czwartek, 24 września 2015

SEZONKI - książkowe propozycje na jesień

Dziś startuję z nowym cyklem, który ukazywać się będzie mniej więcej co trzy miesiące :) 
Moje jesienne propozycje książkowe dla Was to: 




Joyce Maynard

Powód wyboru na tę porę roku chyba oczywisty? Za każdym razem gdy myślałam o tym zestawieniu ta książka była pierwszą, o której myślałam. Cudowna, klimatyczna opowieść o dwóch zbłąkanych duszach. W mojej pamięci zakotwiczyła się mocno, myślę, że jeszcze na pewno długo w niej zostanie :)








Melissa Marr

Klimatycznych powieści część dalsza. Wybrałam ją, gdyż groby, cmentarze, kojarzą mi się z jesienią właśnie. Powieść z pomysłem, przyjemna, choć, z tego co pamiętam, niezbyt wymagająca. Idealna na wieczorny relaks z książką i ciepłą herbatą. 









"Tam, gdzie śpiewają drzewa" Laura Gallego 

Nie należy tej książki zaczynać, jeśli ma się zamiar coś jeszcze w ciągu dnia zrobić (ew. wyspać się w nocy). Piękna, wciągająca baśń dla starszych czytelników. Ja ją pokochałam i myślę, że na ubarwienie ponurych jesiennych dni świat wykreowany przez autorkę idealnie się nada!



Czytaliście którąś z tych książek? Chętnie poznam Wasze typy idealnych książek na jesień! 

21 komentarzy:

  1. Ile cudowności prezentujesz! :D Żadnej nie czytałam, ale chyba muszę każdą wpisać na moją listę "must read" i poszukać, poszperać, bo narobiłaś mi smaka! :D

    Pozdrawiam serdecznie,
    Mona Te [Blog]

    OdpowiedzUsuń
  2. ,,Ostatni dzień lata" mam w planach, szczególnie mnie ta książka ciekawi :)

    OdpowiedzUsuń
  3. "Tam, gdzie śpiewają drzewa" ma piękną okładkę, przyciąga niesamowicie! Niestety żadnego z tych tytułów nie znam :(

    OdpowiedzUsuń
  4. Wszystkie 3 mnie zaintrygowały, więc postaram się jeszcze dziś zdobyć ;D
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  5. "Ostatni dzień lata" szczególnie zwrócił moja uwagę :)

    OdpowiedzUsuń
  6. mam ochotę na "Tam, gdzie śpiewają drzewa". Moje plany to Dexter, Atlas chmur i to, co wpadnie mi w oko w bibliotece. pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Interesuje mnie ostatnia książka, "Tam gdzie śpiewają drzewa", jestem jej ogromnie ciekawa!

    Leon Zabookowiec

    OdpowiedzUsuń
  8. Jak dal mnie idealną książką na jesień jest "Czerwień rubinu" i pozostałe części trylogii, jeśli jeszcze nie czytałaś, to polecam z całego serca <3

    zaczarowana-me.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  9. Przyznam, że zaintrygowała mnie "Opiekunka Grobów" :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Wcześniej nie słyszałam o żadnej z tych książek, ale muszę przyznać, że ostatni tytuł mnie zaintrygował ;)
    Aleja Czytelnika

    OdpowiedzUsuń
  11. "Ostatni dzień lata" czytałam i polecam. To książka idealna na jesienny wieczór.

    OdpowiedzUsuń
  12. Z przyjemnością skusiłabym się na "Tam gdzie śpiewają drzewa" ;)

    OdpowiedzUsuń
  13. "Opiekunka grobów" ma świetny tytuł i z chęcią bym ją przeczytała.
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Nie czytałam jeszcze żadnej z tych pozycji... Jesień kojarzy mi się tylko z jedną rzeczą - szkoła :D. Dlatego w tym okresie najbardziej lubię czytać lekkie książki, które nie wymagają ode mnie dużo myślenia...
    Pozdrawiam :*

    OdpowiedzUsuń
  15. Miałam w planach (kiedyś) "Opiekunkę grobów", nie wiem co się stało, ale w końcu wykreśliłam ją z listy. Ja na jesień planuję ostatnie tomy z serii Czarne Kamienie - Anne Bishop.

    OdpowiedzUsuń
  16. O trzech tych powieściach troche słyszałam, ale na chwilę obecną nie mam ich w planach.

    OdpowiedzUsuń
  17. Żadna z wyżej wymienionych przez Ciebie książek jakoś szczególnie mnie nie intryguje :)

    Recenzandia

    OdpowiedzUsuń
  18. Moim jesiennym typem jest "Tristan i Izolda"- historia smutnej miłości na długie i chłodne wieczory przy kubku gorącej czekolady!
    Pozdrawiam
    http://mylittlebigreviews.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  19. Szczególnie zaciekawiło mnie "Tam, gdzie śpiewają drzewa". Myślę, że sięgnę po nią w ciągu tej jesieni :) Pozdrawiam! /Claudie

    OdpowiedzUsuń
  20. Żadnej z tych książek nie czytałam, ale właściwie do żadnej z nich mnie nie ciągnie, więc raczej sobie daruję :)

    OdpowiedzUsuń
  21. "Tam, gdzie śpiewają drzewa" mnie niestety rozczarowało. Spodziewałam się baśni na wyższym poziomie, ta niestety była trochę naiwna i momentami sztuczna, choć pewien klimat był... Natomiast mam ochotę na pierwszą książkę, którą proponujesz :)

    OdpowiedzUsuń

Każdy komentarz to motywacja. Słowa nie zawsze chcą płynąć tak, jakbym sobie tego życzyła, ale blokadę łatwiej przełamać wiedząc, że ktoś po drugiej stronie ekranu przeczyta tych kilka zdań.

Staram się odwiedzać blogi komentujących, jednak wybaczcie, jeśli zdarzy mi się nie zajrzeć do Was. Będę nadrabiać moje zaległości - nie krępujcie się zatem linkować do siebie :)