środa, 4 marca 2015

#147 "Nadciąga burza"

Tytuł: Nadciąga burza
Oryginalny tytuł: The Gathering Storm
Autor: Robin Bridges
Wydawnictwo: Fabryka Słów
Ilość stron: 380

Gałęzie i korzenie drzewa genealogicznego naszej rodziny splątane są z wieloma innymi drzewami królewskich rodów i, podobnie jak większość roślin w owym mrocznym lesie, skażone złem.

Petersburg. Rok 1888. Krwawi słudzy Ciemności dążą do obalenia cara. Z dnia na dzień mroczny sekret Kateriny Aleksandrownej, umiejętność ożywiania zmarłych, zaczyna ściągać uwagę tych, których zainteresowania powinna za wszelką cenę unikać.

Nadchodzi czas, w którym młodziutka Księżna Oldenburga musi opowiedzieć się po jednej ze stron konfliktu... To wybór umysłu, ale i serca. Ofiarowanemu albo chłodnemu carewiczowi Jurijowi, albo zabójczo przystojnemu księciu Danile, dziedzicowi tronu vladików z owianej przerażającymi opowieściami Czarnogóry.
-lubimy czytać 

Półki opróżnianie czas zacząć! Misja rozpoczęła się tą oto powieścią. Czy zakończyła się powodzeniem? Zapraszam na recenzję :)

  Pierwszy, duży plus dla książki to sceneria. Akcja dzieje się w XIX wiecznej Rosjii. Samo to przemawia na korzyść powieści w moich oczach - mimo wszystko odczuwam jakąś fascynację tym krajem, a te czasy to mój ulubiony okres w historii. Sama akcja jest ciekawa, odrobinę pokręcona, w niewielkim stopniu przewidywalna. Pomysł na fabułę widać że był i został całkowicie zrealizowany. 

  Książka, wydaje mi się, nie jest dla zbyt młodych czytelników, a jednak język jest dość infantylny - nie zawcze, lecz często. Działa to na niekorzyść całości, gdyż przeszkadzało mi to czasem we wczuciu się w sytuację. 
  Na plus zasługują rozdziały, które nie były zbyt obszerne. Osobiście nie lubię, gdy rozdział ciągnie się przez pół książki - teoretycznie przeczytam tyle samo, w praktyce jest ta świadomość, że "już 5/10/n-ty rodział przeczytany". 

  Jeśli chodzi o bohaterów, to nie mam zbyt dużych zastrzeżeń.Co prawda Katerina była średnio rozgarnięta, Wielki Książę Jurij uparty, ale Daniło - cóż... Uwielbiam niebezpiecznie pociągających bohaterów... 
  Podczas gdy Katerina spędzała czas z przyjaciółką obie sprawiały, że przypisałabym im po 5 lat mniej, niż faktycznie miały - wszystko przez język. 

  Książka ma przyjemną szatę graficzną. Dobrze się ją czyta, mimo wszystko. Jest odpowiednim wyborem, jeśli nie chce się zbytnio wysilać przy czytaniu. Moja ocena to 6/10.

______________________________________________

Zapraszam przy okazji na mojego drugiego bloga - http://bizuteriowe-handmade.blogspot.com/ :)

6 komentarzy:

  1. Zdecydowanie nie moja bajka :)

    OdpowiedzUsuń
  2. A mnie w jakiś sposób intryguje ta publikacja.

    OdpowiedzUsuń
  3. Już sama okładka mnie odstrasza. Raczej nie sięgnę. :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Mimo, że zainteresowała mnie okładka, to chyba jednak sama książka nie trafiłaby w moje gusta. ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Piękna okładka, ale mimo tematu dałabym jej 5/10, czyli nieco mniej niż Ty. Kiedy się ogarnę swojego bloga po długiej nieobecności, na pewno ją zrecenzuję.

    http://zakurzone-stronice.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń

Każdy komentarz to motywacja. Słowa nie zawsze chcą płynąć tak, jakbym sobie tego życzyła, ale blokadę łatwiej przełamać wiedząc, że ktoś po drugiej stronie ekranu przeczyta tych kilka zdań.

Staram się odwiedzać blogi komentujących, jednak wybaczcie, jeśli zdarzy mi się nie zajrzeć do Was. Będę nadrabiać moje zaległości - nie krępujcie się zatem linkować do siebie :)