czwartek, 10 kwietnia 2014

Recenzja #103 "Dziesięć kawałków"

Tytuł: Dziesięć kawałków
Oryginalny tytuł: Ten Big Ones
Seria: Stephanie Plum t.10
Autor: Janet Evanovich 
Wydawnictwo: Fabryka Słów
Ilość stron: 378
Wysokość: 2.4 cm














  Długo nie pojmowałam dlaczego większość ludzi zachwyca się serią o słynnej Śliwce. Wyjaśnienie przyszło wraz z pierwszą przeczytaną książką pani Evanovich. A co też takiego wymyśliła ona w tym tomie? 

  Stephanie Plum, łowczyni nagród, która przyprowadza zbiegów do sądu, ma ogromne szczęście. Do czego? Do kłopotów i zabawnych (z punktu widzenia czytelnika) sytuacji. Nasza Śliweczka i tym razem oddaje się spokojnie swemu powołaniu, lecz przy okazji podpada gangowi Zabójców. Szybko staje się głównym celem seryjnego zabójcy zwącego siebie Złomiarzem. 

  Styl pisania autorki bardzo mi przypadł do gustu. Potrafi ona zwykłą sytuację zmienić w komediowy spektakl, lub wymyślić takie zdarzenie, które samo w sobie jest komiczne. Często są one śmieszne w swej absurdalności. Plusem jest również to, że mimo wszechobecnego humoru wciąż wyczuwalne jest napięcie, które serwowane jest w odpowiednich momentach we właściwych proporcjach. 

  Bohaterowie są bardzo naturalni, z takimi chyba się jeszcze nie spotkałam w żadnej książce. Zapałałam sympatią do każdego z nich, ale moje serce wciąż należy do babci Mazurowej - ta staruszka ma więcej wigoru niż niektórzy młodzi ludzie w realu. Wielu bohaterów zostało przedstawionych w taki sposób, że przy każdej próbie wyobrażenia sobie ich dostawałam niekontrolowanego napadu śmiechu - i za to ich uwielbiam! 

  Z początku jest humor, jest akcja, jednak oba nieco zanikają w środku - powiedzmy, że wtedy mogłam nieco lepiej panować nad bananem tworzącym się na mojej twarzy. Jednak po tym niewielkim kryzysie wszystko zostało nadrobione. I to chyba z nadwyżką. No bo jak tu się nie śmiać, gdy ze szkolnego autobusu wysiada owłosiony facet w sukience wieczorowej na szpilkach z uzi w dłoniach? 

  Ta książka to według mnie mistrzostwo! Czyta się ją lekko, szybko i przyjemnie. Jest zdecydowanie w czołówce moich ulubieńców! Oczywiście 10/10!

P.S. 
Dla tych niedoinformowanych: jeśli nie czytaliście poprzednich części i tak możecie sięgnąć po ten tom - każda książka jest osobną historią mimo, iż opowiadają o tej samej osobie. :)

 __________________________________________________ 
Recenzja bierze udział w wyzwaniach:

 




PRZYPOMINAM O: 

16 komentarzy:

  1. O widzisz, a ja nieświadoma byłam pewna, że trzeba czytać w kolejności

    OdpowiedzUsuń
  2. Czytałam jeden tom i nie za bardzo mnie zachwycił, więc siłą rzeczy na inne nie mam ochoty.

    OdpowiedzUsuń
  3. Choć nie trzeba czytać w kolejności, ja mam plany zacząć od pierwszego tomu :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Brzmi świetnie.c; Przyda mi się trochę humoru.

    OdpowiedzUsuń
  5. Od zawsze ciekawi mnie ta seria, bo lubię takie lekkie powieści.

    OdpowiedzUsuń
  6. Ooo! To mogłabym w końcu zacząć historię z tą książką :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Mam w planach tę serię, ale che ją zacząć jednak od pierwszego tomu.

    OdpowiedzUsuń
  8. Nie czytałam żadnej książki z tej serii, na razie sobie odpuszczę :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Ale pozytywna recenzja, aż mam ochotę przeczytać pierwszy tom, który lezy u mnie na półce. ;)

    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  10. Bardzo lubię naturalnych bohaterów, nieprzerysowanych i niewyidealizowanych. :) Inteligentny humor również sobie bardzo cenię. Poczytam jeszcze inne opinie na temat tej książki i prawdopodobnie się na nią skuszę. :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Ja chcę, chcę! Lubię się śmiać, a na tę serię mam od dawna ochotę. Dobrze, że nie trzeba zaczynać od pierwszego tomu, bo gdy tylko wpadnie mi w ręce jakakolwiek część, to od razu się za nią zabieram :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Szalenie intrygują mnie przygody Śliweczki. :) Mimo tego, że można poznawać je niezależnie od części, to ja jednak zabiorę się za dwie pierwsze - tym bardziej, że czekają na półce.

    OdpowiedzUsuń
  13. 10 część :) całkiem ich dużo, nie wiem czy dałabym radę udźwignąć tyle części ;)

    OdpowiedzUsuń
  14. Ocena 10/10 :) Zdecydowanie chcę ją przeczytać :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Ach, muszę się w końcu dobrać do tej serii :).

    OdpowiedzUsuń

Każdy komentarz to motywacja. Słowa nie zawsze chcą płynąć tak, jakbym sobie tego życzyła, ale blokadę łatwiej przełamać wiedząc, że ktoś po drugiej stronie ekranu przeczyta tych kilka zdań.

Staram się odwiedzać blogi komentujących, jednak wybaczcie, jeśli zdarzy mi się nie zajrzeć do Was. Będę nadrabiać moje zaległości - nie krępujcie się zatem linkować do siebie :)