niedziela, 4 stycznia 2015

Kenis.pl - czyli uniwersytet internetowy już działa!

Pamiętacie, jak pisałam o powstającym Uniwersytecie Internetowym Kenis.pl? Z lekkim (bo kilkumiesięcznym) opóźnieniem w końcu wystartował i... ciekawie to wygląda. 

Na wejściu mamy ciekawostki - wartościowy cytat, informacje o losowym państwie, angielskie słówka. 


Zalogowałam się i obejrzałam kilka filmików - do wyboru mamy kilka ścieżek. Myślę, że poruszane zagadnienia są dość dokładnie omówione, jasno wytłumaczone. Profesorów jest wielu, ilość nagranych przez nich filmów jest różna. Myślę jednak, że z czasem będzie ich coraz więcej i każdy będzie mógł znaleźć tu pomoc. 

  
Do wyboru mamy też (liczba się powinna zmieniać :)) trzy kilkodniowe kursy, dwa egzaminy, pojawiają się eventy. Dla chcących popracować nad refleksem czy pamięcią znajdzie się kilka gier mających pomagać w rozwoju tych umiejętności. Muszę jeszcze rozgryźć czym są punkty IQ (oczywiście te na stronie). A, co najważniejsze - wszystko jest całkowicie darmowe!

Myślę, że często będę zaglądać na tę stronę, jeśli tylko będzie się ona rozwijała dalej - na co się zanosi. Zachęcam wszystkich uczniów do zerknięcia. (KLIK)






6 komentarzy:

  1. O super! Nie słyszałam o tym, ale muszę zbadać :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Cześć, dziękuję za wpis. Dodam tylko że kursów jest pięć i będzie ich przybywać, podobnie jak samych materiałów. Wszystkiego dobrego dla Ciebie i czytelników bloga w w Nowym Roku!

    OdpowiedzUsuń
  3. Fajna strona ;) Będę zaglądać. Myślę że to ciekawe podsuwanie materiału z lekcji. Co do kursów... to nie wiem w jaki sposób by one wyglądały, ale na pewno jest to warte sprawdzenia ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Zapamiętam nazwę. Kto wie, może kiedyś się przyda!

    OdpowiedzUsuń
  5. Cieszę się, że taka stronka powstała. Wiele razy będe ją odwiedzać i czerpać z niej wiedzę.

    OdpowiedzUsuń
  6. Właśnie przeglądam zawartość stronki i na dzień dzisiejszy zapowiada się bardzo ciekawie, z chęcią będę z niej korzystać :)

    OdpowiedzUsuń

Każdy komentarz to motywacja. Słowa nie zawsze chcą płynąć tak, jakbym sobie tego życzyła, ale blokadę łatwiej przełamać wiedząc, że ktoś po drugiej stronie ekranu przeczyta tych kilka zdań.

Staram się odwiedzać blogi komentujących, jednak wybaczcie, jeśli zdarzy mi się nie zajrzeć do Was. Będę nadrabiać moje zaległości - nie krępujcie się zatem linkować do siebie :)