Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Wydawnictwo Literackie. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Wydawnictwo Literackie. Pokaż wszystkie posty

piątek, 4 lipca 2014

Recenzja #117 "Bransoletka"

Tytuł: Bransoletka
Oryginalny tytuł: -
Seria: -
Autor: Ewa Nowak
Wydawnictwo: Wydawnictwo Literackie
Ilość stron: 295
Wysokość: 2.5 cm

  Weronika to szesnastoletnia dziewczyna, która żyje jak większość osób w jej wieku: kłóci się z bratem, nie dogaduje się z rodzicami, ma problemy w przyjaźni i... chce się zakochać. Poznaje Łukasza, który szybko staje się obiektem jej wzdychań. Jednak, jak się okazuje, on nie jest nią zainteresowany w ten sposób. W nieco pokręcony sposób Weronika trafia na warsztaty teatralne. Z początku sceptycznie nastawiona, powoli się przekonuje do dziwnych ludzi, których tam spotyka. Jednak jedna osoba jest szczególnie intrygująca... 

  Bardzo przypadł mi do gustu sposób, w jaki autorka ukazała bohaterów. Właściwie do samego końca nie wiadomo kto jaki jest, czy jak go możemy ocenić. Weronika miała w zwyczaju szybko oceniać ludzi, przez co chcąc nie chcąc przyjmowałam jej punkt widzenia za pewnik - co okazywało się często błędem. Prawdy o wszystkich mogłam dowiedzieć się dopiero gdy Weronika skonfrontowała swoją wizję z rzeczywistością. A co do samej Weroniki - to naprawdę ciekawa postać. Autorka świetnie odwzorowała zachowanie typowych 16-latek - czytając książkę uznałam, że w niektórych sytuacjach zachowałabym się identycznie. 

  Książka jest naprawdę ciekawa. Nie jest przewidywalna (no, może troszeczkę...), czyta się ją z wciąż rosnącym zainteresowaniem. Gdy odkładałam ją, choćby na chwilę, moje myśli wciąż krążyły wokół niej. Tematyka jest dość oryginalna. Powiem szczerze, że może choć skrót na okładce nie wygląda bardzo zachęcająco (znów 16-latka, zapowiada się na trójkącik, eh... tylko wampira brakuje), to książka jest naprawdę świetna. Autorka ani trochę nie nie przynudza, akcja płynie w równym tempie.

  Spodobało mi się to, że autorka pokazała jak "naprawić" relacje, które niekoniecznie były zepsute. Szczerze mówiąc przy okazji zauważyłam, że i ja czasem psułam je trochę na siłę, tak jak bohaterka.

  Nie mam nic do zarzucenia, jeśli chodzi o tę książkę. Spędziłam z nią naprawdę miły czas i myślę, że nie była to taka bezwartościowa lekturka dla odprężenia, choć na taką się zapowiadało. Warto po nią sięgnąć! 
9/10
 __________________________________________________ 
Recenzja bierze udział w wyzwaniach: