + kryminał, hmmm...

    OdpowiedzUsuń
  4. Książkę mogę jak najbardziej polecić mojej dziewczynie. Lubi kryminały i ta też jej się spodoba:)
    Już Cię obserwuję i zapraszam do mnie:)
    Recenzjonistycznie
    No Longer Nightmare

    OdpowiedzUsuń
  5. Na razie nie czuję się na tyle zachęcona, żebym pobiegła i kupiła. Może kiedyś przeczytam, ale na razie sobie daruję.

    OdpowiedzUsuń
  6. Nie jestem przekonana do kryminałów. Fantastyke natomiast uwielbiam. Myślę, że takie połączenie mogłoby być ciekawym doświadczeniem dla mnie :D

    OdpowiedzUsuń
  7. Chyba nie dla mnie :( Chociaż w kryminałach dopiero raczkuję, to za ten podziękuję :)
    Pozdrawiam
    http://ksiazkomania-recenzje.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  8. Początkowo strasznie chciałam przeczytać tę książkę, ale później mój entuzjazm opadł i kompletnie o niej zapomniałam! Teraz po przeczytaniu twojej recenzji sama nie jestem pewna, czy warto ponownie się nad nią zastanowić, czy jednak sobie odpuścić.

    Books by Geek Girl

    OdpowiedzUsuń
  9. Chyba nie dla mnie ;p
    http://coraciemnosci.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  10. Połączenie kryminału z fantastyką może być ciekawe, jednak na razie raczej się nie skuszę ;)

    OdpowiedzUsuń
  11. książka wydaje się ciekawa. nominowałam Cię do TAGu, jeśli masz ochotę go zrobić, to będzie mi miło. pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Książka na razie nie dla mnie, nie za bardzo lubię takie połączenie. Bardzo pozytywnie tu się u ciebie zmieniło, pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Szkoda, że zakończenie jest takie średniawe, ale nie mówię nie.

    OdpowiedzUsuń
  14. Nie jestem przekonana do tej powieści. Może za jakiś czas zmienię zdanie :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Opis mnie bardzo zaciekawił - uwielbiam takie historie, ale jak na razie poznawałam je tylko na ekranie. Więc jeśli to będzie kiedyś możliwe z chęcią sięgnę po tę pozycję :)

    OdpowiedzUsuń

Każdy komentarz to motywacja. Słowa nie zawsze chcą płynąć tak, jakbym sobie tego życzyła, ale blokadę łatwiej przełamać wiedząc, że ktoś po drugiej stronie ekranu przeczyta tych kilka zdań.

Staram się odwiedzać blogi komentujących, jednak wybaczcie, jeśli zdarzy mi się nie zajrzeć do Was. Będę nadrabiać moje zaległości - nie krępujcie się zatem linkować do siebie :)