czwartek, 2 stycznia 2014

Językowo...English Matters styczeń/luty

  Kolejny numer English Matters bardzo przypadł mi do gustu. Tematyka jest jak zwykle różnorodna. Tym razem mamy okazję przeczytać między innymi o Polakach na obczyźnie, a właściwie ich relacje z pobytu w Wielkiej Brytanii przez dłuższy czas, a także poznać brytyjskie przesądy i ciekawostki o nich, a dodatkowo dokładnie przyjrzeć się gadżetom Jamesa Bonda. Jako że moli książkowych jest tu dużo, to wypada też wspomnieć o arcyciekawym artykule o "Grze o tron" i jej autorze! 
  Do przeczytania artykułu o najczęstszych błędach przyjezdnych nie miałam pojęcia, że mówiąc "wygodny" [comfortable], tak naprawdę mówiłam "przyjdź po stół" [come for table]. To tylko jeden z wielu wymienionych pomyłek w wymowie. 
  Za biologią, medycyną i wszystkim co pochodne nie przepadam, ale zadziwiają mnie coraz to większe możliwości naukowców. I o tym można przeczytać w tym numerze. 
Ponadto, w tym numerze znalazło się rozwiązanie konkursu na najlepszą recenzję, oczywiście z opublikowanym zwycięskim dziełem. 
  Nie zabrakło też tego, co zwykle się znajduje w każdym magazynie tego wydawnictwa - słowniczki do każdego tekstu, dużo pięknych zdjęć oraz możliwość odsłuchania kilku artykułów w formacie mp3. Zdecydowanie mogę polecić każdemu!

Cały spis treści :) 

6 komentarzy:

  1. Powinnam zacząć czytać coś takiego, żeby polepszyć swój angielski :D

    OdpowiedzUsuń
  2. No ja akurat angielskich nie mogę, bo niewiele rozumiem:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Zauważyłam tutaj mały błąd - to numer na styczeń/luty, a nie na listopad/grudzień :) Ale to nic :D
    Ja jutro zaczynam czytać ten numer ;) (Najpierw czytałam Deustch Aktuell) :)
    Pozdrawiam!

    weronine-library.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj, rzeczywiście, rozkojarzona ostatnio jestem :) Dziękuję za uwagę!

      Usuń
  4. Jestem właśnie w trakcie czytania.

    OdpowiedzUsuń

Każdy komentarz to motywacja. Słowa nie zawsze chcą płynąć tak, jakbym sobie tego życzyła, ale blokadę łatwiej przełamać wiedząc, że ktoś po drugiej stronie ekranu przeczyta tych kilka zdań.

Staram się odwiedzać blogi komentujących, jednak wybaczcie, jeśli zdarzy mi się nie zajrzeć do Was. Będę nadrabiać moje zaległości - nie krępujcie się zatem linkować do siebie :)