czwartek, 17 października 2013

Recenzja #69 "Numery 2. Chaos"

Tytuł: Numery 2. Chaos
Oryginalny tytuł: Numbers. The chaos. 
Seria: Numery 
Autor: Rachel Ward
Wydawnictwo: Wilga 
Ilość stron: 440 

Coś się zbliża... Coś gigantycznego. Coś złego.
Gruzy, woda, ogień, chaos? Prawdziwe piekło.
1 stycznia 2027 roku w Londynie stanie się coś strasznego.
Zniknie całe miasto. Zginą miliony ludzi.
Adam to wie, bo jak jego mama Jem widzi w oczach ludzi datę śmierci.
A prawie wszyscy wokół mają ten sam numer: 112027.
Co to będzie? I co Adam może zrobić?
 




  Drugi tom "Numerów" opowiada o synu Jem, bohaterki poprzedniego tomu. Adam podobnie jak matka widzi numery. Gdy zauważa, że wiele ludzi ma jedną i tę samą datę, domyśla się, że szykuje się coś wielkiego. Próbuje ostrzec ludzi, ale kto by słuchał dzieciaka plotącego coś o jakichś numerach i śmierci? Chłopak musi działać szybko, by uratować siebie, babcię, i jak największą ilość osób. Pomóc mu w tym może jedynie Sara - dziewczyna, która panicznie się go boi, lecz podobnie jak on, posiada pewien dar. 

  Autorka wykreowała świetne postaci. Są zróżnicowane, każdy z bohaterów ma swój własny charakter, sposób bycia. Czytając o nich mogłam dokładnie ich sobie zobrazować. Nie było tego, czego nie lubię, czyli nadmiernego bohaterstwa czy czekania na cud - każdy robił co mógł, ale tylko na tyle, na ile pozwalały okoliczności. Może nieco irytował mnie bunt Adama, aczkolwiek jego ostra natura nie objawiała się znowu tak często, a w dodatku komu nie zdarza się buntować? Na to mogę tym razem przymknąć oko. Według mnie bohaterowie są zdecydowanie mocną stroną książki. 

  Akcja momentami nieco mi się dłużyła. Niby ciągle coś się działo, aczkolwiek nie zawsze to mi wystarczyło. Nie czułam takiego ssania w brzuchu na myśl o tym, co będzie dalej. Ale oczywiście książka, chyba jak każda, miała swoje momenty, które mi się spodobały. Jednak gdybym miała porównać "Chaos" do poprzedniej części, to mogę zdecydowanie uznać, że wypadła nieco słabiej na jej tle. Hm... Wyszło tak, jakby mi się nie podobało, a nie tak miało być... Mimo to, co napisałam powyżej, nawet, jeśli książka jest słabsza od poprzedniczki, to nadal JEST BARDZO DOBRA i według mnie warta przeczytania. 

  Język autorki się nie zmienił, może tylko doszło trochę wulgaryzmów. Normalnie takie coś mnie razi, ale tu były użyte w odpowiednich momentach, ich pojawienie się można usprawiedliwić. W przypadku tej książki dodawały realizmu. Czytając mogłam wyobrazić sobie dokładnie wszystko, o czym była mowa w książce. 

  Podsumowując: książka jest godna uwagi, ciekawa, mimo, że trochę mniej niż poprzedniczka, i zdecydowanie zachęcam Was do przeczytania jej, jeśli jesteście już po pierwszej części :) Moja ocena to 7.5/10


23 komentarze:

  1. Pamiętam, że jak sięgałam po pierwszą i drugą część to byłam nieco młodsza i naprawdę zachwycona. Niedawno sięgnęłam po trzecią - była ok, ale już mnie to tak nie porwało :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Gdzieś już słyszłam o tej serii. Zaintrygowała mnie.

    OdpowiedzUsuń
  3. ja tradycyjnie zacznę od części pierwszej - szczególnie że jest lepsza, gdyż czuję się zaintrygowana tą pozycją;) pozdrawiam i zapraszam do siebie

    OdpowiedzUsuń
  4. Najpierw muszę przeczytać pierwszą część.

    OdpowiedzUsuń
  5. Niestety, nie czytałam jeszcze pierwszej części, więc ta musi poczekać :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Czytałam całą serię jakiś czas temu i spodobała mi się.

    OdpowiedzUsuń
  7. Książka zajęła mi... jedną noc i bardzo mi się spodobała. Wciągająca, ciekawa... super!
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  8. chętnie przeczytałabym XD

    /// Nigdy nie spamowałam, ale tym razem...Klikniesz w baner sheinside na moim blogu? Nawet kilka razy. To dla mnie bardzo ważne <3
    http://nierealniie.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  9. Książka była cud miód :) Cóż... Muszę w końcu się zabrać za trzecią część ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. Moja koleżanka czyta właśnie części 1, będę musiała też przeczytać. ;)

    OdpowiedzUsuń
  11. Też będę to czytała, ale najpierw skończę czytać swoją. ;)

    OdpowiedzUsuń
  12. Czytałam całą trylogię i najbardziej do gustu przypadł mi trzeci tom. Według mnie jest najlepszy ponieważ akcja się nie wlecze i dość wciąga oraz dlatego, że autorka bardzo poprawiła język w stosunku do pierwszej części, w której był on nie do przyjęcia. Pozdrawiam. :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Na półce cały czas stoi nieprzeczytany tom pierwszy, muszę kiedyś to zmienić, ale kiedy nie wiem. ;)

    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  14. Czytałam pierwszą część i chociaż była całkiem niezła czegoś mi w niej brakowało;) Może uda mi się sięgnąć wreszcie po drugi tom.

    OdpowiedzUsuń
  15. Pierwsze słyszę, ale już jestem zaintrygowana :-) Bardzo podoba mi się pomysł autorki i nie omieszkam zapoznać się z jej serią :-)

    OdpowiedzUsuń
  16. Hm, widziałam pierwszą część w bibliotece... Może się skuszę :)

    OdpowiedzUsuń
  17. O... Nie wiedziałam, że jest taka książka w ogóle. Jestem nią zainteresowana, lecz najpierw muszę dorwać pierwszą część :) Mam "ale", co do okładki... bo wcale mi się nie podoba :(
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  18. Pierwsza cześć tej serii zupełnie mi się nie podobała, raczej nie skuszę się na przeczytanie kolejnych tomów.

    OdpowiedzUsuń
  19. Muszę koniecznie poznać tę serię :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Mam w planach całą serię, bo już od koleżanki słyszałam, że jest warta uwagi :)

    OdpowiedzUsuń

Każdy komentarz to motywacja. Słowa nie zawsze chcą płynąć tak, jakbym sobie tego życzyła, ale blokadę łatwiej przełamać wiedząc, że ktoś po drugiej stronie ekranu przeczyta tych kilka zdań.

Staram się odwiedzać blogi komentujących, jednak wybaczcie, jeśli zdarzy mi się nie zajrzeć do Was. Będę nadrabiać moje zaległości - nie krępujcie się zatem linkować do siebie :)