Tytuł: Płonący most
Oryginalny tytuł: The Burning Bridge
Seria: Zwiadowcy (t.2)
Autor: John Flanagan
Wydawnictwo: Jaguar
350 stron
Ocena: 9/10
Ocena: 9/10
Dawno
temu przeczytałam pierwszą część serii i... zapomniałam o niej. Kiedy jednak
dorwałam "Płonący most" natychmiast się za niego zabrałam.
Araluen przygotowuje się do wojny z królestwem Morgaratha. Gilian, Will i
Horace zostają wybrani do drużyny mającej dostarczyć prośbę o pomoc do władcy
Celtii. Gdy docierają na miejsce ich oczom ukazują się opustoszałe wioski.
Okazuje się, że Morgarath uprzedził ich zamiary atakując Celtię i biorąc w
niewolę górników. Na jaw wychodzą przerażające plany, a jedynie grupa
podróżników wie, jaką taktykę przybrał wróg. Na ostrzeżenie króla czasu jest
zbyt mało. Inwazja i klęska Araluenu są niemal pewne.
"Brak wiary w siebie jest chorobą. Jeśli stracisz panowanie nad tym, wątpliwości staną się twoją rzeczywistością."
Autor w tym tomie zaserwował czytelnikowi dużą porcję przygód doprawionych
szczyptą niepewności i zaskoczenia. Wartka akcja nie pozwala na dłuższą przerwę
w lekturze, a gdy już udało mi się oderwać, moimi myślami bez ustanku wracałam
do książki. Akcja jest spójna, często zaskakuje. W przeciwieństwie do
pierwszego tomu, wydarzenia obudziły we mnie wiele emocji - szczególnie
zakończenie, choć nie tylko.
Mamy tu do czynienia z postaciami, których nie sposób nie polubić. Wszyscy
zostali bardzo dobrze zarysowani. Nie są to bohaterowie całkiem idealni,
popełniają błędy, przez co wydają się niezwykle rzeczywiści.
"Jeden mąż może być zdrajcą. Dwóch może być w zmowie. Trzem mężom ufajcie, szlachetni panowie."
Język autora jest lekki i dość prosty, czasem graniczy z infantylnością.
Książkę czyta się jednak szybko i przyjemnie, łatwo można dać się wciągnąć w
wydarzenia. Książka ta może dostarczyć wiele rozrywki i emocji podczas czytania. Jestem
przekonana, że spodoba się fanom gatunku.
|Ruiny Gorlanu|Płonący most|Ziemia skuta lodem|Bitwa o Skandię|Czarnoksiężnik z północy|Oblężenie Macindaw|Okup za Eraka|Królowie Cronmelu|Halt w niebezpieczeństwie|Cesarz Nihon-Ja|Zaginione historie|
Może kiedyś sięgnę po pierwszy tom ;))
OdpowiedzUsuńWiem, że powinnam przeczytać Zwiadowców... tylko dlaczego cały czas mi nie po drodze?! :/
OdpowiedzUsuńMam ten tom na półce :3 Zresztą poprzedni też! :D Bardzo lubię tę historię! Zaszczepiłam miłość do niej mojemu młodszemu kuzynowi, któremu czytałam tę powieść na głos :D Ma więcej tomów niż ja :>
OdpowiedzUsuńLeonZabookowiec.blogspot.com
Nie jestem pewna, czy sięgnę po tę serię. Czuję, że mogłaby mi się nie spodobać ;)
OdpowiedzUsuńNigdy nie słyszałam o tej książce. :(
OdpowiedzUsuńKsiążka zapowiada się ciekawie :) Może kiedyś zapoznam się z tą serią.
OdpowiedzUsuńSerię zaczęłam poznawać jakieś 1,5 miesiąca temu i od tamtej pory kupiłam 12 tomów i przeczytałam 8 z nich :) To chyba najlepsza rekomendacja dla serii.
OdpowiedzUsuńczytałam całą serię dawno temu, jak była wydawana, z niecierpliwością czekałam na każdy kolejny tom.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam :)
http://wyznaniaczytadloholiczki.blogspot.com/
Wspaniały blog!!!
OdpowiedzUsuńJa tez muszę szybko chwycić po drugą część Zwiadowców, żeby nie zapomnieć tej historii. Jednak troszkę przeraża mnie liczba tomów...
Buziaki :*
Ja mam na koncie tylko 1 część, mnie ta historia nie porwała niestety ;)
OdpowiedzUsuńPrzeczytałam całą serię i bardzo mi się spodobała. Ta historia mnie porwała ;)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam ;))
Latające książki