Na czym on polega? To proste: wybieram 12 bohaterek
(chłopcy bohaterów) i w każdej rundzie losuję po 3. Następnie decyduję kim chcę
być (be), mieszkać w pokoju (room) oraz zrzucić z klifu (cliff).
Powiem szczerze, że miałam problem z wyborem 12 bohaterek, bo wielu z nich
nie widziałam w żadnej z tych ról, ale kogoś wyłapałam :)
Nad przebiegiem losowania czuwał będzie nowy przyjaciel J.
Z pierwszej trójcy chciałabym być Siri, gdyż jest to bohaterka nieco
niesforna, ale inteligentna i niezwykle przyjemna. W pokoju chętnie zamieszkałabym z Gwen. W końcu kto inny mógłby mieć
najlepsze (najstarsze?) ciuszki? :D Ostatnią, niezdecydowaną panią lubiącą
równie niezdecydowanego pana pożegnamy
życząc długiego lotu.
Imienniczkę moją
poślemy w daleka podróż w dół - nikt nie
lubi użalania się nad własnym losem. Vanessa dużo podróżuje (o
ile dobrze pamiętam o.O), więc nawet jeśli się nie dogadamy, nie będę jej
musiała często znosić. Natomiast ja muszę być tą,
która przeżywa najdziwniejsze przygody - Stephanie Plum. Oj, to byłoby życie
pełne wrażeń!
Sam byłaby świetną współlokatorką - ta to by nawet największą
sztywniarę (czyt. mnie) rozruszała! Victorią natomiast chciałabym być ja - ze skrajności w skrajność, ta
jest spokojniejszą bohaterką, taką trochę mną. Z klifu skoczy sobie Lex, z którą nie wyobrażam sobie
mieszkać, ani, tym bardziej nią być. W życiu byśmy się nie dogadały. Zostaje
jej więc ostatnia opcja...
Ostatni, najtrudniejszy dla mnie zestaw, bo
każdą z tych bohaterek darzę sympatią... Ale wybrać trzeba.
Rosie byłaby dobrą współlokatorką,
ze swoim doświadczeniem mogłaby zadbać o wybór odpowiedniego miejsca do
zamieszkania. Annabeth zrzucam z wyrzutami sumienia, ale
pozostaje mieć nadzieję, że Atena ma dobre układy z Zeusem, który z litości nie
pozwoli jej upaść. Ewentualnie, że poniżej w wodzie będzie Percy i ją uratuje,
co wydaje się bardziej prawdopodobne... Kira zaś to kolejna mocna bohaterka,
inteligentna, ciekawa, toteż chciałabym zostać właśnie nią.
Nominuję każdego chętnego, bo ten TAG był już
chyba wszędzie. Jeśli jednak TY go nie robiłeś/aś - czuj się zaproszony/a do
zabawy!
Dość zaskakujący tag :)
OdpowiedzUsuńFajny tag. Ja bym miała problem z dopasowaniem.
OdpowiedzUsuńBardzo lubię ten tag ;) Tam gdzie znałam bohaterów to się z Tobą zgadzam - z klifu na pewno zrzuciłabym Americę i Julię, a mieć za współlokatorkę Sam czy Gwen byłoby świetnie :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
http://magiel-kulturalny.blogspot.com/
Myślę, że byłoby świetnie mieć Rosie jako swoją współlokatorkę ;)
OdpowiedzUsuńZ postaci które wybrałaś, znam tylko Rosie. jestem przerażona swoją niewiedzą... pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńMyślę, że zgodziłabym się z Twoim wyborem co do Rosie - wydaje mi się być świetną przyjaciółką, a poza tym, jest jedną z moich ulubionych bohaterek literackich. Reszty z wymienionych tu tytułów nawet nie kojarzę... Świetny tag! :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Shelf of Books
Ja Gwen z "Czerwieni Rubinu" bez namysłu zrzuciłabym z klifu (oczywiście tylko w tym tagu, nikomu nie życzę być zepchniętym z klifu ;_;). To jest takie denerwujące babsko!!!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
http://mylittlebigreviews.blogspot.com
Bardzo ciekawy tag! Szkoda tylko, że nie znałam żadnej z bohaterek :(
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawy tag! Ja też chciałabym być Victorią z "Sekretnego języka kwiatów"- bardzo polubiłam tą bohaterkę :). No i Americę chyba też bym zrzuciła, bo mimo, że ją lubiłam, to jej niezdecydowania już nie :) Pozdrawiam! /Claudie
OdpowiedzUsuńAmericę to nie tylko bym zżucia z klifu, ale jeszcze pilnowałabym by na serio spadła ;). A z Gwen to nigdy by się człowiek nie nudził.
OdpowiedzUsuńWitam w klubie! America, niby główna bohaterka, a jednak tak denerwuje człowieka, że w trakcie czytania chce się ją udusić... aż dziw, że jej córka wyrosła na normalną dziewczynę, przy takiej matce
OdpowiedzUsuńhttp://zaczarowana-me.blogspot.com/