Lektury szkolne od jakigoś czasu w ogóle mi nie
podchodzą. "Mistrz i Małgorzata" to miało być przełamanie złej passy
nudnych powieści. I powiem Wam, że dzieło Bułhakowa musi trzymać mnie
pozytywnie naładowaną przez kolejne, jak się zapowiada, pół roku... Bo opowieść
o Diable bawiącym się w Moskwie bardzo mi przypadła do gustu!
Ciekawym wątkiem była dla mnie historia
Piłata. Przeplatała się ona z historią Moskiewską jakby w tej samej
płaszczyźnie czasowej, co dało interesujący efekt. Nie jest chyba też tajemnicą,
że tytułowi bohaterowie pojawiają się dopiero w połowie książki. Pierwszy raz
się spotkałam z takim czymś. Dodatkowo, mogę powiedzieć, że od kiedy się
poawili całość nabrała tempa i z ciekawej powieści stała się moją drugą
miłością szkolną.
http://www.masterandmargarita.eu/ |
Rosyjskie nazwiska mają to do siebie, że, choć nie są wybitnie komplikowane, lubią się mieszać. To była rzecz, która mnie denerwowała najbardziej w całej powieści - do teraz nie jestem w stanie rozróżnić kilku bohaterów. To jednak tylko nicnieznacząca kropla w morzu zachwytu.
Historia Mistrza sprzed psychiatryka to mój
ulubiony fragment. Nie jestem w stanie zdecydować, co wywarło na mnie w niej
tak duże wrażenie, ale od tamtego momentu ta książka stała się jedną z moich
ulubionych. Dodatkowo komiczny kot Behemot zgarnia całą moją sympatię, choć
takiego na swojej drodze spotkać bym nie chciała.
Jeśli
nie lubicie czytać lektur szkolnych i nie robicie tego zbyt często, dla tej
powieści zróbcie wyjątek. Ilość
stron może nie jest najmniejsza, ale warto przez nie przebrnąć dla tej
historii.
Czeka na mnie na półce - to mój wielki literacki wyrzut. W liceum nie był lekturą, a później jakoś nie miałam czasu by zapoznać się z tą książką. Teraz z pewnością nadrobie zaległości:)
OdpowiedzUsuńW tym roku szkolnym książka ta będzie moją lekturą- powiem szczerze, że nie mogę się doczekać :) /Klaudia
OdpowiedzUsuńJa "Mistrza i Małgorzatę" mam dopiero przed sobą, ale na pewno nadrobię! :)
OdpowiedzUsuńNie przerabialiśmy jeszcze tej lektury, ale jak na razie moimi ulubionymi pozostają "Makbet" i "Zemsta". Jakoś wolę dramaty od zwykłych powieści XD
OdpowiedzUsuńPozdrawiam