wtorek, 30 lipca 2013

Recenzja #46 "Pięćdziesiąt twarzy Greya"

Tytuł: Pięćdziesiąt twarzy Greya
Oryginalny tytuł: Fifty shades of Grey 
Seria: Pięćdziesiąt odcieni 
Autor: E. L. James 
Wydawnictwo: Sonia Draga 
Ilość stron: 514 (wersja ang.)
Moja ocena: 4/10

Studentka literatury Anastasia Steele przeprowadza wywiad z młodym przedsiębiorcą Christianem Greyem. Niezwykle przystojny i błyskotliwy mężczyzna budzi w młodej dziewczynie szereg sprzecznych emocji. Fascynuje ją, onieśmiela, a nawet budzi strach. Przekonana, że ich spotkania nie należało do udanych, próbuje o nim zapomnieć – tyle że on zjawia się w sklepie, w którym Ana pracuje, i prosi o drugie spotkanie.

Młoda, niewinna dziewczyna wkrótce ze zdumieniem odkrywa, że pragnie tego mężczyzny. Że po raz pierwszy zaczyna rozumieć, czym jest pożądanie w swej najczystszej, pierwotnej postaci. Instynktownie czuje też, że nie jest w swej fascynacji osamotniona. Nie wie tylko, że Christian to człowiek opętany potrzebą sprawowania nad wszystkim kontroli i że pragnie jej na własnych warunkach…

Czy wiszący w powietrzu, pełen namiętności romans będzie początkiem końca czy obietnicą czegoś niezwykłego? Jaką tajemnicę skrywa przeszłość Christiana i jak wielką władzę mają drzemiące w nim demony?


  Nie spodziewałam się niczego dobrego po tej książce. Kupiłam ją właściwie nie wiedząc dokładnie o czym jest (jako że opis był po angielsku i nie do końca wszystko zrozumiałam w krótkim czasie, jaki miałam na podjęcie decyzji), po prostu wzięłam ją z promocji... Gdy w domu poszukałam opinii, pytałam siebie co ja zrobiłam... Ostatnio jednak powiedziałam sobie, że muszę w końcu się za nią zabrać i... uporałam się z nią szybciej, niż myślałam mimo wszystkich negatywów, jakie zaraz poznacie. 

  Bohaterowie w książce byli średnio dobrze wykreowani. Główny bohater wyszedł autorce najlepiej, ma jakieś sekrety, jest nieco tajemniczy, aczkolwiek w porównaniu do postaci wielu innych książek, jakie czytałam, i on wyszedł kiepsko. Anastasia ma coś 21 lat, jak dobrze pamiętam, ale momentami miałam wrażenie, że jest o kilka lat młodsza i zachowuje się jak typowa nastolatka. Ogólnie rzecz biorąc bohaterowie nie są mocną stroną książki - płascy i nieco denerwujący...

  Jeśli chodzi o fabułę - wiem, że głównym wątkiem miał być romans między Aną i Christianem, no ale wydaje mi się, że można było wpleść tam coś jeszcze. Aczkolwiek nie będę się czepiać, nie mam wystarczającego doświadczenia z takimi książkami. 

  Bardzo mnie denerwowały dwie rzeczy (pewnie, było ich więcej, ale dwie utknęły mi w pamięci). Po pierwsze - ile razy można powiedzieć do dziewczyny "mała"? Rozumiem, można kilka razy, ale są chyba jeszcze inne określenia? Ten epitet przylgnął do Anastasii jak imię! Po drugie przy chyba każdej scenie łóżkowej powtarzało się coś w stylu "pięknie pachniesz, Anastasio". W pewnym momencie wiedziałam, co Christian będzie mówił, zanim jeszcze przewinęłam stronę - po prostu wszystko się powtarza, zmienione są naprawdę drobne elementy, które zbyt wiele nie wnoszą. 

  Sądząc po tej litanii wad można by się spodziewać, że ocena poleci jeszcze niżej, aczkolwiek nie potrafiłam się do tego zmusić. Mimo wszystko czytało mi się to szybko, nie umiałam się oderwać - choć czasem mnie kusiło, gdy miałam już dość powtarzających się rzeczy. Ogólnie książka nie pozostawiła po sobie takich złych wspomnień, jakich się spodziewałam. 

27 komentarzy:

  1. Książka zdecydowanie nie dla mnie, nie moje klimaty, raczej nie sięgam po książki erotyczne.

    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  2. Mam w ebookach, ale nie mogę się jakoś przemóc. Chyba boję się rozczarowania :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Do książki nawet nie zamierzam się zbliżać :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Mieszania z błotem Greya nigdy nie za wiele! :D

    OdpowiedzUsuń
  5. Mam za sobą wiele powieści erotycznych, ale Grey nadal przede mną. Nie ma co ukrywać, że opinie negatywne przeważają, ale ja jednak chciałabym wyrobić swoje własne zdanie na temat Szarego.

    OdpowiedzUsuń
  6. Ja przeczytałam tę książke dość szybko, ale po mimo tego trochę (bardzo) się nudziłam, a bohaterzy byli słabo wykreowani. Po mimo tego, że sięgnęłam po drugą część serii pięćdziesięciu odcieni, to dalej Szary, ani jego "dziewczyna" nie przypadli mi do gustu. W sumie byłą to moja pierwsza książka o tematyce erotycznej, więc nie mam porównania :D
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  7. Ostatnio spotkałam się z opinią pewnej pisarki że pani James właśnie idealnie stworzyła bohaterów- ich postacie był wykreowane wręcz idealnie. Ja do książki nie sięgnę, bo mnie nie kręci. Nie przepadam za erotykami.

    OdpowiedzUsuń
  8. Nie ciągnie mnie specjalnie do takiej literatury, więc raczej nie szybko sięgnę po tę pozycję ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Śmieszą mnie wasze komentarze xD. Zachowujecie się tak jakby ta książka była napisana przez szatana czy coś takiego, a to dlatego że zaliczana jest do literatury erotycznej. Ja nie widzę w tym nic złego złego. Takie powieści cieszą się popularnością i dużym zainteresowaniem, a co za tym idzie imponującym nakładem i wielką kasą.

    OdpowiedzUsuń
  10. OD zawsze chciałam przeczytać tą książkę i zrobię to nawet, gdybym podczas czytania była znudzona :D Livresland.blogspot.com :*

    OdpowiedzUsuń
  11. Miałam przeczytać, lecz jeszcze mi się nie udało.

    OdpowiedzUsuń
  12. Przeczytałam jedynie kawałek bo nie dałam rady dalej. Jak dla mnie to gniot wszech czasów. Wszyscy kupują ciekawi, a potem się zwodzą. Autor nieźle zarobi.

    OdpowiedzUsuń
  13. Słyszałam o książce i... nie zamierzam jej czytać. Wolę przeczytać coś Zafóna lub Clare, a nie eksperymentować z gatunkiem, który w ogóle mnie nie interesuje. No cóż, raczej nie sięgnę.

    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  14. Słyszałam o książce już wiele skrajnych opinii i zamierzam ją przeczytać, jedynie po to by wyrobić sobie własną opinię.

    OdpowiedzUsuń
  15. Czytałam o tej książce wiele recenzji - jedne były pozytywne, inne wręcz przeciwnie dlatego jeśli będę miała możliwość to na pewno przeczytam tę książkę żeby zobaczyć czy przypadnie mi ona do gustu ; D

    OdpowiedzUsuń
  16. Przeczytałam całą trylogię i mogę z ręką na sercu powiedzieć, że zgadzam się z Twoją opinią co do pierwszego tomu. No cóż... Internet serwuje nam wiele skrajnych opinii, ale skłamałabym gdybym powiedziała, że książka mnie nie wciągnęła. :-) Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  17. może za parę lat. jak na razie to nie jest książka dla mojego przedziału wiekowego, chociaż nie jestem pewna czy będę mieć ochotę wtedy skoro nawet teraz nie czuję chęci (jako owoc zakazany) ;p

    OdpowiedzUsuń
  18. Ja sięgnęłam po tę książkę zaciekawiona jej fenomenem. Nie zawiodłam się jednak tak bardzo jak myślałam na początku. Fakt główna bohaterka potrafi wkurzyć swoją dziecinnością ale za to pan Grey jest wyeksponowany w bardzo ciekawy sposób ;) Oczywiście powtarzające się "dialogi" były uciążliwe lecz do wytrzymania ;)

    OdpowiedzUsuń
  19. Czytałam i byłam nastawiona, że jest to słaba książka. I choć nie można powiedzieć że jest ona wybitna to w moim odczuciu nie była taka zła. Mogła być dużo gorsza i takiej się spodziewałam po recenzjach innych. ;)

    OdpowiedzUsuń
  20. Słyszałam wiele zełgo na temat tej ksiazki i to mnie bardzo zrazilo.

    OdpowiedzUsuń
  21. Mnie w ogóle nie ciągnie do tej serii:)

    OdpowiedzUsuń
  22. moja siostra ją czytała i mówi, że nie jest zła, ale ja podziękuję. Wcale mnie do niej nie ciągnie.

    OdpowiedzUsuń
  23. 4/10? TAK DUŻO?! :O
    Haha :) Widziałam mnóstwo negatywnych recenzji, które tak ociekały sarkazmem i ironią, że aż śmiałam się do łez. Twoja była o dziwo spokojna jak na perwersje wokół tej książki. Nie moje klimaty oczywiście. Choć czasem zastanawiam się, czy nie powinnam sama sprawdzić tego "czegoś". :)

    OdpowiedzUsuń
  24. Nie czytałam Greya i na razie nie mam tego w planach:)Aktualnie czytam Crossa i książka jest całkiem ciekawa:)

    OdpowiedzUsuń
  25. Przeczytałam tylko pierwszą część(nie wiem czy przy kolejnych nie wypaliłoby mi oczu...) i stwierdzam, że książka jest jak najbardziej stworzona dla starych panien i nimfomanek... A skoro nie jestem ani jedną ani drugą to powieść była mniej niż średnia( seria Charlaine Harris Czysta Krew to przy tym święta księga :)

    OdpowiedzUsuń
  26. Przeczytałem pierwszą część z ciekawość, lecz książka okazała się totalnym dnem, gdyby usunąć sceny erotyczne książka byłaby o niczym.

    OdpowiedzUsuń

Każdy komentarz to motywacja. Słowa nie zawsze chcą płynąć tak, jakbym sobie tego życzyła, ale blokadę łatwiej przełamać wiedząc, że ktoś po drugiej stronie ekranu przeczyta tych kilka zdań.

Staram się odwiedzać blogi komentujących, jednak wybaczcie, jeśli zdarzy mi się nie zajrzeć do Was. Będę nadrabiać moje zaległości - nie krępujcie się zatem linkować do siebie :)