czwartek, 9 lipca 2015

#158 "Basnie braci Grimm dla mlodziezy i doroslych. Bez cenzury"

Tytuł: Basnie braci Grimm dla mlodziezy i doroslych. Bez cenzury.
Oryginalny tytuł: Grimm Tales for young and old
Seria: -
Autor: Philip Pullman
Wydawnictwo: Albatros
Ilość stron: 464

Basnie to cudowna lektura dla dzieci. Rozbudzaja wyobraznie, daja nadzieje na cudowne zycie jak z bajki. Ale co, jesli prawdziwe wersje basni okazalyby sie bardziej krwawe, czy nioslyby inne przeslanie niz tylko "...i zyli dlugo i szczesliwie"? Czy nadal czytalibysmy je podziwiajac radosne zakonczenia? Philip Pullman zebral basnie braci Grimm w ich oryginalnych (badz bardziej zblizonej do oryginalu) wersjach. 




Czytalam w roznych zrodlach rozne wersje basni - czesto ich interpretacja zaskakiwala mnie bardzo, a teksty roznily sie bardzo od znanych mi bajek na dobranoc. Po napisie "Bez cenzury" spodziewalam sie wlasnie takich ostrych, drastycznych szczegolikow jakie znalazlam np. "oryginalnej" (nie mam pewnosci) wersji Spiacej Krolewny. Liczylam na to, ze wiele basni bedzie sie roznilo od wersji, ktore zaslyszalam. Co z tego wyszlo? Zapraszam na dalsza czesc recenzji. 

Wiele z basni przedstawionych w ksiazce znalam. Niektore nie tylko z tytulu, lecz rowniez w oryginalnej, jak widac, wersji. Jednak znalazlo sie kilka nowych dla mnie perelek, ktore niesamowicie przypadly mi do gustu. Naleza do nich takie basnie jak "Rusalka ze stawu kolo mlyna", "Diabel i trzy zlote wlosy", czy tez "Dziewczyna bez rak". Oczywiscie to tylko wybrane, bo gdybym miala zrobic liste przepisalabym niemal caly spis tresci. 

Co mi sie spodobalo, to komentarze autora do kazdego dziela braci Grimm. Niektore nie wnosily co prawda wiele, ale wiele z nich dostarczylo mi ciekawych informacji na temat poszukiwan najlepszej wersji do opisania czy tez na temat samej basni. 

Basnie sa napisane jezykiem infantylnym, idealnym dla dzieci, mimo czasem nieodpowiedniej dla nich wersji - jednak w przypadku takiej ksiazki to plus, swietnie wprowadza to w bajkowy klimat. Mimo duzej ilosci stron ksiazke sie pochlania w tempie ekspresowym, jest bardzo przyjemna w odbiorze i moge polecic ja kazdemu, kto kocha(l) basnie!
Moja ocena: 8/10

_______________________________________________W dalszym ciagu przepraszam za brak polskich znakow :) Mysle nad konkursem z jakas pamiatka z Londynu - ktos za? 


10 komentarzy:

  1. Bardzo chciałabym ją przeczytać ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Jeden z moich "must have" ;) Gdzie nie spojrzeć, wszędzie pozytywne opinie na temat tej książki, czyli coś musi być na rzeczy :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Uwielbiam baśnie! Tę pozycję bardzo chciałbym przeczytać :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Widzę, że u Ciebie pozytywnie na temat tej książki - dotychczas z różnymi opiniami się spotykałam, dlatego chciałabym kiedyś sama móc się przeczytać, jak to z nią jest. :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Koniecznie!!!
    Bardzo, bardzo chcę! :D
    Uwielbiam baśnie!

    OdpowiedzUsuń
  6. W sumie mogłabym się skusić na tę książkę, chyba najbardziej za ten baśniowy klimat :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Niby książka dla dzieci, a sama chętnie bym ją przeczytała. :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Wolę jednak baśnie w oryginalnym wydaniu, dlatego nie chce psuć sobie ich wizerunku poprzez mroczniejszą wersję.

    OdpowiedzUsuń
  9. A mnie właśnie taka mroczna i bardzije przerażająca wersja baśni jak najbardzije odpowiada. Chętnie się zapoznam z tym wydaniem.

    Chciałabym Ciebie zaprosić do przeczytania mojego najnowszego postu, który rozpoczyna nowy cykl. Nie traktuj tego jako spam. Traktuj to jako zaproszenie.
    http://kruczegniazdo94.blogspot.com/2015/07/krucze-wiesci-czyli-przeglad.html
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  10. Baśnie zdecydowanie są nie tylko dla dzieci :) po latach odkrywam je na nowo i dopiero teraz widzę, jak straszne, przejmujące lub mądre były niektóre z nich :)

    OdpowiedzUsuń

Każdy komentarz to motywacja. Słowa nie zawsze chcą płynąć tak, jakbym sobie tego życzyła, ale blokadę łatwiej przełamać wiedząc, że ktoś po drugiej stronie ekranu przeczyta tych kilka zdań.

Staram się odwiedzać blogi komentujących, jednak wybaczcie, jeśli zdarzy mi się nie zajrzeć do Was. Będę nadrabiać moje zaległości - nie krępujcie się zatem linkować do siebie :)