tag:blogger.com,1999:blog-79024181602311453902024-03-12T17:45:40.949-07:00Książkowe zaciszeJulia K.http://www.blogger.com/profile/11028792347690509013noreply@blogger.comBlogger378125tag:blogger.com,1999:blog-7902418160231145390.post-50145915126814192262017-08-19T04:21:00.001-07:002017-08-19T04:21:41.849-07:00#210 "Wojny żywiołów. Przebudzenie ziemi: Powstania"<div style="text-align: justify;">
Niewiele czytam powieści polskich autorów. Tym razem zrobiłam wyjątek sięgając po nową część serii <i>Wojny Żywiołów. </i>Niestety, ale mam jej trochę do zarzucenia. Fakt, że możliwość zapoznania się z drugą częścią dopiero po dwóch latach od przeczytania pierwszego tomu też nie wpływa korzystnie na mój odbiór lektury, gdyż wspomnienia z poprzedniej książki najzwyczajniej w świecie zostały unicestwione w mojej pamięci.<br />
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://3.bp.blogspot.com/-lBbau1KT0i8/WZgfDMcR-VI/AAAAAAAAeMw/5kjHBLruDhU84dQhv8GnbGYtLUMrlVAnQCLcBGAs/s1600/wojny.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="84" data-original-width="272" height="121" src="https://3.bp.blogspot.com/-lBbau1KT0i8/WZgfDMcR-VI/AAAAAAAAeMw/5kjHBLruDhU84dQhv8GnbGYtLUMrlVAnQCLcBGAs/s400/wojny.jpg" width="400" /></a></div>
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
"Oblubieniec bogini ziemi poszukuje obiecanego w proroctwach Naczynia, które ma odmienić życie ludów Kontynentu Prerii. Będąc daleko od domu, nie zdaje sobie sprawy z tego, że zeszłoroczne wtargnięcie do Epicentrum właśnie rodzi daleko idące konsekwencje.</div>
<div style="text-align: justify;">
W tym samym czasie Kamiennoręki zbiera armię mającą wyrwać Wysokie Stepy z rąk Imperium Koralu. Podczas swych działań szybko przekonuje się, że wróg nie stanowi jedynych przeciwności, a natura ludzka potrafi przysporzyć problemów nawet wśród sprzymierzeńców."</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Musiałam zrobić wyjątek i przytoczyć opis z okładki, gdyż sama nie byłam w stanie go stworzyć. Mimo obecności kilku wątków, nie odnalazłam w powieści nic, co wiązałoby akcję dziejącą się na tych 700 stronach, brakowało mi takiej myśli przewodniej - problemu, którego rozwiązania nie mogłabym się doczekać. </div>
<div style="text-align: justify;">
Czytając miałam czasem wrażenie, że jest to zlepek kilku scen batalistycznych, w których nie do końca wiedziałam co się dzieje, mimo kilkukrotnego przeczytania danego fragmentu. Ciekawe były jednak wątki i momenty, gdzie wojsko odchodziło w cień. Tak też z zaciekawieniem czytałam o Harcie, Heroldzie Śmierci, Namzisie czy Krwawiącej Wiedźmie. Liczyłabym jednak na szersze rozwinięcie tych części, niż dostałam.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<a href="https://1.bp.blogspot.com/-DwYPD8wWWjo/WZgdk2j_HCI/AAAAAAAAeMY/DY_Id9mcbBQX3EGxwnHi6qS10ARwWzf-gCLcBGAs/s1600/wojny%2Bzywiolow.jpg" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" data-original-height="1163" data-original-width="723" height="400" src="https://1.bp.blogspot.com/-DwYPD8wWWjo/WZgdk2j_HCI/AAAAAAAAeMY/DY_Id9mcbBQX3EGxwnHi6qS10ARwWzf-gCLcBGAs/s400/wojny%2Bzywiolow.jpg" width="247" /></a>Z bohaterami problem jest taki, że, jako czytelnik, nie odczułam żadnej więzi emocjonalnej między mną a nimi. Autor stworzył dość barwne, nieraz tajemnicze postacie, którym jednak zabrakło tego czegoś, co obudziłoby we mnie sympatię czy nienawiść. Potencjał jest: powstały Ogniki czy Smogi, śledzimy członków tajemniczej trupy, magów i żołnierzy. Pod względem różnorodności autor ma plusa. Czeka go tylko odkrycie tego elementu, który tchnie w nich wszystkich życie. </div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Język to dla mnie kolejny dylemat. Z jednej strony pojawiające się wulgaryzmy pomagają odzwierciedlić świat powieści. Ja za nimi nie przepadam podczas czytania, ale chyba rozumiem zamysł - nie miało być słodko i pięknie, tylko na swój sposób prawdziwie. Jestem w stanie przejść nad tym do porządku dziennego. Co mi przeszkadzało to to, że autor językowo przeskakiwał z poziomu dobrego pisarza na poziom autora średniej jakości opowiadania. </div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Przez całą powieść towarzyszyło mi poczucie, że ta powieść należy do "męskiej" fantastyki i że do właśnie męskiej części czytelników mogłaby dotrzeć lepiej, niż do mnie. Przez to proszę nie spisywać tej powieści na straty po mojej recenzji, jeżeli Wasz gust nie pokrywa się całkiem z moim - może akurat znajdziecie tu coś dla siebie. Ja pozostanę neutralna, ponieważ, mimo powyższej, niezbyt <br />
pochlebnej opinii, nie żałuję czasu spędzonego z lekturą.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
OCENA: ★★★★✰✰✰✰✰✰</div>
<div style="text-align: center;">
Tytuł: Wojny żywiołów. Przebudzenie ziemi: Powstania</div>
<div style="text-align: center;">
Oryginalny tytuł: -</div>
<div style="text-align: center;">
Seria: Wojny żywiołów</div>
<div style="text-align: center;">
Autor: Michał Podbielski</div>
<div style="text-align: center;">
Wydawnictwo: Żywioły</div>
<div style="text-align: center;">
728 stron</div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
Julia K.http://www.blogger.com/profile/11028792347690509013noreply@blogger.com8tag:blogger.com,1999:blog-7902418160231145390.post-63618584615151258252017-07-02T13:35:00.002-07:002017-07-02T13:35:58.086-07:00#209 Gra o jedno życzenie - "Caraval. Chłopak, który smakował jak północ"<div style="text-align: justify;">
Scarlett i Tella całe życie mieszkały na wyspie, całkowicie podporządkowane okrutnemu ojcu. Zaaranżowane małżeństwo, jakie ma zawrzeć Scarlett z człowiekiem, którego zna jedynie poprzez listy, jest dla sióstr jedyną szansą na ucieczkę, przynajmniej do czasu, gdy w ich ręce dostają się trzy zaproszenia od Mistrza Legendy na Caraval, grę, w której stawką jest spełnione marzenie. Pomoc siostrom ofiaruje czarujący żeglarz, Julian. Na wyspie Tella zostaje uprowadzona, a jej odnalezienie staje się celem gry. Scarlett musi to zrobić jak najszybciej, jeżeli chce zdążyć na własny ślub. Trudność polega jednak na tym, że na Isla de los Suenos nikomu nie można zaufać, każdy może zdradzić. </div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://3.bp.blogspot.com/-Hw373chvADA/WVlYdoN3-5I/AAAAAAAAeLg/wZfBHCAq-_stq-DD9ro2rpckcjiEIaC3ACLcBGAs/s1600/car.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em; text-align: center;"><img border="0" data-original-height="84" data-original-width="352" height="152" src="https://3.bp.blogspot.com/-Hw373chvADA/WVlYdoN3-5I/AAAAAAAAeLg/wZfBHCAq-_stq-DD9ro2rpckcjiEIaC3ACLcBGAs/s640/car.jpg" width="640" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Koncepcja powieści wydaje mi się być dość oryginalna. Autorka stworzyła świat baśniowy, wręcz jak ze snów - zgodnie z nazwą wyspy. Ta atmosfera była wyczuwalna przez całą historię. Jednak nie wszystko było tu idealne. Mam kilka zastrzeżeń. Zacznę, jak zazwyczaj, od bohaterów. </div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Z jednej strony poznajemy uwodzicielskiego Juliana, nieco zuchwałego młodzieńca, który przykuwa uwagę swoją złożonością. Oprócz tego tajemniczy Mistrz Legenda, znany z opowieści, obiekt zainteresowania ze względu na swoje zdolności. Z drugiej zaś otrzymujemy z lekka irytujące rodzeństwo, z którego jedna bohaterka jest tą główną. Scarlett ulega opiekuńczemu instynktowi wobec swojej siostry i to on ją napędza przez całą powieść. Ta siostrzana miłość w pewnym momencie zrobiła się, dla mnie, mdła, przesadzona. Dodatkowo dziewczyna jest dumna, a przy tym jednocześnie niezaradna życiowo, czym również budziła moją irytację. </div>
<div style="text-align: justify;">
Tak naprawdę to drugoplanowi bohaterowie są tymi, którzy zasługują na więcej uwagi. Oni są tymi, którym nie można zaufać, którzy zaskakują, są dynamiczni. Gdyby nie oni, całą powieść spowiłaby nijakość.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Zamysł autorka miała bardzo ciekawy, jak już wspomniałam wyżej. Potencjał został dość dobrze wykorzystany. W momentach, gdy zaczynałam się nudzić, zawsze coś przykuwało na nowo moją uwagę. Zaskakujące było też dla mnie zaskoczenie, którego przebiegu nijak nie przewidziałam. Do ideału brakowało mi tylko takiego dopracowania, rozwinięcia wątków, na przykład dotyczącego tajemnic jako waluty. Miałam nadzieję, że powieść pójdzie trochę w tę stronę, obracając co nieco z tego, co Scarlett wyznała, przeciwko bohaterce, a jednak tego zabrakło, przez co wątek ten stał się, według mnie, niepotrzebny... </div>
<table cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="float: left; margin-right: 1em; text-align: left;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="http://2.bp.blogspot.com/-2A5xmAsKjnc/WVlXqpx8fXI/AAAAAAAAeLU/GoFB_4M90fYnshtfRnKaHjgnelTJYTNjgCK4BGAYYCw/s1600/536626-352x500.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; margin-bottom: 1em; margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="320" src="https://2.bp.blogspot.com/-2A5xmAsKjnc/WVlXqpx8fXI/AAAAAAAAeLU/GoFB_4M90fYnshtfRnKaHjgnelTJYTNjgCK4BGAYYCw/s320/536626-352x500.jpg" width="225" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;"><a href="http://lubimyczytac.pl/ksiazka/4127843/caraval-chlopak-ktory-smakowal-jak-polnoc">Źródło</a></td></tr>
</tbody></table>
<div style="text-align: justify;">
Akcja na ogół trzyma dobre tempo, mniej wciągające momenty, mimo iż się zdarzały, nie wpływały drastycznie na moją chęć do poznawania dalszej historii. </div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Reasumując, powieść nie jest zła. Ideałem bym jej z</div>
pewnością nie nazwała, wybitną literaturą tym bardziej. Jednak jako młodzieżówka na odstresowanie się sprawdziła. Myślę, że jeśli ktoś podejdzie do niej właśnie w ten sposób, bez nastawiania się na ambitną pozycję, to nie będzie zawiedziony.<br />
<br />
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
<b>Ocena: </b>★★★★★★✰✰✰✰</div>
<br />
<div style="text-align: center;">
<b>Tytuł</b>: Caraval. Chłopak, który smakował jak północ</div>
<div style="text-align: center;">
<b>Oryginalny tytuł</b>: Caraval</div>
<div style="text-align: center;">
<b>Seria</b>: Caraval</div>
<div style="text-align: center;">
<b>Autor</b>: Stephanie Garber</div>
<div style="text-align: center;">
<b>Wydawnictwo</b>: Znak</div>
<div style="text-align: center;">
415 <b>stron </b></div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
P.S. </div>
<div style="text-align: center;">
Mam nadzieję, że mój wywód jest zrozumiały :D Cierpię (znów -.-) na niemożność logicznego pisania, szczególnie przy tej powieści, która zostawiła mnie z nieco sprzecznymi opiniami. Żyję myślą, że jednak sens moich wypocin gdzieś tam można odnaleźć :) </div>
Julia K.http://www.blogger.com/profile/11028792347690509013noreply@blogger.com3tag:blogger.com,1999:blog-7902418160231145390.post-41055064859596943532017-06-28T12:56:00.004-07:002017-06-28T12:56:37.442-07:00#208 "Prawie jak gwiazda rocka" <div style="text-align: justify;">
Pokochałam młodzieżowe książki Quicka za ich okładki, proste i śliczne. Dwie poprzednie pozostawiły po sobie same dobre wspomnienia, szczególnie "Wybacz mi, Leonardzie", która zajmuje jedno z czołowych miejsc wśród moich ulubionych książek. "Prawie jak gwiazda rocka" graficznie nie ustępuje pozostałym książkom, jednak co do wnętrza mam już duże zastrzeżenia...</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<table cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="float: left; margin-right: 1em; text-align: left;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="http://2.bp.blogspot.com/-nnXYSqRTk_M/WVQJzTYKUxI/AAAAAAAAeLA/mrI0361NVLcwv6d1dHbwjQiCAkmJwKj6gCK4BGAYYCw/s1600/312375-352x500.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; margin-bottom: 1em; margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="320" src="https://2.bp.blogspot.com/-nnXYSqRTk_M/WVQJzTYKUxI/AAAAAAAAeLA/mrI0361NVLcwv6d1dHbwjQiCAkmJwKj6gCK4BGAYYCw/s320/312375-352x500.jpg" width="225" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;"><a href="http://lubimyczytac.pl/ksiazka/230742/prawie-jak-gwiazda-rocka">Źródło</a></td></tr>
</tbody></table>
Amber Appleton mieszka w szkolnym autobusie po tym, jak kolejny związek matki nie wypalił i obie wylądowały na ulicy. Mimo przeciwnościom nie traci nadziei i wiary w JC, który, jak mówi, jest prawie jak gwiazda rocka. Swoją postawą zaraża szczęściem staruszków w domu spokojnej starości, co tydzień pokonując Joan Sędziwą, staje na czele Chrystusowych Diw z Korei i jest członkiem Fantastycznych Fanatyków Franksa. Mimo, że życie próbuje ją złamać, optymizm tryskający z dziewczyny pomaga jej pokonać wszystkie przeszkody.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Czytałam kilka obyczajowych powieści, które wywarły na mnie wrażenie. Nie jest więc całkiem tak, że taka literatura mnie odpycha i z zasady jej nie lubię. Ta jednak zalicza się do tych, za którymi nie będę tęsknić. Akcja była bardzo jednostajna, nie było niemal żadnych momentów, w których chciałabym przeczytać słynny "jeszcze jeden rozdział". Przez zdecydowaną część powieści się nudziłam czytając. Dodatkowo wszystkie rzeczy, za które Amber się zabierała, były jakby na siłę "ulepszane" przez nadanie chwytliwych, jak miało zapewne być, nazw - patrz akapit wyżej. </div>
<div style="text-align: justify;">
Powieść porusza motyw wiary, która została przedstawiona pięknie - dodająca nadziei i siły, bliska bohaterce. Miało to bardzo pozytywny wydźwięk, co jest jedną z niewielu rzeczy, które mi się w tej powieści podobały. </div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Co mi mniej przypadło do gustu to Amber, a dokładniej jej sposób wypowiadania się. Powieść jest bowiem napisana tak, jakby dziewczyna opowiadała historię bezpośrednio czytelnikowi. I sama taka koncepcja nie jest zła. Przeszkadzał mi język, którym to robiła. Tak jak wyżej, miałam odczucie ulepszania na siłę, wciskania "ziom" czy "bez kitu" wszędzie, co mnie bardzo denerwowało. Wszystko, o czym Amber myślała też było spłycane, co z jednej strony charakteryzowało bohaterkę, pokazywało jej luzackie podejście do życia, a z drugiej infantylizowało ją i zwyczajnie irytowało mnie, jako czytelnika. Plusem jest jednak, że ani Amber, ani żaden inny bohater nie byli zwyczajni, wszyscy się wyróżniali. Każdy był wyjątkowy i mocno zarysowany, a główna bohaterka była tak pozytywna, jak chyba żadna inna, o jakiej miałam okazję czytać. </div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Nie była to książka całkiem stracona, jednak liczyłam na więcej od tego autora. Jest to miła odmiana, poczytać coś tak optymistycznego, co nie sprawia, że wszystko, co mi przeszkadzało, znika. Mimo słabej oceny, którą uważam za sprawiedliwą, nie odradzam lektury. Może u Was zasłuży na więcej gwiazdek? </div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
<b>Ocena: </b>★★★★✰✰✰✰✰✰</div>
<div style="text-align: center;">
<b>Tytuł: </b>Prawie jak gwiazda rocka</div>
<div style="text-align: center;">
<b>Oryginalny tytuł:</b> Sorta like a rock star</div>
<div style="text-align: center;">
<b>Seria</b>: -</div>
<div style="text-align: center;">
<b>Autor</b>: Matthew Quick</div>
<div style="text-align: center;">
<b>Wydawnictwo</b>: Otwarte</div>
<div style="text-align: center;">
376 <b>stron</b></div>
<br />Julia K.http://www.blogger.com/profile/11028792347690509013noreply@blogger.com5tag:blogger.com,1999:blog-7902418160231145390.post-69532475964649883472017-06-19T16:00:00.003-07:002017-06-19T16:00:36.783-07:00#207 Powstaniemy. Czerwony niczym świt - "Czerwona królowa"<table cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="float: right; margin-left: 1em; text-align: right;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="http://4.bp.blogspot.com/-BLyCC5PjqdU/WUhW4tTbAwI/AAAAAAAAeI4/pLLsVASg1sMRJFPmxAJNy9Uu_zkstvQswCK4BGAYYCw/s1600/343396-352x500.jpg" imageanchor="1" style="clear: right; margin-bottom: 1em; margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="320" src="https://4.bp.blogspot.com/-BLyCC5PjqdU/WUhW4tTbAwI/AAAAAAAAeI4/pLLsVASg1sMRJFPmxAJNy9Uu_zkstvQswCK4BGAYYCw/s320/343396-352x500.jpg" width="225" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;"><a href="http://lubimyczytac.pl/ksiazka/242094/czerwona-krolowa">źródło</a></td></tr>
</tbody></table>
<span style="text-align: justify;"> Blogosfera, zdaje się, pokochała tę powieść. Ocena na Lubimy Czytać to potwierdza. Koleżanki zachęcały do sięgnięcia po tę książkę. I w końcu stało się - dorwałam "Czerwoną królową" i, jako że okoliczności były sprzyjające, od razu zabrałam się do lektury. </span><br />
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Mare jest Czerwona - kolor jej krwi sprawia, że dziewczyna zaliczana jest do warstwy służących. Niedługo jednak zegar wybije jej pełnoletność, a ona, poza byciem drobnym złodziejem, nie ma wyuczonego zawodu, co oznacza wyjazd na wojnę. Jedna kieszeń, do której wślizgnęła się jej ręka, odgania jednak, choć na chwilę, wiszące nad Mare widmo śmierci. Dziewczyna trafia między Srebrnych, ludzi u władzy, posiadających dodatkowe, nadprzyrodzone talenty, a przy okazji poznaje również prawdę o sobie. Prawdę, która może zostać użyta przeciwko innym Czerwonym, lub odmienić ich los. Okazuje się bowiem, że kolor krwi nie decyduje o sile drzemiącej w człowieku, a dyktatura Srebrnych ma szansę zostać obalona. Pytanie brzmi, komu można przy tym zaufać.</div>
<div style="text-align: center;">
<i><span style="color: #990000;"><b>"Powstaniemy. Czerwoni niczym świt."</b></span></i></div>
<div style="text-align: center;">
<i><br /></i></div>
<div style="text-align: left;">
<i> </i>Z jednej strony <b>pomysł autorki bardzo przypadł mi do gustu</b> i jego <b>potencjał został dobrze wykorzystany</b>. Z drugiej zaś mam gdzieś z tyłu głowy "to już było". Nie jestem w stanie podać tytułów, ale ogólny szkielet powieści, mam wrażenie, jest dość typowy. Biedna dziewczyna o przesądzonym losie, nagle jej życie się odmienia, a ona sama okazuje się być kimś wyjątkowym.<br />Niemniej, tak jak wspomniałam, to tylko szkielet. Autorka dobudowała do tego pomysłu<b> porywającą fabułę, wciągający świat przedstawiony i ubarwiła go nietuzinkowymi bohaterami. Wyszło </b>to, co musiało z takiej mieszanki - świetna powieść, z której czytelnik nie jest w stanie się wyrwać nawet po przewróceniu ostatniej strony. </div>
<div style="text-align: left;">
<br /></div>
<table cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="float: left; text-align: right;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="http://3.bp.blogspot.com/-kZctxXqhnBY/WUhP1srCQsI/AAAAAAAAeIo/-jG8bT7tsaodOk_Po8MZZSv-8Vs1etHvQCK4BGAYYCw/s1600/surprised-patrick-loop.gif" imageanchor="1" style="clear: right; margin-bottom: 1em; margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="200" src="https://3.bp.blogspot.com/-kZctxXqhnBY/WUhP1srCQsI/AAAAAAAAeIo/-jG8bT7tsaodOk_Po8MZZSv-8Vs1etHvQCK4BGAYYCw/s200/surprised-patrick-loop.gif" width="200" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;"><a href="http://www.smosh.com/smosh-pit/photos/funny-surprised-patrick-gifs-will-remind-you-why-hes-awesome">źród</a><a href="http://www.smosh.com/smosh-pit/photos/funny-surprised-patrick-gifs-will-remind-you-why-hes-awesome">ło</a></td></tr>
</tbody></table>
<div style="text-align: justify;">
Bohaterowie na początku wydają się być jasno zdefiniowani, widać kto jest dobry, kto zły. Co jednak mnie zaskoczyło to to, że autorka zdecydowała się <b>nadać im wiele odcieni szarości</b> - w trakcie czytania zdarza się zmieniać zdanie na temat postaci wraz z ich kolejnymi decyzjami, czasem <b>ich jednoznaczna ocena nie jest możliwa,</b> ze względu na różne okoliczności, jakie im towarzyszą. To sprawia, że wydają się <b>o</b> <b>wiele bardziej prawdziwi</b>. Dodatkowo, autorka zadbała o elementy zaskoczenia, które zostawiły mnie ze szczęką na podłodze.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Jak już może niektórzy z Was kojarzą, <b>jestem wielką fanką bohaterskich czynów</b>, poświęcenia, takich z góry przesądzonych akcji podejmowanych w imię większego dobra. To jednak łatwo przedobrzyć, a wtedy nawet ja potrafię się "pacnąć" w czoło. <b>Tu oddaję autorce należne honory, bo dostałam wystarczająco tego, co tak uwielbiam, bez przekraczania magicznej granicy. </b>Nie zawiodło również dynamiczne tempo akcji. Całą powieść dopełniło zakończenie, które zakwestionowało wszystko, czego się dowiedzieliśmy przez podróż przez kilkaset stron. Sprawiło ono, że <b>moja ciekawość została rozbudzona</b> i z niecierpliwością wyczekuję magicznego momentu, w którym położę moje tłuściutkie łapki na kolejnym tomie. </div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
<b>Ocena: </b>★★★★★★★★★★</div>
<div style="text-align: center;">
<b>Tytuł:</b> Czerwona królowa</div>
<div style="text-align: center;">
<b>Oryginalny tytuł:</b> Red Queen </div>
<div style="text-align: center;">
<b>Seria</b>: Czerwona królowa</div>
<div style="text-align: center;">
<b>Autor</b>: Victoria Aveyard</div>
<div style="text-align: center;">
<b>Wydawnictwo</b>: Otwarte</div>
<div style="text-align: center;">
488 <b>stron </b></div>
<div style="text-align: center;">
<b><br /></b></div>
<div style="text-align: center;">
<b>|Czerwona królowa|</b>Szklany miecz|Królewska klatka|</div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
Julia K.http://www.blogger.com/profile/11028792347690509013noreply@blogger.com8tag:blogger.com,1999:blog-7902418160231145390.post-55518722106819210472017-06-10T13:11:00.000-07:002017-06-10T13:11:23.118-07:00#206 Za górami, za lasami, żyła sobie Mała Królowa - "Baśniarz"<div style="text-align: justify;">
"Baśniarz" to jedna z tych powieści, których szukałam długo, po czym gdy już była w moich rękach powędrowała na półkę, gdzie długo grzała miejsce. Gdy w końcu przyszedł na nią czas moje oczekiwania były ogromne - średnia ocen na Lubimy Czytać to nieco ponad 8. Tym większe było moje rozczarowanie...</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
</div>
<div style="text-align: justify;">
<a href="https://3.bp.blogspot.com/-HyUCIoRoevA/WTxRzjsRgHI/AAAAAAAAeII/5EwWyTHdRuIzk4rqEzUHqnR1SGahdP_agCLcB/s1600/basniarz-b-iext37682239.jpg" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" data-original-height="92" data-original-width="200" height="146" src="https://3.bp.blogspot.com/-HyUCIoRoevA/WTxRzjsRgHI/AAAAAAAAeII/5EwWyTHdRuIzk4rqEzUHqnR1SGahdP_agCLcB/s320/basniarz-b-iext37682239.jpg" width="320" /></a> Abel Tannatek, szkolny dealer i outsider, przykuwa uwagę Anny, przykładnej dziewczyny z dobrego domu. To jej pozwala on poznać swoje drugie oblicze troskliwego opiekuna siostry podczas nieobecności matki, która zniknęła w tajemniczych okolicznościach, i utalentowanego baśniarza. Baśń, którą snuje, jest jednak czymś więcej, niż tylko opowieścią. W międzyczasie w miasteczku dochodzi do kilku tajemniczych morderstw, a Anna nabiera coraz większych wątpliwości co do tego, czy chłopak, którego pokochała, jest na pewno tym, za kogo go brała.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<a href="https://3.bp.blogspot.com/-HyUCIoRoevA/WTxRzjsRgHI/AAAAAAAAeII/5EwWyTHdRuIzk4rqEzUHqnR1SGahdP_agCLcB/s1600/basniarz-b-iext37682239.jpg" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><br /></a> Pomysł na książkę wydaje się być świetny. Autorka pokazała historię opuszczonego przez rodziców rodzeństwa i brata walczącego o prawo opieki nad siostrą. Motyw baśni też był niezwykle obiecujący. Problem w tym, że książka ciągnie się niemożliwie przez większość stron, historia płynie jednostajnym tempem, nawet morderstwa które się przewinęły nie wpłynęły na dynamikę. Podczas czytania nie odczuwałam niemal żadnych emocji, chciałam wręcz, żeby w końcu móc odłożyć tę książkę i zacząć coś ciekawszego. Tak było do mniej więcej dwóch ostatnich rozdziałów. Zakończenie książki okazało się świetne, wyjaśniło wszystko i zagrało mi w końcu na emocjach. Opowiadana baśń również nabrała sensu w tych sprawach, które były dla mnie niezrozumiałe przez większość powieści. Zakończenie to jednak za mało, żeby całą powieść ocenić dobrze. </div>
<div style="text-align: justify;">
<a href="https://2.bp.blogspot.com/-VjDTk6NSwP8/WTxQuNhWWSI/AAAAAAAAeH8/ClHwX0fUd_4hvj13uBMTEWL2GyYSN6E0QCLcB/s1600/basniarzz.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="640" data-original-width="531" height="320" src="https://2.bp.blogspot.com/-VjDTk6NSwP8/WTxQuNhWWSI/AAAAAAAAeH8/ClHwX0fUd_4hvj13uBMTEWL2GyYSN6E0QCLcB/s320/basniarzz.jpg" width="265" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
Z bohaterami jest natomiast tak: albo są świetnie wykreowani, albo są irytująco kiepscy. Dobrze wykreowany był właściwie jedynie Abel, który miał mnóstwo twarzy, które powoli odkrywał przed czytelnikiem, a i tak nie wiadomo było czy jest prawdziwa. Z Anną jest natomiast problem taki, że dziewczyna jest bardzo naiwna, przez co irytuje czytelnika, i brak jej jakiejkolwiek cechy, przez którą poczułabym cokolwiek więcej aniżeli tylko niechęć wobec niej. Pojawiający się bohaterowie drugoplanowi na ogół nie byli wykreowani w żaden szczególny sposób, nie za dużo się o nich dowiadujemy mimo, że niektórzy dla fabuły byli znaczący. </div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
</div>
Język autorki byłby całkiem w porządku, gdyby była ona w stanie zbudować nim napięcie czy dopasować sposób wypowiedzi bohaterów do ich wieku (przykład - Michi, siostra Abla, której wypowiedzi były według mnie zbyt dziecinne). Poza tym był on dość plastyczny i widać potencjał, jaki w tej powieści był zawarty.<br />
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
<b>OCENA</b>: <b>★★★★★✰✰✰✰✰</b></div>
<div style="text-align: center;">
<b>Tytuł</b>: Baśniarz </div>
<div style="text-align: center;">
<b>Oryginalny tytuł</b>: Die <span style="background-color: white; font-family: Georgia, "Times New Roman", Times, serif; font-size: 13px;">Märchenerzähler</span> </div>
<div style="text-align: center;">
<b>Seria: -</b></div>
<div style="text-align: center;">
<b>Autor</b>: Antonia Michaelis</div>
<div style="text-align: center;">
<b>Wydawnictwo</b>: Dreams</div>
<div style="text-align: center;">
400 <b>stron</b></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
Julia K.http://www.blogger.com/profile/11028792347690509013noreply@blogger.com5tag:blogger.com,1999:blog-7902418160231145390.post-84559649267968834682017-06-06T13:35:00.001-07:002017-06-06T13:35:56.454-07:00Recenzja #205 "Obca" przerwana egzystencjalnymi rozkminami osobnika na rozdrożu <span style="text-align: justify;">Książki Diany Gabaldon widziałam na półkach księgarnianych i za każdym razem spoglądałam na nie z ciekawością i podziwem - w końcu napisanie tylu tomów o znaczącej objętości to nie lada wyczyn. Nie odczuwałam jednak nadzwyczajnej chęci do zapoznania się z twórczością owej autorki do czasu obejrzenia </span><span style="text-align: justify;">serialu. Po nim </span><i style="text-align: justify;">"Obca" </i><span style="text-align: justify;">stała się numerem 1. na mojej liście książek poszukiwanych. Czy warto było poświęcać na nią cenny czas maturzysty?</span><br />
<br />
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://3.bp.blogspot.com/-g1IRkGdpM38/WTcRqkPSDhI/AAAAAAAAeHY/lXXjYUwANsooT91kco6k6XFsLf_t_jBeACLcB/s1600/obca.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="900" data-original-width="1600" height="225" src="https://3.bp.blogspot.com/-g1IRkGdpM38/WTcRqkPSDhI/AAAAAAAAeHY/lXXjYUwANsooT91kco6k6XFsLf_t_jBeACLcB/s400/obca.jpg" width="400" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
II wojna światowa dobiegła końca. Claire wraz z mężem po czasie rozłąki udają się w podróż do Szkocji. Dla kobiety wycieczka ta staje się szybko czymś więcej za sprawą tajemniczego Craigh Na Dun, skąd przenosi się wprost do XVIII wieku. Zmuszona przystosować się do nowego życia, musi wybierać między przyrzeczoną niegdyś wiernością Frankowi w powojennym świecie, a miłością znalezioną u boku młodego Szkota w miejscu pełnym niebezpieczeństw czyhających na młodą kobietę.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Myślę, że bohaterowie w tej powieści są jednymi z ciekawszych tworów, z jakimi się dotychczas spotkałam. Szczególnie warta uwagi jest oczywiście główna bohaterka, jako niezależna, XX-wieczna kobieta wrzucona w rzeczywistość, w której przypisana jej rola jest niewielka. Dodatkowo, fakt, że jest Angielką wrzuconą między wrogich, wydawałoby się, Szkotów, jest ciekawym elementem w historii. Podobała mi się jej niezależność i odwaga, raczej niepasująca do stereotypowego wizerunku damy. Autorka nie skupiła się jednak tylko na niej. Przez powieść przewija się wiele postaci, z czego najważniejsi są stworzeni z podobną dbałością. Plus za to, że nikt nie jest bezbarwny, wszyscy wydają się być niezwykle prawdziwi, a czytaniu towarzyszą emocje budzone przez nich właśnie.</div>
<div style="text-align: justify;">
<a href="https://4.bp.blogspot.com/-2Xe1q7Zd8yY/WTcRAPdVUOI/AAAAAAAAeHQ/BDF5hqE9U8AFCysZMuLNgUDG75kW2jkoQCLcB/s1600/20170606_222458.png" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em; text-align: start;"><img border="0" data-original-height="1600" data-original-width="1483" height="320" src="https://4.bp.blogspot.com/-2Xe1q7Zd8yY/WTcRAPdVUOI/AAAAAAAAeHQ/BDF5hqE9U8AFCysZMuLNgUDG75kW2jkoQCLcB/s320/20170606_222458.png" width="296" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
Akcja, mimo ciekawego pomysłu, się trochę ciągnie. Do mniej więcej połowy czułam, że powieść mnie wciąga, przy drugiej części natomiast moje zainteresowanie powieścią słabło. Jest to o tyle dziwne, że autorka raczej nie daje bohaterom chwili wytchnienia. Prawda jest jednak taka, że czytanie sprawiało mi stopniowo coraz mniej przyjemności, a czas pozostały do ostatniej strony nieco mi się dłużył. Ta powieść to romans historyczny, co zapewne ma znaczenie jeśli chodzi o ilość scen intymnych. Jednak, nawet biorąc to pod uwagę, jak dla mnie było ich zbyt dużo. Częstotliwość ich występowania mogła być jednym z czynników wpływających na moje lekkie znużenie. </div>
<div style="text-align: justify;">
Nie chcę, żebyście uznali jednak, że ta powieść jest nudna jak flaki z olejem - nie, do tego jest jej daleko. Autorka potrafi zbudować napięcie, opisywane wydarzenia są ciekawe i ogólnie patrząc książkę wspominam pozytywnie, a poziom mojego zaangażowania w powieść, mimo iż spadał, wciąż był na dość wysokim poziomie.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Ciekawie czytało się o tym, że XVIII-wieczny Szkot nie zna pewnym słów, które Claire musiała mu tłumaczyć. Ciekawie czytało się też przez mieszanie języka nieco zamierzchłego i współczesnego. Sposób wypowiedzi bohaterów był dość frywolny, bym rzekła, co ciężko mi ocenić - wyszło naturalnie, jednak jakoś jestem romantyczną duszą i nie było to coś, czego oczekiwałam. Ostatecznie jednak książkę zapamiętałam dobrze i nie żałuję czasu spędzonego nad tym tomiskiem.</div>
<div style="text-align: justify;">
</div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
Tytuł: Obca<br />
Oryginalny tytuł: Outlander<br />
Seria: Obca<br />
Autor: Diana Gabaldon<br />
Wydawnictwo: Świat Książki<br />
709 stron ★★★★★★★✰✰✰</div>
<br />
<div style="text-align: center;">
__________________________________________________________</div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Zastanawiałam się nad tym, czy recenzja, którą czytaliście, powstanie. Zastanawiałam się, czy jakakolwiek inna recenzja jeszcze kiedykolwiek powstanie. Dawno nie pisałam, nie wiem, czy nie zapomniałam jak to robić tak, by wychodziło z tego coś więcej aniżeli niezrozumiały bełkot. Ale spróbuję po raz kolejny powrócić do blogowej społeczności, raz jeszcze wkupić się w łaski wymagających książkoholików i tym razem, pozbawiona wymówki w postaci zbliżającej się matury, dać upust emocjom nagromadzonym przez słowo zamknięte w licznych (miejmy nadzieję) woluminach. A jako że ostatnio książki znów połykam bez przeżuwania przygotujcie się na więcej niż jeden post na pół roku! :) </div>
Julia K.http://www.blogger.com/profile/11028792347690509013noreply@blogger.com5tag:blogger.com,1999:blog-7902418160231145390.post-31868898964079031082017-05-28T23:05:00.003-07:002017-05-28T23:05:38.839-07:00Językowo - English Matters podwójnie po raz kolejny<div style="text-align: justify;">
Kolejny raz miałam okazję zapoznać się anglojęzycznymi z magazynami wydawnictwa Colorful Media. Jeden z nich jest standardowy, drugi natomiast to wydanie specjalne dedykowane, jak mówi podtytuł, początkującym. Poniżej prezentuję krótką opinię o obu.</div>
<div style="text-align: justify;">
<b>ENGLISH MATTERS - nr 64/2017</b></div>
<div style="text-align: justify;">
</div>
<div style="text-align: justify;">
<a href="https://2.bp.blogspot.com/-2Q30DD7vVj0/WSu6B7DrUKI/AAAAAAAAeGQ/DP81n-hIkno58FGGk9BFd8m_qFUpCOOhgCLcB/s1600/20170529_070626-1.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1600" data-original-width="1275" height="320" src="https://2.bp.blogspot.com/-2Q30DD7vVj0/WSu6B7DrUKI/AAAAAAAAeGQ/DP81n-hIkno58FGGk9BFd8m_qFUpCOOhgCLcB/s320/20170529_070626-1.jpg" width="255" /></a> Na początku powiem, że nie jest to mój ulubiony numer. Skupia się on bowiem na tematach, które nie są mi szczególnie bliskie. Należą do nich m. in. "Digital diplomas" czy "Dream Companies", choć ostatecznie udało mi się wykrzesać nieco entuzjazmu podczas czytania o zaletach pracy dla np. Google. Podobnie sprawy się miały przy artykule o brytyjskich wynalazcach, czy też innej, ciemniejszej stronie wymarzonej przez wielu Ameryki i rzeczach, o których zazwyczaj się nie myśli mając w głowie prawdziwy "American dream". </div>
<div style="text-align: justify;">
Jednakże nie mogę powiedzieć, że cały numer spisuję na straty. Otóż niezwykle interesujące dla mnie okazały się dwa artykuły. Jeden z nich był krótką wycieczką po najsławniejszych brytyjskich zamkach. Jestem fanką ruin i klimatycznych miejsc, a EM dał mi informacje, gdzie na Wyspach mogę ich szukać. Drugim był tekst o alternatywnych sposobach spędzania wolnego czasu. Propozycje zawarte w nim są interesujące na tyle, że byłabym chętna wziąć w jednym z nich udział - o co jednak chodzi, tego nie zdradzę :) </div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Informuję o tym zawsze, ale napiszę po raz kolejny - niektóre artykuły mają swoją wersję audio, pod każdym jest natomiast mini-słowniczek. Jakość tekstów, choć tematycznie w moje gusta nie trafiły, jest na wysokim poziomie. Magazyn ten z pewnością jest dobrym treningiem językowym. </div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<b>ENGLISH MATTERS FOR BEGGINERS - wydanie specjalne nr 22/2017</b></div>
<div style="text-align: justify;">
</div>
<div style="text-align: justify;">
<a href="https://2.bp.blogspot.com/-xLK41gYUstM/WSu6B5UFhSI/AAAAAAAAeGU/V5ej1Y6xGaglDCQLZLDzpw9fHpMHqwVYgCEw/s1600/20170529_070650-1.jpg" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" data-original-height="1600" data-original-width="1133" height="320" src="https://2.bp.blogspot.com/-xLK41gYUstM/WSu6B5UFhSI/AAAAAAAAeGU/V5ej1Y6xGaglDCQLZLDzpw9fHpMHqwVYgCEw/s320/20170529_070650-1.jpg" width="226" /></a> Zgodnie z tytułem, widać różnicę poziomów między standardowym wydaniem a tym dla początkujących. Odniosłam wrażenie, że artykuły są faktycznie napisane łatwiejszym językiem i krótsze. Nie wpływało to jednak na jakość tekstów, jest wiele ciekawych - szczególnie, że jest ich więcej, niż zazwyczaj. Duża ich część jest również w wersji audio. </div>
<div style="text-align: justify;">
Co również wyróżnia prezentowany numer, to ćwiczenia, które pojawiają się kilka razy oraz duża ilość "grammar alerts-ów" oraz dodatkowego słownictwa. Widać, iż autorzy starali się dostosować poziom i przydatność dla mniej biegłych w języku, co mi, na nieco bardziej zaawansowanym poziomie, nie przeszkadzało, jednak nic nowego również nie wnosiło. </div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Wybrałam kilka ciekawszych artykułów, które najbardziej przykuły moją uwagę. Jeden z nich porównuje amerykanów z brytyjczykami - język to jedna z niewielu rzeczy, która łączy te dwa narody. Kolejnym jest tekst o interesujących zawodach, które istnieją, a nieczęsto są brane pod uwagę przy wybieraniu swojej ścieżki kariery. Moją uwagę przykuły również artykuły o Sherlocku Holmesie czy Nowym Jorku, jednak chyba najbardziej spodobał mi się ten o idiomach. </div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Myślę, że ten numer jest świetny dla, rzeczywiście, początkujących. Dla nieco bardziej zaawansowanych w "spikaniu" może to być niesatysfakcjonujące pod względem otrzymanych informacji w tekstach i dalszego poznawaniu języka. Ja użyłam tego numeru głównie do odsłuchiwania artykułów, bo lwia ich część była dostępna na nagraniach.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
Julia K.http://www.blogger.com/profile/11028792347690509013noreply@blogger.com2tag:blogger.com,1999:blog-7902418160231145390.post-84160907960211923432017-03-10T12:28:00.000-08:002017-03-10T12:28:21.337-08:00Językowo: Z wizytą na wyspach raz jeszcze, czyli English Matters x2<div style="text-align: justify;">
<a href="https://3.bp.blogspot.com/-vxn7dY_xac8/WMMKxK8QyDI/AAAAAAAAeDk/SPJQAbgfUAIT7O9mvkw9tbqUjxw2eYTeQCLcB/s1600/17270761_1329542500422617_2060538553_n.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em; text-align: center;"><img border="0" height="400" src="https://3.bp.blogspot.com/-vxn7dY_xac8/WMMKxK8QyDI/AAAAAAAAeDk/SPJQAbgfUAIT7O9mvkw9tbqUjxw2eYTeQCLcB/s400/17270761_1329542500422617_2060538553_n.jpg" width="313" /></a>Takie wydania lubię! Z dotychczas przeze mnie przeczytanych numerów EM, te dwa są chyba najlepsze. Niemal każdy artykuł był ciekawy, a ostatnią stronę przewróciłam ze zdziwieniem, że to już koniec. Postaram się Wam trochę przybliżyć treść owych magazynów, może i Wy znajdziecie w nich coś interesującego! </div>
<div style="text-align: justify;">
<b><br /></b></div>
<div style="text-align: justify;">
</div>
<div style="text-align: justify;">
<b>ENGLISH MATTERS wydanie specjalne I <3 b="" british="" english=""></3></b><br />
Co to był za numer! Brytyjski angielski to najpiękniejszy język na świecie, może podzielacie moje zdanie. Jeśli tak, to ten numer przypadnie Wam do gustu tak, jak mi, ponieważ można w nim znaleźć ogrom informacji na jego temat. Wiele z nich było dla mnie zaskoczeniem. Artykuły, które najbardziej mi się spodobały, to: </div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<b>1) "Noble Nuances - Behaviour of the Artistocracy",</b> który przybliża czytelnikom co ciekawsze aspekty życia wyższych warstw społeczeństwa angielskiego na przestrzeni wieków. </div>
<div style="text-align: justify;">
<b>2) "Fancy a Game of Bowls on the lawn Old Boy?"</b> - autor porusza kwestię różnic między brytyjskim i amerykańskim angielskim, przy okazji dorzucając kilka ciekawostek, nie tylko jeśli chodzi o samo słownictwo, ale również o historię czy ewolucję języka.</div>
<div style="text-align: justify;">
<b>3) "Received pronunciation - a Posh British Accent".</b> Szaleję za brytyjskim akcentem, więc ten artykuł bardzo mi przypadł do gustu. Dowiadujemy się z niego nieco więcej na temat tzw. BBC English, czyli najbardziej prestiżowym możliwym akcentem.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
To mój top3 tego numeru, zainteresowanych pełnym spisem treści lub zakupem odsyłam na stronę wydawnictwa, o tu - <a href="http://em.colorfulmedia.pl/sub,pl,themenliste_be.html">Colorful Media</a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<table cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="float: right; margin-left: 1em; text-align: right;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://1.bp.blogspot.com/-8_2xUAv5A8g/WMMLU0VQ6sI/AAAAAAAAeDo/_tfpzNae_QQwR4rZ49PktqKQ4S0m10WcACLcB/s1600/english-matters-nr-62.jpg" imageanchor="1" style="clear: right; margin-bottom: 1em; margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="320" src="https://1.bp.blogspot.com/-8_2xUAv5A8g/WMMLU0VQ6sI/AAAAAAAAeDo/_tfpzNae_QQwR4rZ49PktqKQ4S0m10WcACLcB/s320/english-matters-nr-62.jpg" width="241" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="font-size: 12.8px; text-align: center;">źródło: kiosk.colorfulmedia.pl</td></tr>
</tbody></table>
<div style="text-align: justify;">
Teraz przejdźmy jednak do wydania regularnego, czyli</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<b>ENGLISH MATTERS nr 63</b></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Artykułów, które zasługują na podium w tym numerze, jest naprawdę dużo, jednak do trójki wybrańców wybrałam: </div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<b>1) "BAFTA: British Film Royality"</b>, w którym autor przybliża nam nieco tę organizację oraz nagrody, które od 1949 roku są co roku przyznawane najwybitniejszym jednostkom świata filmu i telewizji</div>
<div style="text-align: justify;">
<b>2) "The Riveting Rosa Parks"</b> - ciekawy artykuł o ciekawej kobiecie. W interesujący sposób pozwala ją lepiej poznać i zrozumieć ówczesną sytuację.</div>
<div style="text-align: justify;">
<b>3) "Bewitched with Salem".</b> Kto nie słyszał o Salem? Chyba niewiele jest takich osób. Ale co faktycznie tam się wydarzyło, że to miejsce stało się tak słynne? Na to pytanie odpowiada jeden z obszerniejszych artykułów w numerze. </div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Znowu tu <a href="http://em.colorfulmedia.pl/sub,pl,themenliste.html">Colorful Media</a> znajdziecie pełny spis treści oraz możliwość kupna numeru. <- ci="" en="" i="" liwo="" mo="" nbsp="" numeru.="" p="" pe="" spis="" tre="" zakupienia="" znajdziecie=""></-><br />
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Krótko podsumowując, myślę, że te dwa numery są warte uwagi. Magazyny są świetnym sposobem na potrenowanie języka wraz z przyjemnym spędzeniem czasu. Tradycyjnie też, w obu wydaniach, niektóre artykuły zostały nagrane, a pod każdym z nich znajduje się mini - słowniczek trudniejszych słów.<br />
<div>
<br /></div>
</div>
<div style="text-align: justify;">
</div>
</div>
Julia K.http://www.blogger.com/profile/11028792347690509013noreply@blogger.com4tag:blogger.com,1999:blog-7902418160231145390.post-39090254999759772082017-02-28T13:33:00.004-08:002017-02-28T13:33:53.320-08:00#204 "Przed końcem świata"<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://1.bp.blogspot.com/-AlPkHiSMjxs/WLXnTbgM07I/AAAAAAAAeCE/POlzRotsSIwvweSsF9rXybEZv3X2M4cMQCK4B/s1600/Tommy%2BWallach%2B-%2Bprzed%2Bko%25C5%2584cem%2B%25C5%259Bwiata.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em; text-align: start;"><img border="0" height="320" src="https://1.bp.blogspot.com/-AlPkHiSMjxs/WLXnTbgM07I/AAAAAAAAeCE/POlzRotsSIwvweSsF9rXybEZv3X2M4cMQCK4B/s320/Tommy%2BWallach%2B-%2Bprzed%2Bko%25C5%2584cem%2B%25C5%259Bwiata.jpg" width="212" /></a></div>
<a href="http://1.bp.blogspot.com/-AlPkHiSMjxs/WLXnTbgM07I/AAAAAAAAeCE/POlzRotsSIwvweSsF9rXybEZv3X2M4cMQCK4B/s1600/Tommy%2BWallach%2B-%2Bprzed%2Bko%25C5%2584cem%2B%25C5%259Bwiata.jpg" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><br /></a>
<div style="text-align: justify;">
Jak zapowiadałam w ostatnim poście, oto przychodzę do Was z recenzją kolejnej książki Tommy'ego Wallacha - "Przed końcem świata". <b>Jest to powieść znacznie różniąca się od "Dzięki za tę podróż", aż byłam zaskoczona rozbieżnością stylu między nimi, </b>co oczywiście od razu można zaznaczyć jako pozytyw. Ale zanim rozpocznę swoją litanię, oto krótki opis:</div>
<br />
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Niebieska gwiazda połyskująca na niebie, Ardor, to nic innego, jak pędząca ku Ziemii ogromna asteroida. Koniec świata nadchodzi, a wraz z nim ostatnie szanse na posmakowanie czy też naprawienie życia przez grupę znajomych. Peter - jego życie kręci się wokół kariery koszykarza w szkolnej drużynie. Czuje jednak, że to nie jest sensem życia i w ostatnich chwilach na tym świecie zaczyna szukać czegoś, co ma większe znaczenie. Eliza - dziewczyna z reputacją rozwiązłej, niezrozumiana, z problemami w rodzinie, chce jak najszybciej się od tego uwolnić. Anita - niespełniona piosenkarka, stypendystka Princeton. Problem w tym, że po tej uczelni jej marzenia odejdą w zapomnienie, a ona sama stanie się tym, czym widzą ją jej rodzice. Andy - dla niego nic się nie liczy, przecież jest wciąż jutro... No właśnie... Ile takich "jutro" jeszcze ich czeka? Ta myśl nakłania ich wszystkich do zmian w ostatnich tygodniach istnienia świata.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Pierwsze, co rzuciło mi się w oczy, to <b>wielowątkowość powieści.</b> Dawno takiej nie czytałam. Losy każdego z bohaterów, na początku niemal zupełnie rozbieżne, przeplatają się ze sobą coraz mocniej w miarę upływu stron. Co ciekawe, nie było elementu, który bym uważała za wybijający się na tle innych, czy to na plus, czy też na minus. </div>
<div style="text-align: justify;">
<b>Akcja skupia się na ukazaniu młodzieży w przeddzień katastrofy.</b> Ich historie są różnorodne i całkiem ciekawe. Tempo wydarzeń nie jest jednak zbyt szybkie. <b>Nie na tyle, by zanudzić czytelnika, ale nie należy się spodziewać wielkich zwrotów akcji.</b> Natomiast jest jedno, co "męczy" do samego końca - pytanie, czy faktycznie świat się skończy. <b>A zakończenie... nie chcąc zdradzić za dużo powiem, że było to świetne zagranie, ale jakże... irytujące, ale w pozytywny sposób </b>- ciężko jest mi opisać stan po skończeniu powieści, mam nadzieję że rozumiecie moje intencje ;) </div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<a href="https://2.bp.blogspot.com/-b0NKuzf-WnU/WLXsZpqUhWI/AAAAAAAAeCQ/9YD33tWGANgPBOuOjW8C218thZzxP35UgCLcB/s1600/we-all-looked-up-9781481418775_hr.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="239" src="https://2.bp.blogspot.com/-b0NKuzf-WnU/WLXsZpqUhWI/AAAAAAAAeCQ/9YD33tWGANgPBOuOjW8C218thZzxP35UgCLcB/s640/we-all-looked-up-9781481418775_hr.jpg" width="640" /></a>Bohaterowie - jest ich dużo, każdy inny, każdy barwny. Ich kreacja bardzo mi się podobała. <b>Nikt tam</b> <b>nie był idealny, wielu było zagubionych, odzwierciedlali wątpliwości i pragnienia młodych ludzi. </b>Wypadli naprawdę naturalnie, a ja, jako czytelnik, bardzo się do nich przywiązałam. Budzą również dużo emocji, szczególnie, gdy popełniaja błędy. <b>Mają mocne osobowości,</b> nikt nie ginie wśród tłumu, a <b>także są dynamiczni, przez co często zaskakują i rozczarowują czytelnika nastawionego na wybór "tego dobrego" przez daną postać.</b></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Język bardziej mi się podobał, niż w poprzednio recenzowanej książce. <b>Był dojrzalszy,</b> ale nie trudniejszy w odbiorze. Bardzo dobrze się czytało tę książkę i<b> myślę, że nie jest ona pusta.</b> Jak dla mnie to pozycja warta uwagi i <b>zachęcam do zapoznania się z nią. </b></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
<b>OCENA</b>: ★★★★★★✰✰✰✰ i pół :) </div>
<div style="text-align: center;">
<b>Tytuł</b>: Przed końcem świata</div>
<div style="text-align: center;">
<b>Oryginalny tytuł</b>: We all looked up</div>
<div style="text-align: center;">
<b>Seria</b>: - </div>
<div style="text-align: center;">
<b>Autor</b>: Tommy Wallach</div>
<div style="text-align: center;">
<b>Wydawnictwo</b>: Bukowy Las</div>
<div style="text-align: center;">
376 <b>stron</b></div>
<div style="text-align: center;">
</div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
Julia K.http://www.blogger.com/profile/11028792347690509013noreply@blogger.com2tag:blogger.com,1999:blog-7902418160231145390.post-69967305377675757022017-02-20T12:07:00.000-08:002017-02-20T12:07:15.421-08:00#203 "Dzięki za tę podróż"<div style="text-align: justify;">
<a href="http://2.bp.blogspot.com/-Oq791jiiZO8/WKtIEkyGhXI/AAAAAAAAeAM/n0986ASTPlQKPa4l-4wK8UafPkgLBOHLACK4B/s1600/dzieki-za-te-podroz-b-iext46954491.jpg" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" height="400" src="https://2.bp.blogspot.com/-Oq791jiiZO8/WKtIEkyGhXI/AAAAAAAAeAM/n0986ASTPlQKPa4l-4wK8UafPkgLBOHLACK4B/s400/dzieki-za-te-podroz-b-iext46954491.jpg" width="260" /></a>Nie wiedziałam, czy ta książka przypadnie mi do gustu. Wręcz obawiałam się, że będzie banalną historią, jedną z wielu. <b>Na szczęście okazało się, że autor z lekko oklepanego tematu wyciągnął ile się dało i stworzył naprawdę ciekawą powieść. </b>Z tą książką jest tak: ciężko jest napisać jej krótki opis, nie zdradzając przy okazji najciekawszych elementów, przez co, według mnie, "fabryczny" opis nie pokazuje potencjału powieści... Mogłam przez to zrezygnować z lektury, czego później pewnie bym żałowała.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Parker po tragicznym wypadku milknie. Od dawna nie wypowiedział ani słowa, komunikując się ze światem poprzez dzienniki. Te jednak służą mu również do oddawania się swojej pasji - pisarstwu. Oprócz tego, jego ulubionym zajęciem jest przebywanie w hotelach i okradanie ich gości. W ten sposób poznaje tajemniczą dziewczynę z srebrnymi włosami. Jej zachowanie przykuwa jego uwagę - Zelda zdaje się nie przywiązywać uwagi do zaginionego pliku banknotów. Zamiast tego dziewczyna decyduje się pomóc Parkerowi otworzyć się na świat, choćby miałaby to być ostatnia rzecz, jaką zrobi w życiu. W życiu, które było dłuższe, niż na to wygląda, i które powoli zbliża się do końca. </div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Zacznę od bohaterów, którzy są mocną stroną powieści. <b>Parker i Zelda są bardzo wyrazistymi postaciami. Są to osoby z charakterem, wyróżniające się na tle innych postaci. </b>Wydali się mi również bardzo realni, poczułam do nich sympatię. Dodatkowo, autor nie ujawnia przed czytelnikiem od razu wszystkich tajemnic skrywanych przez Zeldę, a<b> nawet gdy już karty zostają odkryte, pozostaje w niej nutka niejasności.</b> Niemal do ostatnich stron nie wiadomo, czy można wierzyć w słowa dziewczyny. </div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Jeden ogromny plus, jeśli chodzi o akcję: <b>właściwie do ostatnich słów powieści nie wiadomo, jaki finał będzie mieć ta historia, nadzieja nie opuszcza do samego końca. </b>Jednak powieść to nie tylko punkt kulminacyjny. Opowieść o tej wyjątkowej parze nastolatków jest bardzo ciekawie poprowadzona, pokazuje ich znajomość pełną emocji i codziennych wyzwań. <b>Nie jest to typowa historia o młodzieńczej miłości, autor miał na nią nieco bardziej oryginalny pomysł i dobrze go wykorzystał. </b>Warto też wspomnieć o humorze, który dyskretnie przewijał się przez całą powieść.</div>
<div style="text-align: justify;">
Ciekawym zabiegiem było wtrącenie kilku opowiadań napisanych przez Parkera. Ich fabuła sama w sobie bardzo mi przypadła do gustu, a użycie ich jako wtrąceń do powieści urozmaiciło ją. </div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://2.bp.blogspot.com/-rm_I57jt-hw/WKtLxd_TsMI/AAAAAAAAeAo/Nqr0Gw9Lfq0vslkzP583sSIYa9SIcmtGQCK4B/s1600/thanksfortrouble0127_LargeWide.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="359" src="https://2.bp.blogspot.com/-rm_I57jt-hw/WKtLxd_TsMI/AAAAAAAAeAo/Nqr0Gw9Lfq0vslkzP583sSIYa9SIcmtGQCK4B/s640/thanksfortrouble0127_LargeWide.jpg" width="640" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Jedyne, co przeszkadzało mi w powieści, to język. <b>Z jednej strony dobrze odzwierciedlał ten używany przez młodzież, wydał mi się dość autentyczny, jednak z drugiej strony, mam wrażenie, że, poza kilkoma fragmentami, nie niósł ze sobą większej wartości artystycznej. </b>Nie jestem fanką skrajności i wolę, gdy podczas lektury mowa potoczna nie przeważa. Nie zniechęciło mnie to jednak do lektury i mam nadzieję, że Was również to nie odstraszy, bo według mnie jest to powieść naprawdę warta uwagi. <b>Mocno wciąga, a jej kolejne strony przewraca się w błyskawicznym tempie. </b></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
<b>OCENA</b>: ★★★★★★✰✰✰✰</div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
<b>Tytuł</b>: Dzięki za tę podróż </div>
<div style="text-align: center;">
<b>Oryginalny tytuł</b>: Thanks for the trouble</div>
<div style="text-align: center;">
<b>Seria</b>: - </div>
<div style="text-align: center;">
<b>Autor</b>: Tommy Wallach</div>
<div style="text-align: center;">
<b>Wydawnictwo</b>: Bukowy las</div>
<div style="text-align: center;">
272 <b>strony</b></div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
Julia K.http://www.blogger.com/profile/11028792347690509013noreply@blogger.com6tag:blogger.com,1999:blog-7902418160231145390.post-22566588986377830472017-02-13T18:00:00.000-08:002017-02-13T18:00:16.613-08:00#202 "Pojedynek" <div style="text-align: justify;">
Wysoka średnia ocen na stronie lubimy czytać oraz okazyjna cena sprawiły, że książka Marie Rutkoski pojawiła się na mojej półce. Nie trzeba było długo czekać, aż po nią sięgnęłam. Ale... może to już nie jest literarura dla mnie? Może powinnam w końcu sięgnąć po coś bardziej... ambitnego?</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<a href="https://3.bp.blogspot.com/-W9DoabI_Xwg/WJ-aaz0PG1I/AAAAAAAAd_0/gJ62DQF1vV8YAqI9WOcKwfTqsMUmKHuKgCLcB/s1600/16730824_1305510886159112_12452644_n.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em; text-align: justify;"><img border="0" height="241" src="https://3.bp.blogspot.com/-W9DoabI_Xwg/WJ-aaz0PG1I/AAAAAAAAd_0/gJ62DQF1vV8YAqI9WOcKwfTqsMUmKHuKgCLcB/s640/16730824_1305510886159112_12452644_n.jpg" width="640" /></a><br />
<br />
<div style="text-align: justify;">
Kestrel jest córką generała, w jej życiu nie ma żadnych ograniczeń. Los wobec Arina nie był tak łaskawy i zrobił z chłopaka niewolnika. Pod wpływem impulsu dziewczyna kupuje go. Ta decyzja jest początkiem więzi, która rodzi się między dwójką młodych ludzi. Okazuje się jednak, że Arin ma swoją tajemnicę, która prowadzi do nieuchronnej zdrady. Ich decyzją jest to, czy wyrzekną się siebie nawzajem, czy dobra swoich pobratymców.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Jestem fanką Arina. Jego kreacja bardzo mi się spodobała, był dynamiczny, ciekawy, tajemniczy. Kestrel natomiast jest jego przeciwieństwem - irytująca, naiwna, pusta, rozpieszczona księżniczka. To tylko niektóre z epitetów, jakimi mogłabym ją opisać. Denerwował mnie każdy jej gest, każde słowo. W odpowiedzi na jej zachowanie oczy same wędrowały ku górze, by zaraz wymownie opaść. Irytowało mnie również pokazywanie dziewczyny jako bohaterki, podczas gdy jej działania przed jej momentem chwały wcale nie wskazywały na owe heroiczne cechy. Gdyby nie wątek Arina, książka po kilku rozdziałach wylądowałaby przez Kestrel w kącie.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Jeśli chodzi o akcję, to jest nieco lepiej, niż w przypadku kreacji bohaterów. Jak już wcześniej wspomniałam, wątek, w któtym Arin grał pierwsze skrzypce był bardzo wciągający. Motyw rebelii jest jednym z moich ulubionych w literaturze, toteż byłam zadowolona, że takowy pojawił się w tej powieści. Jednak pomiędzy ciekawymi epizodami pojawić się musiały wyprawy Kestrel na przyjęcia czy ploteczki, co było dla mnie średnio zajmujące. Prawdziwie wciągająca akcja zaczęła się dopiero może po przeczytaniu 2/3 książki, co jak dla mnie jest nieco zbyt późno. </div>
<div style="text-align: justify;">
</div>
<div style="text-align: justify;">
Nie mogę zdecydować, czy język mi się podobał, czy nie bardzo... Z jednej strony miałam poczucie lekkiej infantylności, z drugiej zaś nadawało to lekko baśniowego charakteru, który na ogół lubię, lecz w tym wypadku nie wiem czy takowy pasuje... Tego dylematu chyba się nie pozbędę... </div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<a href="https://3.bp.blogspot.com/-UC-IGhy5s3E/WJ9wAxDjviI/AAAAAAAAd_Q/C0X1xtHjoR8zSbrQidmkvJ98VtTuKqdbACLcB/s1600/16706988_1305501346160066_677149520_n%2B%25281%2529.jpg" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em; text-align: start;"><img border="0" height="400" src="https://3.bp.blogspot.com/-UC-IGhy5s3E/WJ9wAxDjviI/AAAAAAAAd_Q/C0X1xtHjoR8zSbrQidmkvJ98VtTuKqdbACLcB/s400/16706988_1305501346160066_677149520_n%2B%25281%2529.jpg" width="283" /></a>Podsumowując, "Pojedynek" to dla mnie taki średniaczek, bez którego mogłabym się spokojnie obejść, poświęcając mój czas na coś ciekawszego. Jednak biorąc pod uwagę pozytywne opinie, których się naczytałam, nie chciałabym zniechęcać do sięgnięcia po tę książkę, gdyż może komuś innemu spodoba się ona bardziej, niż mi. </div>
<br />
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: large;"><b>OCENA</b>: <span style="text-align: center;">★★★★✰✰✰✰✰✰</span></span></div>
<div style="text-align: center;">
<b>Tytuł</b>: Pojedynek</div>
<div style="text-align: center;">
<b>Oryginalny tytuł</b>: The winner's curse</div>
<div style="text-align: center;">
<b>Seria</b>: Niezwyciężona</div>
<div style="text-align: center;">
<b>Autor</b>: Marie Rutkoski</div>
<div style="text-align: center;">
<b>Wydawnictwo</b>: Feeria Young</div>
<br />
<div style="text-align: center;">
</div>
<br />
<div style="-webkit-text-stroke-width: 0px; color: black; font-family: "Times New Roman"; font-size: medium; font-style: normal; font-variant-caps: normal; font-variant-ligatures: normal; font-weight: normal; letter-spacing: normal; orphans: 2; text-align: center; text-indent: 0px; text-transform: none; white-space: normal; widows: 2; word-spacing: 0px;">
<div style="margin: 0px;">
380 <b>stron</b></div>
</div>
Julia K.http://www.blogger.com/profile/11028792347690509013noreply@blogger.com4tag:blogger.com,1999:blog-7902418160231145390.post-51220047164178892712017-01-27T04:59:00.002-08:002017-01-27T04:59:29.367-08:00#201 "Playlist for the dead. Posłuchaj a zrozumiesz" <div style="text-align: justify;">
Od kiedy wyszła ta powieść bardzo chciałam ją przeczytać. Pomysł na połączenie historii z utworami muzycznymi wydał mi się bardzo ciekawy, pochlebne recenzje jedynie wzmagały mój apetyt. Nic dziwnego, że w końcu ta książka trafiła w moje ręce.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<a href="https://3.bp.blogspot.com/-vybCJXecK0o/WItD0H38OQI/AAAAAAAAdjA/_4RHfXw5IQ8rAib3tPZx_3U1QZkCvJgagCLcB/s1600/1aa.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="320" src="https://3.bp.blogspot.com/-vybCJXecK0o/WItD0H38OQI/AAAAAAAAdjA/_4RHfXw5IQ8rAib3tPZx_3U1QZkCvJgagCLcB/s320/1aa.jpg" width="249" /></a>Sam przychodzi przeprosić Haydena po kłótni. Okazuje się jednak, że szanse na pojednanie zniknęły za sprawą tabletek i alkoholu. Jedyny prawdziwy przyjaciel Sama popełnił samobójstwo, zostawiając jedynie playlistę oraz notkę "Dla Sama. Posłuchaj, a zrozumiesz". Okazuje się, że Hayden miał sekrety nawet przed Samem, a nieszczęśliwy zbieg okoliczności przyczynił się do tragicznej decyzji nastolatka. Pytanie brzmi, co chciał przekazać playlistą?</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Zawiodłam się. Liczyłam na ciekawą powieść, tragiczną, pełną emocji. Dostałam coś nudnego i ciągnącego się. Zamysłem autorki było chyba pokazanie, jak śmierć Haydena wpłynęła na jego otoczenie, skupienie się na ich przeżyciach i zachowaniach w związku z samobójstwem nastolatka, ale jednak było to dość pobieżnie zrobione, nie miałam możliwości wczuć się w sytuację żadnego z bohaterów. Pomysł z playlistą był ciekawy, ale też, mam wrażenie, słabo rozwinięty. Muzyka przewijała się gdzieś w tle, rzadko wnosząc coś w treść. Ogólnie mam poczucie takiej... bezcelowości całej książki - z jej zakończenia w sumie nic nie wyniknęło.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Bohaterowie byli oryginalni, jednak dość słabo zarysowani. Czytelnicy otrzymali tylko to, co najważniejsze. Nie poczułam przez to żadnej więzi z postaciami, co wpłynęło na mój odbiór powieści. Jeden plus, jakiego się doszukałam, to to, że nie wszyscy byli od początku oczywiści i jakieś karty powoli autorka przed czytelnikiem odkrywała, przez co książka była odrobinę ciekawsza.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Przez całą powieść język zdawał mi się zbyt prosty, lekko infantylny, jednak czytało się to dobrze. Niezbyt wartka akcja działała jednak na szkodę powieści i sprawiała, że od pewnego momentu z utęsknieniem wyczekiwałam ostatniej strony i odłożenia książki na półkę. Wiem jednak, iż ta powieść zdobyła grono fanów, więc nie chciałabym zniechęcać do zapoznania się z nią - może akurat do Ciebie ona przemówi bardziej? :)</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://2.bp.blogspot.com/-AW22CxngQDY/WItEBw21LMI/AAAAAAAAdjI/IBLvAI60GTsEh_9y04sMvFnukY2-KxeFgCK4B/s1600/13382615.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em; text-align: center;"><img border="0" height="142" src="https://2.bp.blogspot.com/-AW22CxngQDY/WItEBw21LMI/AAAAAAAAdjI/IBLvAI60GTsEh_9y04sMvFnukY2-KxeFgCK4B/s320/13382615.jpg" width="320" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
</div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
Ocena: ★★★✰✰✰✰✰✰✰</div>
<div style="text-align: center;">
Tytuł: Playlist for the dead. Posłuchaj a zrozumiesz</div>
<div style="text-align: center;">
Oryginalny tytuł: Playlist for the dead.</div>
<div style="text-align: center;">
Seria: -</div>
<div style="text-align: center;">
Autor: Michelle Falkoff</div>
<div style="text-align: center;">
Wydawnictwo: Feeria Young</div>
<div style="text-align: center;">
260stron</div>
Julia K.http://www.blogger.com/profile/11028792347690509013noreply@blogger.com5tag:blogger.com,1999:blog-7902418160231145390.post-76136402108005800522017-01-07T08:18:00.001-08:002017-01-07T08:18:55.899-08:00Podwójna dawka języka: English Matters 62 oraz English Matters wydanie specjalne 20/2017Opatulona kocem w ciepłej piżamce z termoforkiem w nogach zabrałam się w końcu do napisania kilku zdań o najnowszych numerach English Matters.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://4.bp.blogspot.com/-UOnRRfwTjfM/WHEFVoiegMI/AAAAAAAAdNY/unIZMgP00kI-vMDt3oGvZBTBnbLKxQDxwCLcB/s1600/2.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="225" src="https://4.bp.blogspot.com/-UOnRRfwTjfM/WHEFVoiegMI/AAAAAAAAdNY/unIZMgP00kI-vMDt3oGvZBTBnbLKxQDxwCLcB/s400/2.jpg" width="400" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<h2 style="clear: both; text-align: center;">
<b>English Matters wydanie specjalne - Focus on speaking</b></h2>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://4.bp.blogspot.com/-QLP9olJWlK8/WHEUForI60I/AAAAAAAAdOA/rnvyrSGVjrEg_wLO0yPtJpPr8isa-DYVACEw/s1600/1a.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="225" src="https://4.bp.blogspot.com/-QLP9olJWlK8/WHEUForI60I/AAAAAAAAdOA/rnvyrSGVjrEg_wLO0yPtJpPr8isa-DYVACEw/s400/1a.jpg" width="400" /></a></div>
<div>
<b><br /></b></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<span style="font-size: large;">T</span>en numer skupia się na mówieniu. Przeprowadzone zostały aż cztery <b>wywiady ze znawcami języka oraz native speakerami</b>, które, pomimo bycia osobą niezbyt lubującą się w tej formie, przeczytałam z zainteresowaniem. Oprócz tego zaserwowano czytelnikom dużą dawkę <b>porad </b>i <b>użytecznych zwrotów</b> czy <b>idiomów</b>. Z artykułów moją uwagę przyciągnęły szczególnie dwa: "<b>Self-correction</b>..." oraz "<b>Pop culture in English</b>". Ciekawy był również "<b>A way with words</b>", o najlepszych głosach, takich jak na przykład Ian McKellen.</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<span style="font-size: large;">Z</span> rzeczy chyba już oczywistych, przy każdym artykule znajduje się <b>mini-słowniczek</b>, a 6 z nich ma swój odpowiednik w formie <b>nagrania</b>. </div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<span style="font-size: large;">M</span>yślę, że osoby zainteresowane poznaniem języka nieco lepiej odnajdą dla siebie coś ciekawego w tym numerze. Można dowiedzieć się z niego wielu ciekawych rzeczy. Dla zainteresowanych załączam cały <a href="http://em.colorfulmedia.pl/sub,pl,themenliste_speaking.html">spis treści</a>.</div>
<h2 style="clear: both; text-align: center;">
English Matters 62/2017</h2>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://2.bp.blogspot.com/-GkEUxlrF_OU/WHEN6mZEf4I/AAAAAAAAdNs/kWjERTNloCUrlt-dHzGi4vrsG-O7_fh9QCK4B/s1600/top%2B3%2Bnumeru.png" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><br /></a><a href="https://1.bp.blogspot.com/-Mi1dvuJ3VPQ/WHEUPAYAkwI/AAAAAAAAdOE/HL0mJo_aKY8ij1JYJsyt7LieD8EhMoUgACLcB/s1600/15909590_1274233185953549_1314783628_n.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="225" src="https://1.bp.blogspot.com/-Mi1dvuJ3VPQ/WHEUPAYAkwI/AAAAAAAAdOE/HL0mJo_aKY8ij1JYJsyt7LieD8EhMoUgACLcB/s400/15909590_1274233185953549_1314783628_n.jpg" width="400" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://2.bp.blogspot.com/-GkEUxlrF_OU/WHEN6mZEf4I/AAAAAAAAdNs/kWjERTNloCUrlt-dHzGi4vrsG-O7_fh9QCK4B/s1600/top%2B3%2Bnumeru.png" imageanchor="1" style="clear: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" src="https://2.bp.blogspot.com/-GkEUxlrF_OU/WHEN6mZEf4I/AAAAAAAAdNs/kWjERTNloCUrlt-dHzGi4vrsG-O7_fh9QCK4B/s400/top%2B3%2Bnumeru.png" /></a></div>
<div class="" style="clear: both; text-align: center;">
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: large;">1. J</span>ako że udzielił mi się chyba nastrój wydania specjalnego, najbardziej spodobał mi się artykuł o <b>kulturze w języku</b>. Pokazuje on ciekawe elementy, słowa, czy wyrażenia, których pochodzenie czy nawet występowanie dla wielu obcokrajowców mogłoby być dość zaskakujące. </div>
</div>
<div class="" style="clear: both; text-align: center;">
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: large;">2. K</span>olejnym ciekawym artykułem był tekst "<b>No boxing on boxing day</b>", który wyjaśnia brytyjską tradycję związaną z dniem 26 grudnia.</div>
</div>
<div class="" style="clear: both; text-align: center;">
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: large;">3. O</span>statnim z wielkiej trójki jest artykuł "<b>Big Ben - legendary landmark</b>", który opisuje dzieje słynnej wieży zegarowej, a właściwie dzwonu mieszczącego się w niej, który ową wdzięczną nazwę nosi. </div>
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://3.bp.blogspot.com/-j3qa8Y0VsxM/WHEP9Y_yZlI/AAAAAAAAdN4/jopq8wxiiKQz7U012B5eG56MDGyV903ugCK4B/s1600/ponadto.png" imageanchor="1"><img border="0" src="https://3.bp.blogspot.com/-j3qa8Y0VsxM/WHEP9Y_yZlI/AAAAAAAAdN4/jopq8wxiiKQz7U012B5eG56MDGyV903ugCK4B/s400/ponadto.png" /></a></div>
<div class="" style="clear: both; text-align: justify;">
<span style="font-size: large;">P</span>rzeprowadzony został wywiad z kobietą znającą ponad <b>dziesięć języków</b>. Oprócz tego dostajemy lekcję dotyczącą <b>czasowników frazowych</b> oraz prawidłowego używania <b>przymiotników i przysłówków</b>, co, wbrew pozorom, może sprawiać czasem problem. Poruszony został również temat <b>Brexitu</b>. Pojawiły się też artykuły o mieście <b>Birmingham</b>, osobie takiej jak <b>Patrice Bart-Williams</b>, czy problemie rozporządzania pieniędzmi w związku.</div>
<div class="" style="clear: both; text-align: justify;">
<span style="font-size: large;">O</span>gólnie rzecz biorąc, ten numer zaliczam do słabszych. Niewiele artykułów przykuło moją uwagę, mimo zróżnicowanej treści. Może jednak inni wyciągną z tego numeru więcej, niż ja, więc też załączam pełen </div>
Julia K.http://www.blogger.com/profile/11028792347690509013noreply@blogger.com13tag:blogger.com,1999:blog-7902418160231145390.post-61186540843185756742016-12-30T12:36:00.000-08:002016-12-30T12:36:04.322-08:00#200 Żegnamy stary rok ze Śliweczką - "Płomienna siedemnastka"<div style="text-align: justify;">
<a href="http://1.bp.blogspot.com/-nYQnkkzHIkk/WGbCpES4aII/AAAAAAAAdM8/neBPgjF7NJcBHe7erUNds8GlAyxKUCSwQCK4B/s1600/519031-352x500.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; font-size: x-large; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="320" src="https://1.bp.blogspot.com/-nYQnkkzHIkk/WGbCpES4aII/AAAAAAAAdM8/neBPgjF7NJcBHe7erUNds8GlAyxKUCSwQCK4B/s320/519031-352x500.jpg" width="225" /></a><span style="font-size: large;">K</span>to by pomyślał, że z moim *khe khe* ogromnym ostatnio zapałem uda mi się dobić równych 200 recenzji jeszcze w tym roku? Ostatnia książka, o jakiej macie szansę u mnie przeczytać w 2016 roku to kolejna, siedemnasta już część serii o Stephanie Plum. </div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: large;">T</span>ym razem Stephanie poza szukaniem zbiegów ma na głowie klątwy Belli, romanse z Komandosem i Morellim oraz swatanie jej przez matkę z dawnym znajomym, Davem. A, no i warto by wspomnieć, że na nowej parceli wykupionej pod budowę nowego biura znaleziony został trup będący pierwszym z wielu. Gdyby tego było mało, kilkoro z nich okazuje się być nietypowym prezentem dla Plum. Jeśli doliczyć do tego garść osób chcących pozbyć się łowczyni nagród, wyłania się zarys dnia codziennego w Trenton.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: large;">P</span>o przeczytaniu kilku tomów serii zauważyłam, że są one dość schematycznie zbudowane. Pomiędzy aferą z głównego wątku przewijają się "polowania" na zbiegów i amory głównej bohaterki. Jednak osobniki, które się jej trafiają do aresztowania wciąż są dość absurdalne, co dodaje humoru powieści. Nie ma również momentów, w których akcja zwalnia, bohaterka ciągle pakuje się w ciekawe sytuacje. Strony przewijałam bezwiednie, nie zauważając ich upływu, ponieważ akcja mocno mnie wciągnęła. Jest jednak jeden dość poważny minus - zdecydowanie zbyt szybko odkryłam mordercę, choć na potwierdzenie tego faktu oraz poznanie motywów czekałam do ostatnich stron. </div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: large;">B</span>ohaterowie są dużym atutem książek Evanovich. Są bardzo wyraziści, każdy jest inny. Zbiegowie również są oryginalni, w każdej części autorka znajduje nowe, dość zabawne charaktery. </div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: large;">A</span>utorka pisze lekko i z taką przyjemną dawką ironicznego humoru pokazującego beznadzieję egzystencji głównej bohaterki, że książkę czyta się szybko i z przyjemnością. Nie jest to może wybitna literatura i zapewne nie każdemu przypadnie do gustu, ale myślę, że wiele osób spędzi z nią miły czas.</div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: large;">★★★★★★✰✰✰✰</span></div>
<div style="text-align: center;">
<b><br /></b></div>
<div style="text-align: center;">
<b>Tytuł:</b> Płomienna siedemnastka</div>
<div style="text-align: center;">
<b>Oryginalny tytuł:</b> Smokin' seventeen</div>
<div style="text-align: center;">
<b>Seria:</b> Stephanie Plum</div>
<div style="text-align: center;">
<b>Autor:</b> Janet Evanovich</div>
<div style="text-align: center;">
<b>Wydawnictwo:</b> Fabryka Słów </div>
<div style="text-align: center;">
368 <b>stron</b></div>
<div style="text-align: center;">
<b><br /></b></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://2.bp.blogspot.com/-pMXu5hB_F7M/WGbDMKXRGUI/AAAAAAAAdNE/SFQHH2wh02sfXObpq-_26ntZBmGJX1JDACK4B/s1600/plum1-17-facebook-t%25C5%2582o.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="241" src="https://2.bp.blogspot.com/-pMXu5hB_F7M/WGbDMKXRGUI/AAAAAAAAdNE/SFQHH2wh02sfXObpq-_26ntZBmGJX1JDACK4B/s640/plum1-17-facebook-t%25C5%2582o.jpg" width="640" /></a></div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
|<a href="http://in-corner-with-book.blogspot.com/2014/08/125-przybic-piatke.html">Przybić piątkę</a>|<a href="http://in-corner-with-book.blogspot.com/2013/07/recenzja-43-osemka-wygrywa.html">Ósemka wygrywa</a>|<a href="http://in-corner-with-book.blogspot.com/2015/04/150-wystrzaowa-dziewiatka.html">Wystrzałowa dziewiątka</a>|<a href="http://in-corner-with-book.blogspot.com/2014/04/recenzja-103-dziesiec-kawakow.html">Dziesięć kawałków</a>|<a href="http://in-corner-with-book.blogspot.com/2014/05/recenzja-109-najlepsza-jedenastka.html">Najlepsza jedenastka</a>|<a href="http://in-corner-with-book.blogspot.com/2014/06/recenzja-116-parszywa-dwunastka.html">Parszywa dwunastka</a>|<a href="http://in-corner-with-book.blogspot.com/2014/10/135-zosliwa-trzynastka.html">Złośliwa trzynastka</a>|<a href="http://in-corner-with-book.blogspot.com/2016/02/183-ogniste-grillowanie-ponadzy-zbiedzy.html">Smakowita piętnastka</a>|<a href="http://in-corner-with-book.blogspot.com/2016/09/194-przedpremierowo-mafia-wybuchy-i.html">Obłędna szesnastka</a>|<b>Płomienna siedemnastka</b>|</div>
Julia K.http://www.blogger.com/profile/11028792347690509013noreply@blogger.com3tag:blogger.com,1999:blog-7902418160231145390.post-44276040873533580622016-12-18T05:52:00.000-08:002016-12-18T05:52:24.741-08:00#199 "The Lord of the Rings. Trylogia filmowa. Książka do kolorowania"<h3 style="text-align: justify;">
Kto nie lubi kolorowanek? A szczególnie takich z kultowej już chyba trylogii filmowej "Władca pierścieni". Bo właśnie z tym związana jest nowa książka do kolorowania wydawnictwa Akurat. </h3>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://2.bp.blogspot.com/-l_fhU1aK_z0/WFaTtIDUDuI/AAAAAAAAdGM/jefT4waG17wvF0vFKyYNkH8lMGLt-AveQCLcB/s1600/gal.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="292" src="https://2.bp.blogspot.com/-l_fhU1aK_z0/WFaTtIDUDuI/AAAAAAAAdGM/jefT4waG17wvF0vFKyYNkH8lMGLt-AveQCLcB/s400/gal.jpg" width="400" /></a></div>
<h3 style="text-align: justify;">
Kolorowanki są zróżnicowane pod względem szczegółów - mamy drobniutkie wzory wymagające nieco skupienia podczas kolorowania, będące rysunkową wersją kadrów z filmu, a także nieco mniej szczegółowe, skupione na pojedynczych bohaterach. Można więc dobrać sobie obrazek wedle potrzeb :) </h3>
<div>
<br /></div>
<h3 style="text-align: justify;">
Same grafiki wydają mi się być naprawdę na wysokim poziomie, dobrze się je koloruje. Dość duży format dodatkowo ułatwia to zadanie. Za cenę 26,90 zł (a jeśli dobrze poszukacie, to znajdziecie ją w księgarniach za dużo niższą cenę) otrzymujecie ponad 70 stron do wypełnienia. </h3>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://4.bp.blogspot.com/-6KE5BGYTJbg/WFaUG3EGibI/AAAAAAAAdGU/9nKifGAeqbU4h77CrJFJVVc4K3Ca1BPjgCLcB/s1600/978-83-287-0516-6.jpg" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><br /></a><a href="https://4.bp.blogspot.com/-lgm8Rkh_scI/WFaTuCH3CoI/AAAAAAAAdGQ/kMbFhsZ4dlsV79cQgm3Zc-QsPHtZQjbXQCLcB/s1600/hob.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="225" src="https://4.bp.blogspot.com/-lgm8Rkh_scI/WFaTuCH3CoI/AAAAAAAAdGQ/kMbFhsZ4dlsV79cQgm3Zc-QsPHtZQjbXQCLcB/s400/hob.jpg" width="400" /></a></div>
<h3 style="text-align: justify;">
Jeśli czas przyspieszył Wam równie mocno, jak mi, i święta nadchodzą zdecydowanie zbyt szybko, gdyż prezentu dla największego fana filmów Petera Jacksona wciąż nie macie, to polecam tę kolorowankę. Jestem przekonana, że wielbiciel tolkienowskiego świata spędzi kilka ładnych godzin z kredkami. </h3>
<br />
<div style="text-align: center;">
<b>Od wydawcy</b>: </div>
<div style="text-align: justify;">
<a href="https://2.bp.blogspot.com/-QL_VhZZ-fng/WFaUYn7MR1I/AAAAAAAAdGY/ecWEco7modgDzSwscwscnOmAvPUsSiJUQCLcB/s1600/Wladca_Pierscieni_kolorowanka_S.jpg" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" height="320" src="https://2.bp.blogspot.com/-QL_VhZZ-fng/WFaUYn7MR1I/AAAAAAAAdGY/ecWEco7modgDzSwscwscnOmAvPUsSiJUQCLcB/s320/Wladca_Pierscieni_kolorowanka_S.jpg" width="250" /></a><br />W 2001 roku na ekrany weszła pierwsza część filmowej trylogii, oszałamiając rozmachem miliony zachwyconych widzów. Na sukces filmu w równej mierze złożyły się intrygujący scenariusz, doskonałe aktorstwo, wspaniała muzyka oraz przepiękne krajobrazy Nowej Zelandii, uzupełnione zapierającymi dech w piersiach efektami specjalnymi i monumentalną scenografią. Ta książka zabierze was w ekscytującą podróż po filmowym Śródziemiu. Czeka was doskonała zabawa, niezależnie od tego, czy będziecie się starali odtworzyć barwy zapamiętane z kina, czy dacie upust nieskrępowanej fantazji.</div>
<div style="text-align: justify;">
Samodzielnie nadaj barwy kluczowym scenom z filmu, który zawładnął wyobraźnią milionów widzów. Wybierz odcień czerni skóry Orków i złocistych włosów Galadrieli. Zabaw się w artystę, który decyduje o kolorach wszystkich, nawet najdrobniejszych elementów scenografii. Doskonała rozrywka, świetna zabawa, niepowtarzalna okazja, by wrócić do magicznego świata „Władcy Pierścieni"</div>
Julia K.http://www.blogger.com/profile/11028792347690509013noreply@blogger.com2tag:blogger.com,1999:blog-7902418160231145390.post-35549677520491891562016-12-02T09:52:00.001-08:002016-12-02T09:52:26.750-08:00#198 "Wędrówka przez sen"<div style="text-align: justify;">
Miało być niedługo, a wyszło jak zawsze :) W końcu jednak zebrałam się, żeby podzielić się z Wami opinią na temat drugiej części trylogii pióra Josephine Angelini. </div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<a href="http://1.bp.blogspot.com/-z12rFvu7NOU/WEG0ntAjMLI/AAAAAAAAc6Y/Lucah5PI4T08cVE0HBrDKbiwSMOfs3lFQCK4B/s1600/spetani-przez-bogow-t.2-wedrowka-przez-sen_1313.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="400" src="https://1.bp.blogspot.com/-z12rFvu7NOU/WEG0ntAjMLI/AAAAAAAAc6Y/Lucah5PI4T08cVE0HBrDKbiwSMOfs3lFQCK4B/s400/spetani-przez-bogow-t.2-wedrowka-przez-sen_1313.jpg" width="253" /></a>Helena co noc schodzi w najbardziej nieprzyjemne otchłanie Hadesu. Jej misją jest pozbycie się Erynii, by przerwać zaklęte koło nienawiści. Jednak każde zejście w krainę zmarłych wiąże się z wycieńczeniem dziewczyny, która mogłaby nie podołać zadaniu, gdyby nie niespodziewany towarzysz niedoli, Orion. Nie zapomniała o Lucasie, jednak między Heleną a intrygującym (nie)znajomym rodzi się więź.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Cieszę się, że autorka zdecydowała się dodać nową postać, jaką jest Orion. Jego nie da się nie polubić, jest zdecydowanie mocną stroną w książce. Tak samo Lucas - męska część bohaterów jest bardzo dobrze wykreowana, zapadają w pamięć oraz są postaciami dość głębokimi. Przeciwieństwem jest Helena, która jest skupiona na sobie i swojej misji. Odniosłam wrażenie, że nie bardzo obchodzi ją cokolwiek poza tym, co czuje ona sama. </div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Akcja jest zdecydowanie słabsza niż w części pierwszej. Skupia się ona głównie na wędrówkach po Hadesie, co mogłoby być ciekawe, ale zostało przedstawione w bardzo monotonny sposób. Czekałam cierpliwie na jakąś akcję i coś tam w końcu otrzymałam, jednak wartka akcja stanowi może ćwierć książki. Liczyłam również na podobne (melo)dramatyczne sceny, których brak mocno mi doskwierał - jednak domyślam się, że wielu mogłoby poczytać to jako pozytywną zmianę. </div>
<div style="text-align: justify;">
Niestety, podobnie jak "<i>Spętani przez</i> <i>bogów</i>", ta część również zawiera trochę nieścisłości i błędów. Dało się jednak to ignorować i (mimo wszystko) cieszyć się lekturą, z tego co pamiętam, nie były to elementy kluczowe dla akcji. </div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Język wciąż jest irytująco prosty. Styl autorki trochę mnie irytował podczas lektury, jestem nim nieco zawiedziona... Ogólnie książkę mogę uznać za średniaczka. Nie zniechęciła mnie jednak do przeczytania kolejnej części. </div>
<br />
<div style="text-align: center;">
<b>OCENA </b>★★★★★✰✰✰✰✰</div>
<div style="text-align: center;">
<b>Tytuł</b>: Wędrówka przez sen</div>
<div style="text-align: center;">
<b>Oryginalny tytuł</b>: Dreamless</div>
<div style="text-align: center;">
<b>Seria</b>: Spętani przez bogów</div>
<div style="text-align: center;">
<b>Autor</b>: Josephine Angelini</div>
<div style="text-align: center;">
<b>Wydawnictwo</b>: Amber</div>
<div style="text-align: center;">
367 <b>stron</b></div>
Julia K.http://www.blogger.com/profile/11028792347690509013noreply@blogger.com5tag:blogger.com,1999:blog-7902418160231145390.post-20310209853180071382016-11-23T05:28:00.000-08:002016-11-23T05:28:56.628-08:00Nie pozwólcie im odejść do antykwariatu!<div style="text-align: justify;">
Pozbywam się biblioteczki, niemal całej, bo miejsca w pokoju coraz mniej. W związku z tym publikuję tu książki na sprzedaż, mam nadzieję, że któraś z nich znajdzie dla siebie nowy dom :) </div>
<div style="text-align: justify;">
Zdjęcia na życzenie, ale stan wszystkich poza "Deklaracją" niemal idealny :) </div>
<br />
<b>5 zł</b><br />
"Nie rób mi tego" Piotr Kołodziejczak<br />
"Przerwany most" Philip Pullman<br />
"Miłość alchemika" Avery Williams<br />
"Blask księżyca" Rachel Hawthorne<br />
"Łowcy mitów" Christopher Golden<br />
"Mrok kwiatów" Penny Blubaugh<br />
"Walka sylfa" L.J. McDonald<br />
"Cień anioła" Iwona Czarkowska<br />
"Zawładnięci" Elana Johnson<br />
<b>7 zł</b><br />
"Dalziel&Pazcoe. Okrutna miłość" Reginald Hill<br />
"Zagubieni" Sharon Sala<br />
"Dziecko gwiazd. Atlantyda." Michalina Olszańska<br />
<div>
"Obudzić Rose" Regina Doman</div>
<b>9 zł </b><br />
"Łabędzi śpiew" Simon R. Green<br />
"Dobrani" Allie Condi<br />
<b>10 zł </b><br />
"Gra o Ferrin" Katarzyna Michalak<br />
"Demi-monde. Zima" Rod Rees<br />
"Kto ze mną pobiegnie" Dawid Grossman<br />
"Pamiętnik nastolatki 7" Beata Andrzejczuk<br />
<div>
"Zdradzona" Kristin Cast, P.C. Cast<br />
"Wybrana" Kristin Cast, P.C. Cast<br />
"Osaczona" Kristin Cast, P.C. Cast<br />
<b>13 zł</b><br />
"Time Riders. Jeźdźcy w czasie" Alex Scarrow<br />
"Śmierć nocy letniej" Philip Gooden<br />
"Książka bez sensu" Deyes Alfie<br />
<b>14 zł</b><br />
"Dziwni" Stefan Bachmann<br />
"Spętani przez bogów" Josephine Angelini<br />
"Wędrówka przez sen" Josephine Angelini<br />
<b>15 zł</b><br />
"Password" Miriam Mous<br />
"Władca marionetek" Joanne Owen<br />
"Dziedzictwo" C. J. Daugherty<br />
<b>>20 zł</b><br />
"Pierwsze damy Francji" Robert Schneider 25 zł<br />
"Grobowiec z ciszy" Tove Alsterdal 20 zł<br />
"Z krwi i kości" William Lashner 20 zł<br />
"Zabawka diabła" Matt Richtel 20 zł<br />
"Gwiazd naszych wina" John Green 25 zł<br />
"Will Grayson Will Grayson" John Green 25 zł<br />
"Heaven. Miasto elfów" Christoph Marzi 25 zł<br />
"Oddam Ci słońce" Jandy Nelson25 zł</div>
<div>
"Serce z popiołu" Kathrin Lange 24 zł<br />
"Serce w kawałkach" Kathrin Lange 24 zł</div>
<br />
<b>POCKET</b><br />
"Słodki zapach brzoskwiń" S.A. Allen 4 zł<br />
"Impuls" Jonatan Kellermann inne wydanie 4 zł<br />
"Wizje w mroku" J.L. Smith 4 zł<br />
<br />
<b>ZNISZCZONA OKŁADKA</b><br />
"Deklaracja" 4 zł<br />
<br />
<div style="text-align: justify;">
Nie chcę ich oddawać do antykwariatu, bo nie dostanę nawet ułamka wartości żadnej z nich, a Wy możecie kupić je nieco taniej... Oczywiście - możecie się targować :) </div>
<div style="text-align: justify;">
Jeśli ktoś jest zainteresowany, proszę o kontakt <b>(withabook.blog@gmail.com)</b></div>
Julia K.http://www.blogger.com/profile/11028792347690509013noreply@blogger.com3tag:blogger.com,1999:blog-7902418160231145390.post-49209359400373197752016-11-19T06:22:00.002-08:002016-11-19T06:22:18.321-08:00#196 Miłość i nienawiść - czy otchłań między nimi jest naprawdę taka ogromna? "Spętani przez bogów"<div style="text-align: justify;">
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://3.bp.blogspot.com/-CpKpwH-HAJk/WDBfy7bo4RI/AAAAAAAAc40/ovPEP4nT76cZPOShh5UdbQb2059EoeS0ACLcB/s1600/2.jpg" imageanchor="1" style="font-family: "trebuchet ms", trebuchet, verdana, sans-serif; font-size: 13.2px; margin-left: 1em; margin-right: 1em; text-align: center;"><img border="0" height="156" src="https://3.bp.blogspot.com/-CpKpwH-HAJk/WDBfy7bo4RI/AAAAAAAAc40/ovPEP4nT76cZPOShh5UdbQb2059EoeS0ACLcB/s400/2.jpg" width="400" /></a></div>
<span style="font-family: "edwardian script itc"; font-size: 40px; text-align: center;">T</span><span style="font-family: "arial" , sans-serif; font-size: 16.6667px; text-align: center;">ę książkę kupiłam pod wpływem impulsu, od razu razem z drugą częścią (recenzja na dniach :)). Przeleżała swoje, ochota na nią poszybowała gdzieś w eter, no ale książki jak stały na półce, tak stoją - trzeba by się z tym uporać... Z tego też powodu w końcu się zabrałam za dzieła Josephine Angelini (czy jej nazwisko nie brzmi baśniowo?) i, no cóż...</span></div>
<div style="text-align: justify;">
</div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "edwardian script itc"; font-size: 40px; text-align: center;">J</span><span style="font-family: "arial" , sans-serif; font-size: 16.6667px; text-align: center;">ałowa pustynia dręczy Helenę każdej nocy. Koszmar wydaje się być rzeczywistością - kurz i krew, które pokrywają stopy dziewczyny są zdecydowanie realne.</span></div>
<div style="margin: 0cm 0cm 0.0001pt; text-align: justify;">
<span style="font-family: "arial" , sans-serif;"><span style="font-size: 16.6667px;">Na ogół spokojna, dziewczyna wpada w furię na widok nowego ucznia, Lucasa Delosa. Oboje czują do siebie nienawiść, choć nigdy wcześniej się nie poznali. Okazuje się jednak, że rodzina Delosów ma odpowiedzi na wszystkie pytania, jakie dręczyły Helenę. Jednak cóż z tego, skoro gdy tylko się widzą, mają nieodparte pragnienie walczenia ze sobą na śmierć i życie? </span></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "edwardian script itc"; font-size: 40px; text-align: center;">P</span><span style="font-family: "arial" , sans-serif; font-size: 16.6667px; text-align: center;">ierwszym, co rzuciło mi się w oczy, był język. Prosty, ale w taki nieprzyjemny sposób - infantylnie napisanych powieści nie czyta się aż tak dobrze. Miałam jednak wrażenie, że wraz z upływem stron styl autorki się poprawił na tyle, by nie raziło to w oczy. </span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "edwardian script itc"; font-size: 40px; text-align: center;">K</span><span style="font-family: "arial" , sans-serif; font-size: 16.6667px; text-align: center;">olejną rzeczą, którą zauważyłam, były lekkie nieścisłości. Wydaje mi się, że przeczytałam książkę dość uważnie, a i tak niektóre elementy wydawały mi się brać z nikąd. Tak samo, nie do końca zrozumiałam całą naturę Sukcesorów, pewne fakty zdawały się być naginane tak, żeby pasowały. Ostatecznie te szczegóły nie były AŻ tak znaczące, uznałam, że przyjmę to tak, jak jest, by nie niszczyć sobie przyjemności.</span></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<a href="https://2.bp.blogspot.com/-MLbmWy_PCj4/WDBfzzAeMWI/AAAAAAAAc44/k6BT3zTuAAMbL8Xi72dHaJrmc4QY5DnSgCLcB/s1600/spetani_przez_bogow_IMAGE1_227454_4.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="320" src="https://2.bp.blogspot.com/-MLbmWy_PCj4/WDBfzzAeMWI/AAAAAAAAc44/k6BT3zTuAAMbL8Xi72dHaJrmc4QY5DnSgCLcB/s320/spetani_przez_bogow_IMAGE1_227454_4.jpg" width="204" /></a><span style="font-family: "edwardian script itc"; font-size: 40px; text-align: center;">M</span><span style="font-family: "arial" , sans-serif; font-size: 16.6667px; text-align: center;">inusy już wypunktowałam, czas na słodszą część. Tym, co kocham w każdej książce, są sytuacje, w których bohaterowie postawieni są pod ścianą, ich sytuacja jest dramatyczna, nadchodzi moment ostatecznego poświęcenia, maślane oczy wyrażające najgłębszą miłość... Wiadomo o co chodzi? Otóż w tej powieści dostałam tego więcej, niż mogłam sobie wymarzyć. Nawet te dwie wyżej wymienione wady straciły nieco na znaczeniu, a ja czytałam z zapartym tchem. Sprzyjające okoliczności pozwoliły mi skończyć książkę w (jak na ten moment) szybkim czasie trzech dni, w trakcie których nawet gdy nie czytałam, moje myśli krążyły wokół Heleny i Lucasa. </span></div>
<div style="margin: 0cm 0cm 0.0001pt; text-align: justify;">
<span style="font-family: "arial" , sans-serif;"><span style="font-size: 16.6667px;">Nie było momentu w książce, kiedy bym się przy niej nudziła. Takiego zakończenia się jednak nie spodziewałam. Może nie wbiło mnie w fotel ani nie musiałam zbierać szczęki z chodnika, ale jednak takiego obrotu spraw się nie spodziewałam.</span></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "edwardian script itc"; font-size: 40px; text-align: center;">C</span><span style="font-family: "arial" , sans-serif; font-size: 16.6667px; text-align: center;">o do bohaterów... Powiem tak: nie mam im nic do zarzucenia. Ich związek, choć lukrowy i pełen miłości (no, może nie od początku), nie drażnił, jak się tego spodziewałam po tonie przeczytanych książek w tym typie. Drażniła mnie za to sama Helena. Używane przez Hektora przezwisko "Księżniczka" pasuje do niej idealnie, z tym, że wydźwięk ma ono niezbyt pozytywny. Dziewczyna miała swoje lepsze momenty, ale przez dużą część powieści wydawała się nieporadna, jakby nie była zdolna wykrzesać z siebie zbyt dużo energii przy ćwiczeniach, przez co musi być ratowana - ona natomiast nie widziała problemu.</span></div>
<div style="margin: 0cm 0cm 0.0001pt; text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "edwardian script itc"; font-size: 40px; text-align: center;">J</span><span style="font-family: "arial" , sans-serif; font-size: 16.6667px; text-align: center;">ak oceniam tę książkę? Myślę, że zasługuje na mocne sześć i pół gwiazdki. Nie jest to powieść wysokich lotów, ale mimo to bawiłam się przy niej dobrze i mam nadzieję, że i Wy będziecie, jeśli ją przeczytacie. </span> </div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="font-family: "Trebuchet MS", Trebuchet, Verdana, sans-serif; font-size: 13.2px; margin: 0cm; text-align: center;">
<a href="https://3.bp.blogspot.com/-CpKpwH-HAJk/WDBfy7bo4RI/AAAAAAAAc40/ovPEP4nT76cZPOShh5UdbQb2059EoeS0ACLcB/s1600/2.jpg" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><br /></a><span lang="PL" style="font-family: "edwardian script itc"; font-size: 30pt;">Ocena</span><span lang="PL" style="font-family: "arial" , sans-serif; font-size: 12.5pt;">: </span><span style="font-family: "segoe ui symbol" , sans-serif; font-size: 12.5pt;">★★★★★★✰✰✰✰ i pół ;) </span></div>
<div style="font-family: "Trebuchet MS", Trebuchet, Verdana, sans-serif; font-size: 13.2px; margin: 0cm; text-align: center;">
<span lang="PL" style="font-family: "arial" , sans-serif; font-size: 12.5pt;">Tytuł: Spętani przez bogów<o:p></o:p></span></div>
<div style="font-family: "Trebuchet MS", Trebuchet, Verdana, sans-serif; font-size: 13.2px; margin: 0cm 0cm 0.0001pt; text-align: center;">
<span lang="PL" style="font-family: "arial" , sans-serif; font-size: 12.5pt;">Oryginalny tytuł: Starcrossed</span></div>
<div style="font-family: "Trebuchet MS", Trebuchet, Verdana, sans-serif; font-size: 13.2px; margin: 0cm 0cm 0.0001pt; text-align: center;">
<span lang="PL" style="font-family: "arial" , sans-serif; font-size: 12.5pt;">Autor: Josephine Angelini<o:p></o:p></span></div>
<div style="font-family: "Trebuchet MS", Trebuchet, Verdana, sans-serif; font-size: 13.2px; margin: 0cm 0cm 0.0001pt; text-align: center;">
<span lang="PL" style="font-family: "arial" , sans-serif; font-size: 12.5pt;">Wydawnictwo: Amber<o:p></o:p></span></div>
<div style="font-family: "Trebuchet MS", Trebuchet, Verdana, sans-serif; font-size: 13.2px; margin: 0cm 0cm 0.0001pt; text-align: center;">
<span style="font-family: "arial" , sans-serif; font-size: 12.5pt;">400 stron</span><br />
<br />
</div>
Julia K.http://www.blogger.com/profile/11028792347690509013noreply@blogger.com10tag:blogger.com,1999:blog-7902418160231145390.post-78820292378789374502016-11-05T17:00:00.000-07:002016-11-05T17:05:57.119-07:00Językowo: English Matters nr 61 i jego magiczne sztuczki<div style="text-align: justify;">
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://3.bp.blogspot.com/-rhTyBt40Ar8/WB5yvTxR36I/AAAAAAAAc3o/9Feh6KNWA-4rdBwtf6S47GzdypX81iu5ACK4B/s1600/EM61_405.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="320" src="https://3.bp.blogspot.com/-rhTyBt40Ar8/WB5yvTxR36I/AAAAAAAAc3o/9Feh6KNWA-4rdBwtf6S47GzdypX81iu5ACK4B/s320/EM61_405.jpg" width="240" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
Choć English Matters nie jest magazynem typowo edukacyjnym, a treści dydaktyczne, mimo iż się pojawiają w każdym numerze, nie są głównym celem powstawania owej gazetki, redaktorzy w kolejnej już edycji zdecydowali się postawić na naukę nieco bardziej niż zwykle. Oprócz tego książkoholicy znajdą coś dla siebie, jako że w numerze znalazły się artykuł i wywiad dotyczący pewnych znanych literackich sław.</div>
<div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
</div>
<div>
<div style="text-align: justify;">
Po tych przydługawych zdaniach pragnę zaprezentować Wam najciekawsze, moim zdaniem, artykuły numeru!</div>
</div>
<div>
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://4.bp.blogspot.com/-_GRhh1aRr9I/WB5rTla2IHI/AAAAAAAAc3Q/QbpR65MtAas0fUPkGViSE-Mjc0sNNmL7gCLcB/s1600/top%2B3%2Bnumeru.png" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="160" src="https://4.bp.blogspot.com/-_GRhh1aRr9I/WB5rTla2IHI/AAAAAAAAc3Q/QbpR65MtAas0fUPkGViSE-Mjc0sNNmL7gCLcB/s320/top%2B3%2Bnumeru.png" width="320" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div style="text-align: justify;">
1. Tom Hiddleston. Czy mówi Wam coś to nazwisko? Mi, choć nie widziałam zbyt wielu filmów z tym panem, obiło się ono o uszy i z ciekawością wysłuchałam artykułu o nim właśnie. Wysłuchałam, ponieważ, jak zwykle, EM oferuje niektóre teksty w formie nagrania, a ten był jednym z nich. </div>
<div style="text-align: justify;">
Z artykułu można wywnioskować, że Hiddleston to barwna i utalentowana postać, co mam zamiar wkrótce zweryfikować oglądając coś z jego udziałem. </div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
2. Tak się składa, że tym razem top 3 zajmują artykuły z pierwszego działu, czyli "People&Lifestyle". Nie przywiązujcie uwagi do numerków - kolejność losowa, nie mogłam się zdecydować który lepszy :) Drugi z tekstów to wywiad z Catherine Reef, autorką biografii sióstr Bronte. Można się z niego dowiedzieć wielu ciekawostek z życia tych niezwykle znanych pisarek.</div>
<div style="text-align: justify;">
3. Jojo Moyes - nazwisko dosyć teraz chyba znane, a to za sprawą nie tylko książek, ale i ekranizacji, która nie tak dawno się pojawiła na ekranach kinowych. Bardzo ciekawy tekst, zdecydowanie wart przeczytania!</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://1.bp.blogspot.com/-WyADnd5z-sw/WB5rTtCGBLI/AAAAAAAAc3U/xHtuKZscDqICIdOnGufEjdiEhwpa29g1gCLcB/s1600/ponadto.png" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="160" src="https://1.bp.blogspot.com/-WyADnd5z-sw/WB5rTtCGBLI/AAAAAAAAc3U/xHtuKZscDqICIdOnGufEjdiEhwpa29g1gCLcB/s320/ponadto.png" width="320" /></a></div>
<div>
<div style="text-align: justify;">
Jak widać w tytule, w magazynie pojawiły się "magiczne" sposoby mogące ocalić życie gdy mamy problem z prawidłowym wysławianiem się w języku angielskim. Omówione zostały co trudniejsze struktury i wyrażenia. Oprócz tego kilka stron poświęcono temu, co kobiety lubią najbardziej, czyli zakupom i temu, co oddając się szaleństwu może się przydać w rozmowie. Artykuł otrzymały również mylące się wyrażenia "needn't have done" oraz "didn't need to", w którym to zostały ładnie wyjaśnione wszelkie różnice między nimi. A, no i nie wolno zapomnieć o małej lekcji języka na bazie piosenki! A dla lubiących podróże - EM daje okazję przejechać się po najsłynniejszych autostradach, zbaczając na chwilę drogi wprost do Cambridge i Oxfordu. </div>
</div>
<div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
</div>
<div>
<div style="text-align: justify;">
To z tych ciekawszych rzeczy, jakie możecie znaleźć w aktualnym wydaniu. Oczywiście, słowniczki, oprawa graficzna ciesząca oko i nagrania pozostają niezmiennym elementem EM. Numer uważam za niezwykle udany i, przez części językowe, bardzo przydatny. Jeśli Wasz angielski jest na poziomie komunikatywnym, myślę że warto zainwestować w taką formę dodatkowej nauki i rozwoju. </div>
</div>
Julia K.http://www.blogger.com/profile/11028792347690509013noreply@blogger.com8tag:blogger.com,1999:blog-7902418160231145390.post-69632983532502148862016-10-30T06:09:00.001-07:002016-10-30T06:09:06.949-07:00#195 Klątwa, czy obłęd - co jest przyczyną nieszczęść w Sorrow? - "Serce z popiołu"<div style="margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm;">
<a href="https://4.bp.blogspot.com/-nEl4DTE__Jg/WBXvM6VmfTI/AAAAAAAAc2o/Eb8JlErJxVMMKjlRT7oqEPj8Vpk_jQ1dwCLcB/s1600/14924018_1201529356557266_116212898_o.png" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="319" src="https://4.bp.blogspot.com/-nEl4DTE__Jg/WBXvM6VmfTI/AAAAAAAAc2o/Eb8JlErJxVMMKjlRT7oqEPj8Vpk_jQ1dwCLcB/s320/14924018_1201529356557266_116212898_o.png" width="320" /></a><span lang="PL" style="font-family: "edwardian script itc"; font-size: 30pt;"></span><br />
<div style="text-align: justify;">
<div style="margin: 0cm 0cm 12pt;">
<span lang="PL" style="font-family: "Edwardian Script ITC"; font-size: 30pt;">P</span><span lang="PL" style="font-family: Arial, sans-serif; font-size: 12.5pt;">owieści
Kathrin Lange mają w sobie coś, co przyciąga do nich czytelnika. Pomimo wielu
wad, jakich się doszukałam w trzeciej i, z tego co mi wiadomo, ostatniej części
serii, "Serce z popiołu" dostarczyło mi rozrywki, na jaką liczyłam.</span><span lang="PL" style="font-size: 13.5pt;"><o:p></o:p></span></div>
<div style="margin: 0cm 0cm 12pt;">
<span lang="PL" style="font-family: "Edwardian Script ITC"; font-size: 30pt;">W</span><span class="apple-converted-space"><span lang="PL" style="font-family: Arial, sans-serif; font-size: 12.5pt;"> </span></span><span lang="PL" style="font-family: Arial, sans-serif; font-size: 12.5pt;">Sorrow coraz
gorzej się dzieje. Charlie wróciła z martwych komplikując życie Juli i Davida,
a duch Madeline doprowadza ich do obłędu - dosłownie. Ktoś zdecydowanie chce,
by klif Gay Head pochłonął kolejne ofiary. David chce uwolnić Juli spod wpływu
klątwy, w którą powoli zaczynają wszyscy wierzyć, jednak ta nie chce tak łatwo
wypuścić ich ze swoich szponów.</span><span lang="PL" style="font-size: 13.5pt;"><o:p></o:p></span></div>
<div style="margin: 0cm 0cm 12pt;">
<span lang="PL" style="font-family: "Edwardian Script ITC"; font-size: 30pt;">Z</span><span lang="PL" style="font-family: Arial, sans-serif; font-size: 12.5pt;">acznę od
bohaterów. A właściwie od bohaterki, Juli, która niesamowicie działała mi na
nerwy. Nie zmieniła się bardzo od pierwszej części - zapamiętałam ją jako
najczęściej płaczącą postać wszech czasów i z taką też mamy do czynienia teraz.
David natomiast... Ktoś mógłby uznać go (no, w sumie Juli też, ale skupmy się
na Davidzie :)) za zbyt melodramatycznego, skłonnego do odgrywania
cierpiętnika, ale... mi się to podoba. Coś w tej postaci jest, że budzi moją
ogromną sympatię. </span><span lang="PL" style="font-size: 13.5pt;"><o:p></o:p></span></div>
<div style="margin: 0cm 0cm 12pt;">
<span lang="PL" style="font-family: Arial, sans-serif; font-size: 12.5pt;">Cieszę się też, że pojawiła się ponownie
sprawa Charlie, która okazała się być bardzo ciekawą osobą. Za plus można
poczytać autorce to, że znów pokazała, że nie można ufać żadnej ze stworzonych
przez nią postaci - nienawiść połączona z obłędem daje zaskakujące efekty.</span><span lang="PL" style="font-size: 30pt;"><o:p></o:p></span></div>
<div style="margin: 0cm 0cm 12pt;">
<a href="https://3.bp.blogspot.com/-BviDcy4neN0/WBXvRmp8dUI/AAAAAAAAc2s/niPIMQy0z0cFGI09-Wgx6qWLD8IvYwxlgCLcB/s1600/14895467_1201529106557291_1336684564_o.jpg" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; font-family: "edwardian script itc"; font-size: 40px; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em; text-align: justify;"><img border="0" height="320" src="https://3.bp.blogspot.com/-BviDcy4neN0/WBXvRmp8dUI/AAAAAAAAc2s/niPIMQy0z0cFGI09-Wgx6qWLD8IvYwxlgCLcB/s320/14895467_1201529106557291_1336684564_o.jpg" width="293" /></a><span lang="PL" style="font-family: "Edwardian Script ITC"; font-size: 30pt;">D</span><span lang="PL" style="font-family: Arial, sans-serif; font-size: 12.5pt;">uża część
powieści skupia się bardziej na pokazaniu psychiki bohaterów i tego, co w nich
"siedzi", niż na wartkiej akcji. Nie można się oczywiście spodziewać
dogłębnej psychoanalizy, ale faktem jest, że autorka położyła nacisk bardziej
na wnętrzu, niż na tym, co się dzieje wokół Juli, Davida i Charlie. Wręcz
mogłabym powiedzieć, że, zanim doszło do punktu kulminacyjnego, powieść
cechowała lekka monotonia, a gdy coś się zaczynało dziać, wydawało się to
wstawiane trochę na siłę, jak gdyby autorka chciała jeszcze dołożyć Juli
traumatycznych wspomnień. Na szczęście punkt kulminacyjny razem z zakończeniem
bardzo mi przypadły do gustu. Znowu, było trochę melodramatycznie, było
zaskakująco, a akcja nabrała tempa tak, że wciągnęła mnie całkowicie. Nie
każdemu mogą odpowiadać te klimaty, ale mi - jak najbardziej!</span><span lang="PL" style="font-size: 30pt;"><o:p></o:p></span></div>
<div style="margin: 0cm 0cm 12pt;">
<span lang="PL" style="font-family: Arial, sans-serif; font-size: 12.5pt;">Sama historia związana z klątwą Madeline
wydawała mi się ciekawie skonstruowana - do końca nie do końca wiadomo, czy
bohaterowie naprawdę są skazani za swoje uczucie, czy też ktoś nieżyczliwy
stara się doprowadzić ich do obłędu. I gdy mówię, że do końca, mam na myśli
samiutki koniec. </span><span lang="PL" style="font-size: 13.5pt;"><o:p></o:p></span></div>
<div style="margin: 0cm 0cm 12pt;">
<span lang="PL" style="font-family: "Edwardian Script ITC"; font-size: 30pt;">Z</span><span class="apple-converted-space"><span lang="PL" style="font-family: Arial, sans-serif; font-size: 12.5pt;"> </span></span><span lang="PL" style="font-family: Arial, sans-serif; font-size: 12.5pt;">jednej strony
zakończenie przypadło mi do gustu, z drugiej jednak mam wrażenie, że autorka
sama nie była zdecydowana na żadną z wersji, jeśli chodzi o klątwę i całą
otoczkę, jaką wokół niej zbudowała. Nie wiem, czy nie miała pomysłu, jak
wybrnąć z pewnych nierozwiązanych sytuacji, czy chciała sobie zostawić furtkę w
razie natchnienia na kolejne części.</span><span lang="PL" style="font-size: 13.5pt;"><o:p></o:p></span></div>
<div style="margin: 0cm 0cm 12pt;">
<span lang="PL" style="font-family: "Edwardian Script ITC"; font-size: 30pt;">J</span><span lang="PL" style="font-family: Arial, sans-serif; font-size: 12.5pt;">ęzyk to
kolejna rzecz, której mogłabym się czepiać. Często był najzwyczajniej w świecie
infantylny, choć czasem miałam wrażenie, że to wina tłumaczenia. Nie
przeszkadzało mi to jednak w czerpaniu przyjemności z lektury, która
ostatecznie podobała mi się. Trzyma poziom poprzednich części - nie jest
szczególnie wybitną powieścią, która zmieni Wasze życie, ale jest na tyle
dobra, że czytelnik nie chce się od niej odrywać.</span></div>
</div>
</div>
<div align="center" style="font-family: "Trebuchet MS", Trebuchet, Verdana, sans-serif; font-size: 13.2px; margin: 0cm; text-align: center;">
<span lang="PL" style="font-family: "edwardian script itc"; font-size: 30pt;">Ocena</span><span lang="PL" style="font-family: "arial" , sans-serif; font-size: 12.5pt;">: </span><span style="font-family: "segoe ui symbol" , sans-serif; font-size: 12.5pt;">★★★★★★✰✰✰✰</span><span style="font-family: "arial" , sans-serif; font-size: 12.5pt;"><o:p></o:p></span></div>
<div align="center" style="font-family: "Trebuchet MS", Trebuchet, Verdana, sans-serif; font-size: 13.2px; margin: 0cm; text-align: center;">
<span lang="PL" style="font-family: "arial" , sans-serif; font-size: 12.5pt;">Tytuł: Serce z popiołu<o:p></o:p></span></div>
<div align="center" style="font-family: "Trebuchet MS", Trebuchet, Verdana, sans-serif; font-size: 13.2px; margin: 0cm 0cm 0.0001pt;">
<span lang="PL" style="font-family: "arial" , sans-serif; font-size: 12.5pt;">Oryginalny tytuł: Herz zu Asche</span></div>
<div align="center" style="font-family: "Trebuchet MS", Trebuchet, Verdana, sans-serif; font-size: 13.2px; margin: 0cm 0cm 0.0001pt;">
<span lang="PL" style="font-family: "arial" , sans-serif; font-size: 12.5pt;">Autor: Kathrin Lange<o:p></o:p></span></div>
<div align="center" style="font-family: "Trebuchet MS", Trebuchet, Verdana, sans-serif; font-size: 13.2px; margin: 0cm 0cm 0.0001pt;">
<span lang="PL" style="font-family: "arial" , sans-serif; font-size: 12.5pt;">Wydawnictwo: Muza <o:p></o:p></span></div>
<div align="center" style="font-family: "Trebuchet MS", Trebuchet, Verdana, sans-serif; font-size: 13.2px; margin: 0cm 0cm 0.0001pt;">
<span style="font-family: "arial" , sans-serif; font-size: 12.5pt;">416 stron</span><br />
<br />
</div>
Julia K.http://www.blogger.com/profile/11028792347690509013noreply@blogger.com3tag:blogger.com,1999:blog-7902418160231145390.post-56989414860162301262016-10-23T05:04:00.000-07:002016-10-23T05:04:22.990-07:00Najlepsza lektura tuż po Dziadach Mickiewicza - "Mistrz i Małgorzata" (Nie taka lektura zła)<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<table cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="http://3.bp.blogspot.com/-2NvvWif-gjU/WAygNxQtrII/AAAAAAAAc2E/Dc41vKfJvC0gJwKUXk__GxsMmVsQUF2mACK4B/s1600/ch07.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="208" src="https://3.bp.blogspot.com/-2NvvWif-gjU/WAygNxQtrII/AAAAAAAAc2E/Dc41vKfJvC0gJwKUXk__GxsMmVsQUF2mACK4B/s320/ch07.jpg" width="320" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">http://www.masterandmargarita.eu/</td></tr>
</tbody></table>
</div>
<div class="separator" style="margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify;">
<span lang="PL" style="font-family: Arial, sans-serif; font-size: 12.5pt;"><span style="font-family: "Edwardian Script ITC"; font-size: 40px;">L</span>ektury szkolne od jakigoś czasu w ogóle mi nie
podchodzą. "Mistrz i Małgorzata" to miało być przełamanie złej passy
nudnych powieści. I powiem Wam, że dzieło Bułhakowa musi trzymać mnie
pozytywnie naładowaną przez kolejne, jak się zapowiada, pół roku... Bo opowieść
o Diable bawiącym się w Moskwie bardzo mi przypadła do gustu!<o:p></o:p></span></div>
<div style="margin: 0cm 0cm 0.0001pt; text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="margin: 0cm 0cm 0.0001pt; text-align: justify;">
<span lang="PL" style="font-family: Arial, sans-serif; font-size: 12.5pt;"><span style="font-family: "Edwardian Script ITC"; font-size: 40px;">C</span>iekawym wątkiem była dla mnie historia
Piłata. Przeplatała się ona z historią Moskiewską jakby w tej samej
płaszczyźnie czasowej, co dało interesujący efekt. Nie jest chyba też tajemnicą,
że tytułowi bohaterowie pojawiają się dopiero w połowie książki. Pierwszy raz
się spotkałam z takim czymś. Dodatkowo, mogę powiedzieć, że od kiedy się
poawili całość nabrała tempa i z ciekawej powieści stała się moją drugą
miłością szkolną. <o:p></o:p></span></div>
<div style="margin: 0cm 0cm 0.0001pt; text-align: justify;">
<br /></div>
<table cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="http://3.bp.blogspot.com/-jG__Qic0CR8/WAyhBsJqxPI/AAAAAAAAc2M/VsvR1JFbMsc5UrCbm4CmbQhhcaC9DJvzQCK4B/s1600/ch32b.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="320" src="https://3.bp.blogspot.com/-jG__Qic0CR8/WAyhBsJqxPI/AAAAAAAAc2M/VsvR1JFbMsc5UrCbm4CmbQhhcaC9DJvzQCK4B/s320/ch32b.jpg" width="208" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">http://www.masterandmargarita.eu/</td></tr>
</tbody></table>
<div style="margin: 0cm 0cm 0.0001pt; text-align: justify;">
<span lang="PL" style="font-family: Arial, sans-serif; font-size: 12.5pt;"><br /><span style="font-family: "Edwardian Script ITC"; font-size: 40px;">R</span>osyjskie nazwiska mają to do siebie, że,
choć nie są wybitnie komplikowane, lubią się mieszać. To była rzecz, która mnie
denerwowała najbardziej w całej powieści - do teraz nie jestem w stanie
rozróżnić kilku bohaterów. To jednak tylko nicnieznacząca kropla w morzu
zachwytu.<o:p></o:p></span></div>
<div style="margin: 0cm 0cm 0.0001pt; text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="margin: 0cm 0cm 0.0001pt; text-align: justify;">
<span lang="PL" style="font-family: Arial, sans-serif; font-size: 12.5pt;"><span style="font-family: "Edwardian Script ITC"; font-size: 40px;">H</span>istoria Mistrza sprzed psychiatryka to mój
ulubiony fragment. Nie jestem w stanie zdecydować, co wywarło na mnie w niej
tak duże wrażenie, ale od tamtego momentu ta książka stała się jedną z moich
ulubionych. Dodatkowo komiczny kot Behemot zgarnia całą moją sympatię, choć
takiego na swojej drodze spotkać bym nie chciała. <o:p></o:p></span></div>
<div style="margin: 0cm 0cm 0.0001pt; text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="margin: 0cm 0cm 0.0001pt; text-align: justify;">
<span style="font-family: "Edwardian Script ITC"; font-size: 40px;">J</span><span style="font-family: Arial, sans-serif; font-size: 12.5pt;">eśli
nie lubicie czytać lektur szkolnych i nie robicie tego zbyt często, dla tej
powieści zróbcie</span><span class="apple-converted-space" style="font-family: Arial, sans-serif; font-size: 12.5pt;"> </span><span style="font-family: Arial, sans-serif; font-size: 12.5pt;">wyjątek. Ilość
stron może nie jest najmniejsza, ale warto przez nie przebrnąć dla tej
historii. </span></div>
Julia K.http://www.blogger.com/profile/11028792347690509013noreply@blogger.com4tag:blogger.com,1999:blog-7902418160231145390.post-61405169829003738362016-10-14T11:46:00.001-07:002016-10-14T11:46:12.811-07:00Językowo: specjalne wydanie specjalnie dla Was - English Matters 19/2016<span style="font-family: Arial, sans-serif; font-size: 16.6667px; text-align: justify;">Nowy York - miasto marzeń, dla wielu spełnienie American Dream. To właśnie jemu poświęcony został cały numer English Matters. Zapraszam Was na podróż za ocean!</span><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://1.bp.blogspot.com/-UUXpqabig90/WAEjl01GDkI/AAAAAAAAc04/_ihEVdLRMwsGDKeSh979GUvi_v1berCbACLcB/s1600/top%2B3%2Bnumeru.png" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="200" src="https://1.bp.blogspot.com/-UUXpqabig90/WAEjl01GDkI/AAAAAAAAc04/_ihEVdLRMwsGDKeSh979GUvi_v1berCbACLcB/s400/top%2B3%2Bnumeru.png" width="400" /></a></div>
<div class="separator" style="font-family: "Trebuchet MS", Trebuchet, Verdana, sans-serif; font-size: 13.2px; margin: 0cm 0cm 0.0001pt; text-align: justify;">
<span lang="PL" style="font-family: "Edwardian Script ITC"; font-size: 30pt;">1.</span><span lang="PL" style="font-family: Arial, sans-serif; font-size: 12.5pt;"> Początki USA są dość znane, jednak chyba niewielu zna historię samego Nowego Yorku. To właśnie ten artykuł zajął w moim rankingu najwyższe miejsce. Tekst, dość obszerny, opowiada dzieje Wielkiego Jabłka od samego początku, aż po historię współczesną. Jest to naprawdę ciekawy i wciągający artykuł, zdecydowanie wart uwagi.<o:p></o:p></span></div>
<div class="separator" style="font-family: "Trebuchet MS", Trebuchet, Verdana, sans-serif; font-size: 13.2px; margin: 0cm 0cm 0.0001pt; text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="font-family: "Trebuchet MS", Trebuchet, Verdana, sans-serif; font-size: 13.2px; margin: 0cm 0cm 0.0001pt; text-align: justify;">
<span lang="PL" style="font-family: "Edwardian Script ITC"; font-size: 30pt;">2.</span><span lang="PL" style="font-family: Arial, sans-serif; font-size: 12.5pt;"> 9/11 - dzień żałoby. Artykuł opowiadający o tragedii World Trade Center zajmuje zaszczytne drugie miejsce. Wydarzenie zostało dokładnie opisane, w ciekawy sposób można przyswoić sobie kilka faktów na jego temat.</span></div>
<div class="separator" style="font-family: "Trebuchet MS", Trebuchet, Verdana, sans-serif; font-size: 13.2px; margin: 0cm 0cm 0.0001pt; text-align: justify;">
<span lang="PL" style="font-family: "Edwardian Script ITC"; font-size: 30pt;">3.</span><span lang="PL" style="font-family: Arial, sans-serif; font-size: 12.5pt;"> Ja osobiście uwielbiam zwiedzać. Dla spragnionych sztuki czy widoków English Matters przygotował przegląd najciekawszych atrakcji Nowego Yorku. </span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://4.bp.blogspot.com/-QYg4LM5VUQE/WAElw_tFnkI/AAAAAAAAc1I/L-itf4fzXtQh1T3ZDtN7uCKjarsRTD4JwCLcB/s1600/ponadto.png" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="200" src="https://4.bp.blogspot.com/-QYg4LM5VUQE/WAElw_tFnkI/AAAAAAAAc1I/L-itf4fzXtQh1T3ZDtN7uCKjarsRTD4JwCLcB/s400/ponadto.png" width="400" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="font-family: "Trebuchet MS", Trebuchet, Verdana, sans-serif; font-size: 13.2px; margin: 0cm 0cm 0.0001pt; text-align: justify;">
<a href="https://3.bp.blogspot.com/-q-JZ3SCzc5Y/WAElw8uSiiI/AAAAAAAAc1E/F-qrDJPx_tILANDbJ6NSC5uYXxOH8eD9QCLcB/s1600/em_ny220.jpg" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" src="https://3.bp.blogspot.com/-q-JZ3SCzc5Y/WAElw8uSiiI/AAAAAAAAc1E/F-qrDJPx_tILANDbJ6NSC5uYXxOH8eD9QCLcB/s1600/em_ny220.jpg" /></a><span lang="PL" style="font-family: Arial, sans-serif; font-size: 12.5pt;">Wiele tekstu poświęcono Nowojorczykom, ich zwyczajom, stylu życia. Poznać możemy krótkie życiorysy kilku sławnych osobistości rodem z tego miasta. Nowojorski żargon też nie będzie tak bardzo niezrozumiały po przeczytaniu jednego z artykułu. Cuda natury w okolicach NY zachęcają do odwiedzenia miasta. Ponadto ten numer zawiera coś, co osobiście bardzo lubię, czyli rozłożoną na czynniki pierwsze piosenkę, na podstawie której nauczyć można się kilku ciekawych zwrotów. Oczywiście gdzie niegdzie pojawiają się ciekawostki językowe mające pomóc w lepszym rozumieniu języka oraz pod każdym artykułem znajdują się słowniczki. Kilka tekstów jest dostępnych w formie audio.</span></div>
<div class="separator" style="font-family: "Trebuchet MS", Trebuchet, Verdana, sans-serif; font-size: 13.2px; margin: 0cm 0cm 0.0001pt; text-align: justify;">
<span lang="PL" style="font-family: Arial, sans-serif; font-size: 12.5pt;"><br /></span></div>
<div class="separator" style="font-family: "Trebuchet MS", Trebuchet, Verdana, sans-serif; font-size: 13.2px; margin: 0cm 0cm 0.0001pt; text-align: justify;">
<span lang="PL" style="font-family: Arial, sans-serif; font-size: 12.5pt;">Myślę, że to udany numer. Dobrze się go czytało, jest pełen ciekawostek, oprawa graficzna cieszy oko. Dodatkowo czytanie w obcym języku na pewno zaprocentuje w przyszłości. </span></div>
Julia K.http://www.blogger.com/profile/11028792347690509013noreply@blogger.com5tag:blogger.com,1999:blog-7902418160231145390.post-75480844672452422172016-09-24T07:17:00.002-07:002016-09-24T07:17:42.187-07:00Pupa, gęba, łydka, czyli o "Ferdydurke" słów kilka (Nie taka lektura zła)<table cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="float: left; text-align: justify;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="http://4.bp.blogspot.com/-904VxFbnX88/V-aHlV1OLVI/AAAAAAAAczg/hm17EVF0Q0U1crlq9FyitYtdPmZJrcNYwCK4B/s1600/ba825de4dfa7ef635f6809c8044f0bd7.png" imageanchor="1" style="clear: left; margin-bottom: 1em; margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="224" src="https://4.bp.blogspot.com/-904VxFbnX88/V-aHlV1OLVI/AAAAAAAAczg/hm17EVF0Q0U1crlq9FyitYtdPmZJrcNYwCK4B/s320/ba825de4dfa7ef635f6809c8044f0bd7.png" width="320" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">źródło; kwejk.pl</td></tr>
</tbody></table>
<div style="margin: 0cm 0cm 0.0001pt; text-align: justify;">
<span lang="PL" style="font-family: Arial, sans-serif; font-size: 12.5pt;">Gdzieś
pomiędzy siąkaniem a popijaniem gorącej herbaty nad "Mistrzem i
Małgorzatą" przyszło mi do głowy, że może wartałoby napisać coś o
ostatniej mojej lekturze. <o:p></o:p></span></div>
<div style="margin: 0cm 0cm 0.0001pt; text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="margin: 0cm 0cm 0.0001pt; text-align: justify;">
<span lang="PL" style="font-family: Arial, sans-serif; font-size: 12.5pt;">"Ferdydurke". Po jej przeczytaniu
pupa, gęba czy łydka już nigdy nie będą dla was normalnymi słowami. Dla mnie ta
powieść zasługuje na miano dziwnej - co nie powinno być zaskoczeniem, jako że
powstała jako powieść awangardowa. Jeśli podchodzi się do tej książki ze
świadomością, że rzeczywistość w niej przedstawiona może być zaskakująca i
odrealniona, to można nawet czerpać swoistą przyjemność z przewracanych
stron. </span></div>
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="float: right; margin-left: 1em; text-align: right;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="http://1.bp.blogspot.com/-PAqf60Y83Kc/V-aKqRLLshI/AAAAAAAAcz0/VjvH_9KPR-4tqUqWFLFWY47yTBKAA8LPwCK4B/s1600/g35eoqcx_q1b0.jpg" imageanchor="1" style="clear: right; margin-bottom: 1em; margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="320" src="https://1.bp.blogspot.com/-PAqf60Y83Kc/V-aKqRLLshI/AAAAAAAAcz0/VjvH_9KPR-4tqUqWFLFWY47yTBKAA8LPwCK4B/s320/g35eoqcx_q1b0.jpg" width="204" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">źródło: w.bibliotece.pl</td></tr>
</tbody></table>
<div style="margin: 0cm 0cm 0.0001pt; text-align: justify;">
<span lang="PL" style="font-family: Arial, sans-serif; font-size: 12.5pt;"></span><br /><span lang="PL" style="font-family: Arial, sans-serif; font-size: 12.5pt;"></span></div>
<div style="margin: 0cm 0cm 0.0001pt; text-align: justify;">
<span lang="PL" style="font-family: Arial, sans-serif; font-size: 12.5pt;">Nie jest łatwo pisać o tej powieści, natomiast, mimo wszystko, dość łatwo się ją czytało. Jednak jeśli ktoś chciałby rozumieć tę powieść w trakcie czytania, polecałabym przeczytać wcześniej jakieś opracowanko, które pomoże rozszyfrować słowa Gombrowicza. </span><span style="font-family: Arial, sans-serif; font-size: 12.5pt;"> </span></div>
<div style="margin: 0cm 0cm 0.0001pt; text-align: justify;">
<span style="font-family: Arial, sans-serif; font-size: 12.5pt;"><br /></span></div>
<div style="margin: 0cm 0cm 0.0001pt; text-align: justify;">
<span lang="PL" style="font-family: Arial, sans-serif; font-size: 12.5pt;">Jest to książka inna niż wszystkie, jakie
kiedykolwiek przeczytałam. Mimo pozornego chaosu i trudności w zinterpretowaniu
jej ma głębszy sens, o którym się rozwodzić nie będę, bo zapewne na lekcji o
nim usłyszycie, a nie chcę psuć ewentualnej niespodzianki. Nie zaliczyłabym tej
powieści do grona moich ulubionych, ale jeśli chodzi o same lektury, to z
pewnością nie jest ona najgorsza. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
Julia K.http://www.blogger.com/profile/11028792347690509013noreply@blogger.com10tag:blogger.com,1999:blog-7902418160231145390.post-18463814231660920712016-09-07T13:09:00.005-07:002016-11-05T16:24:29.549-07:00Językowo: po raz kolejny English Matters - nr 60/2016<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span lang="PL" style="font-family: "edwardian script itc"; font-size: 30pt; line-height: 107%;">N</span><span lang="PL" style="font-family: "arial" , sans-serif; font-size: 12.5pt; line-height: 107%;">iedawno
był wakacyjny numer specjalny, teraz zaś prezentuję Wam wrześniowo-październikową
odsłonę tego anglojęzycznego cacka. I ten numer uważam za bardzo udany,
znalazło się w nim kilka naprawdę ciekawych artykułów.</span><span lang="PL" style="font-family: "arial" , sans-serif; font-size: 12.5pt; line-height: 107%;"><o:p></o:p></span></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://3.bp.blogspot.com/-9yHd8j0sGFM/WAEoDO3irrI/AAAAAAAAc1U/50_CkOI33VYFGzvrozwuws2SVRwol9ZOgCLcB/s1600/EM60_220.jpg" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><br /></a><a href="https://3.bp.blogspot.com/-6eM8FFc8Jxs/V9BuayiadbI/AAAAAAAAcyQ/hi4jlPfDlW0IdKIpiiO8ZFKR5uttsoO-wCLcB/s1600/top%2B3%2Bnumeru.png" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="200" src="https://3.bp.blogspot.com/-6eM8FFc8Jxs/V9BuayiadbI/AAAAAAAAcyQ/hi4jlPfDlW0IdKIpiiO8ZFKR5uttsoO-wCLcB/s400/top%2B3%2Bnumeru.png" width="400" /></a></div>
<div class="separator" style="margin: 0cm 0cm 0.0001pt; text-align: justify;">
<span lang="PL" style="font-family: "edwardian script itc"; font-size: 30pt;">1.</span><span lang="PL" style="font-family: "arial" , sans-serif; font-size: 12.5pt;"> Infamously Famous - czyli artykuł o tych, którzy sławą
mogli się poszczycić, jednak czy to był rozgłos, o jakim marzyli? Symbole
zdrady, podwójni szpiedzy - kto nie lubi o nich czytać? W końcu nie bez powodu
wielu z nas przepada za literackimi "tymi złymi". Czemu nie
dowiedzieć się więcej na temat prawdziwych?<o:p></o:p></span></div>
<div class="separator" style="margin: 0cm 0cm 0.0001pt; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="margin: 0cm 0cm 0.0001pt; text-align: justify;">
<span lang="PL" style="font-family: "edwardian script itc"; font-size: 30pt;">2.</span><span lang="PL" style="font-family: "arial" , sans-serif; font-size: 12.5pt;"> London Actually to tekst o dziełach inspirowanych brytyjską
stolicą. Od filmów po piosenki, Londynem interesowali się w różnym czasie różni
twórcy. Może dzięki temu materiałowi odkryjecie coś wartego uwagi?<o:p></o:p></span></div>
<div class="separator" style="margin: 0cm 0cm 0.0001pt; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="margin: 0cm 0cm 0.0001pt; text-align: justify;">
<span lang="PL" style="font-family: "edwardian script itc"; font-size: 30pt;">3.</span><span lang="PL" style="font-family: "arial" , sans-serif; font-size: 12.5pt;"> American Dream, czyli świętowanie z wujkiem Samem. English Matters
oprowadza czytelnika przez najbardziej rozpoznawalne dni w USA. Wiele z nich
znałam chociaż ze słyszenia, jak na przykład Dzień Dziękczynienia czy też Dzień
Świstaka, jednak artykuł był przyjemny i ciekawie napisany, godny polecenia.<o:p></o:p></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://1.bp.blogspot.com/-USIvfpnoR1g/V9Bub4qyyQI/AAAAAAAAcyU/k4V7ORcbsHMgbth1bRtWC04bn4EPgfnJACLcB/s1600/ponadto.png" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="200" src="https://1.bp.blogspot.com/-USIvfpnoR1g/V9Bub4qyyQI/AAAAAAAAcyU/k4V7ORcbsHMgbth1bRtWC04bn4EPgfnJACLcB/s400/ponadto.png" width="400" /></a></div>
<div class="" style="margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify;">
<a href="https://3.bp.blogspot.com/-9yHd8j0sGFM/WAEoDO3irrI/AAAAAAAAc1U/50_CkOI33VYFGzvrozwuws2SVRwol9ZOgCLcB/s1600/EM60_220.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://3.bp.blogspot.com/-9yHd8j0sGFM/WAEoDO3irrI/AAAAAAAAc1U/50_CkOI33VYFGzvrozwuws2SVRwol9ZOgCLcB/s1600/EM60_220.jpg" /></a><span lang="PL" style="font-family: "edwardian script itc"; font-size: 30pt;">W</span><span lang="PL" style="font-family: "arial" , sans-serif; font-size: 12.5pt;">
numerze znalazły się również teksty o poważniejszym charakterze. Poruszona
została na przykład aborcja. Ciekawa byłam w jakim świetle autorka artykułu
przedstawi ów temat. Jak się okazało, został on napisany raczej bezstronnie.
Następnie poczytać możemy o zakupoholizmie, po czym pojawia się temat cyfrowej
nieśmiertelności - czy już niedługo nasze umysły będzie można składować
on-line?<o:p></o:p></span></div>
<div class="" style="margin: 0cm 0cm 0.0001pt; text-align: justify;">
<span lang="PL" style="font-family: "arial" , sans-serif; font-size: 12.5pt;">Dla spragnionych podróży jest artykuł o Australii, po czym na koniec
zostajemy uraczeni ciekawostkami na literę E - od przydatnych słówek po
mini-artykuł o pewnej wysepce.<o:p></o:p></span></div>
<div class="" style="margin: 0cm 0cm 0.0001pt; text-align: justify;">
<span lang="PL" style="font-family: "edwardian script itc"; font-size: 30pt;">R</span><span lang="PL" style="font-family: "arial" , sans-serif; font-size: 12.5pt;">easumując
stwierdzam, iż numer jest wart przeczytania. Myślę, że różnorodność artykułów
sprawi, że każdy znajdzie coś dla siebie. Oczywiście, potrzeba ku temu
znajomości języka angielskiego, ale mniej zaawansowanych również zachęcam do
lektury, w której pomogą zapewne słowniczki do każdego z tekstu.<span class="apple-converted-space"> </span><o:p></o:p></span></div>
<div class="" style="clear: both; text-align: center;">
<span style="font-family: "arial" , sans-serif; font-size: 12.5pt; line-height: 107%; text-align: justify;"> </span> </div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
Julia K.http://www.blogger.com/profile/11028792347690509013noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-7902418160231145390.post-61484886775452350392016-09-07T13:09:00.004-07:002016-10-14T11:47:03.806-07:00Językowo: po raz kolejny English Matters - nr 60/2016<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span lang="PL" style="font-family: "edwardian script itc"; font-size: 30pt; line-height: 107%;">N</span><span lang="PL" style="font-family: "arial" , sans-serif; font-size: 12.5pt; line-height: 107%;">iedawno
był wakacyjny numer specjalny, teraz zaś prezentuję Wam wrześniowo-październikową
odsłonę tego anglojęzycznego cacka. I ten numer uważam za bardzo udany,
znalazło się w nim kilka naprawdę ciekawych artykułów.</span><span lang="PL" style="font-family: "arial" , sans-serif; font-size: 12.5pt; line-height: 107%;"><o:p></o:p></span></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://3.bp.blogspot.com/-9yHd8j0sGFM/WAEoDO3irrI/AAAAAAAAc1U/50_CkOI33VYFGzvrozwuws2SVRwol9ZOgCLcB/s1600/EM60_220.jpg" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><br /></a><a href="https://3.bp.blogspot.com/-6eM8FFc8Jxs/V9BuayiadbI/AAAAAAAAcyQ/hi4jlPfDlW0IdKIpiiO8ZFKR5uttsoO-wCLcB/s1600/top%2B3%2Bnumeru.png" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="200" src="https://3.bp.blogspot.com/-6eM8FFc8Jxs/V9BuayiadbI/AAAAAAAAcyQ/hi4jlPfDlW0IdKIpiiO8ZFKR5uttsoO-wCLcB/s400/top%2B3%2Bnumeru.png" width="400" /></a></div>
<div class="separator" style="margin: 0cm 0cm 0.0001pt; text-align: justify;">
<span lang="PL" style="font-family: "edwardian script itc"; font-size: 30pt;">1.</span><span lang="PL" style="font-family: "arial" , sans-serif; font-size: 12.5pt;"> Infamously Famous - czyli artykuł o tych, którzy sławą
mogli się poszczycić, jednak czy to był rozgłos, o jakim marzyli? Symbole
zdrady, podwójni szpiedzy - kto nie lubi o nich czytać? W końcu nie bez powodu
wielu z nas przepada za literackimi "tymi złymi". Czemu nie
dowiedzieć się więcej na temat prawdziwych?<o:p></o:p></span></div>
<div class="separator" style="margin: 0cm 0cm 0.0001pt; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="margin: 0cm 0cm 0.0001pt; text-align: justify;">
<span lang="PL" style="font-family: "edwardian script itc"; font-size: 30pt;">2.</span><span lang="PL" style="font-family: "arial" , sans-serif; font-size: 12.5pt;"> London Actually to tekst o dziełach inspirowanych brytyjską
stolicą. Od filmów po piosenki, Londynem interesowali się w różnym czasie różni
twórcy. Może dzięki temu materiałowi odkryjecie coś wartego uwagi?<o:p></o:p></span></div>
<div class="separator" style="margin: 0cm 0cm 0.0001pt; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="margin: 0cm 0cm 0.0001pt; text-align: justify;">
<span lang="PL" style="font-family: "edwardian script itc"; font-size: 30pt;">3.</span><span lang="PL" style="font-family: "arial" , sans-serif; font-size: 12.5pt;"> American Dream, czyli świętowanie z wujkiem Samem. English Matters
oprowadza czytelnika przez najbardziej rozpoznawalne dni w USA. Wiele z nich
znałam chociaż ze słyszenia, jak na przykład Dzień Dziękczynienia czy też Dzień
Świstaka, jednak artykuł był przyjemny i ciekawie napisany, godny polecenia.<o:p></o:p></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://1.bp.blogspot.com/-USIvfpnoR1g/V9Bub4qyyQI/AAAAAAAAcyU/k4V7ORcbsHMgbth1bRtWC04bn4EPgfnJACLcB/s1600/ponadto.png" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="200" src="https://1.bp.blogspot.com/-USIvfpnoR1g/V9Bub4qyyQI/AAAAAAAAcyU/k4V7ORcbsHMgbth1bRtWC04bn4EPgfnJACLcB/s400/ponadto.png" width="400" /></a></div>
<div class="" style="margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify;">
<a href="https://3.bp.blogspot.com/-9yHd8j0sGFM/WAEoDO3irrI/AAAAAAAAc1U/50_CkOI33VYFGzvrozwuws2SVRwol9ZOgCLcB/s1600/EM60_220.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://3.bp.blogspot.com/-9yHd8j0sGFM/WAEoDO3irrI/AAAAAAAAc1U/50_CkOI33VYFGzvrozwuws2SVRwol9ZOgCLcB/s1600/EM60_220.jpg" /></a><span lang="PL" style="font-family: "edwardian script itc"; font-size: 30pt;">W</span><span lang="PL" style="font-family: "arial" , sans-serif; font-size: 12.5pt;">
numerze znalazły się również teksty o poważniejszym charakterze. Poruszona
została na przykład aborcja. Ciekawa byłam w jakim świetle autorka artykułu
przedstawi ów temat. Jak się okazało, został on napisany raczej bezstronnie.
Następnie poczytać możemy o zakupoholizmie, po czym pojawia się temat cyfrowej
nieśmiertelności - czy już niedługo nasze umysły będzie można składować
on-line?<o:p></o:p></span></div>
<div class="" style="margin: 0cm 0cm 0.0001pt; text-align: justify;">
<span lang="PL" style="font-family: "arial" , sans-serif; font-size: 12.5pt;">Dla spragnionych podróży jest artykuł o Australii, po czym na koniec
zostajemy uraczeni ciekawostkami na literę E - od przydatnych słówek po
mini-artykuł o pewnej wysepce.<o:p></o:p></span></div>
<div class="" style="margin: 0cm 0cm 0.0001pt; text-align: justify;">
<span lang="PL" style="font-family: "edwardian script itc"; font-size: 30pt;">R</span><span lang="PL" style="font-family: "arial" , sans-serif; font-size: 12.5pt;">easumując
stwierdzam, iż numer jest wart przeczytania. Myślę, że różnorodność artykułów
sprawi, że każdy znajdzie coś dla siebie. Oczywiście, potrzeba ku temu
znajomości języka angielskiego, ale mniej zaawansowanych również zachęcam do
lektury, w której pomogą zapewne słowniczki do każdego z tekstu.<span class="apple-converted-space"> </span><o:p></o:p></span></div>
<div class="" style="clear: both; text-align: center;">
<span style="font-family: "arial" , sans-serif; font-size: 12.5pt; line-height: 107%; text-align: justify;"> </span> </div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
Julia K.http://www.blogger.com/profile/11028792347690509013noreply@blogger.com5