Tytuł: Klub karmy
Oryginalny tytuł: The Karma Club
Seria: -
Autor: Jessica Brody
Wydawnictwo: Fabryka słów
Ilość stron: 308
Wysokość: 1.6 cm
Madison przyłapała chłopaka na
zdradzie z najpopularniejszą dziewczyną w szkole. Każdą inną nastolatkę ten
fakt by załamał. Jednak nie Madison. Ona, bowiem woli planować zemstę. I to nie
tylko na frajerze, z którym jeszcze do niedawna była.
Równowaga musi zostać zachowana, a
skoro wszechświat o to nie dba, zajmie się tym Klub Karmy.
- z okładki
Po przeczytaniu debiutu
pani Brody nie obawiałam się zbytnio sięgnięcia po ten tytuł. Spodziewałam się
lekkiej, niezbyt wymagającej lektury. A co otrzymałam? Czytajcie dalej!
Jedna z niewielu rzeczy,
które nie spodobały mi się w tej książce, to główna bohaterka i jej zachowanie.
Nie wiem, czy przez inne książki przyzwyczaiłam się do nieco dojrzalszych
nastolatek, czy ta była nieco zbyt dziecinna. To, jak się zachowywała, momentami
mnie bardzo irytowało... Miała jednak też swoje "chwile mądrości",
kiedy ta denerwująca strona gdzieś się chowała i pojawiała się całkiem... No,
może nie miła, ale fajna dla niektórych dziewczyna.
Treść książki nie wymaga od
czytelnika zbyt dużego zaangażowania umysłowego - jest lekka i przyjemna w
odbiorze. Zdarzały się momenty bardziej lub mniej śmieszne, akcja wciągała.
Może powieść była odrobinę przewidywalna, aczkolwiek nie stanowiło to zbyt
dużego problemu. Spodobał mi się też sam pomysł na tę książkę.
Język wydawał mi się czasem
nieco infantylny, aczkolwiek książkę czytało mi się dobrze i szybko. Myślę, że
gdybym miała wybrać jakąś lekką książkę na wakacje, brałabym ją pod uwagę. Bo
mimo iż jest to nieco przeciętna lektura, to jako odstresowujące czytadło
nieźle mogłaby się sprawdzić. 5.5/10
__________________________________________________
Recenzja bierze udział w
wyzwaniach:
Zapraszam również do obejrzenia zwiastunu książki TUTAJ :)
Nie czytałam wcześniejszej powieści tej autorki, ale "Klub Karmy" intryguje mnie, chociaż spodziewam się właśnie lekkiej i niezobowiązującej lektury. :)
OdpowiedzUsuńNie czytałam początku, ale ta część fabularnie brzmi ciekawie.
OdpowiedzUsuńDużo o tej książce w blogosferze, ale mimo wszystko nie czuję jakoś szczególnie, żebym musiała ją przeczytać :)
OdpowiedzUsuńMoże kiedyś sięgnę po tą pozycję, aby się odstresować :D
OdpowiedzUsuńNa dzień dzisiejszy, jednak nie jestem przekonana, co do tej książki.. :(
Spodziewałam się, że ta książka będzie nieco infantylna :D ale dla rozluźnienia czemu nie ;)
OdpowiedzUsuńMyślałam, że będzie trochę lepsza. Chyba jednak nie sięgnę po nią..
OdpowiedzUsuń