Tytuł: Dziesięć kawałków
Oryginalny tytuł: Ten Big Ones
Seria: Stephanie Plum t.10
Autor: Janet Evanovich
Wydawnictwo: Fabryka Słów
Ilość stron: 378
Wysokość: 2.4 cm
Długo nie pojmowałam
dlaczego większość ludzi zachwyca się serią o słynnej Śliwce. Wyjaśnienie
przyszło wraz z pierwszą przeczytaną książką pani Evanovich. A co też takiego
wymyśliła ona w tym tomie?
Stephanie Plum, łowczyni
nagród, która przyprowadza zbiegów do sądu, ma ogromne szczęście. Do czego? Do
kłopotów i zabawnych (z punktu widzenia czytelnika) sytuacji. Nasza Śliweczka i
tym razem oddaje się spokojnie swemu powołaniu, lecz przy okazji podpada
gangowi Zabójców. Szybko staje się głównym celem seryjnego zabójcy zwącego
siebie Złomiarzem.
Styl pisania autorki bardzo
mi przypadł do gustu. Potrafi ona zwykłą sytuację zmienić w komediowy spektakl,
lub wymyślić takie zdarzenie, które samo w sobie jest komiczne. Często są one
śmieszne w swej absurdalności. Plusem jest również to, że mimo wszechobecnego
humoru wciąż wyczuwalne jest napięcie, które serwowane jest w odpowiednich
momentach we właściwych proporcjach.
Bohaterowie są bardzo
naturalni, z takimi chyba się jeszcze nie spotkałam w żadnej książce. Zapałałam
sympatią do każdego z nich, ale moje serce wciąż należy do babci Mazurowej - ta
staruszka ma więcej wigoru niż niektórzy młodzi ludzie w realu. Wielu bohaterów
zostało przedstawionych w taki sposób, że przy każdej próbie wyobrażenia sobie
ich dostawałam niekontrolowanego napadu śmiechu - i za to ich uwielbiam!
Z początku jest humor, jest
akcja, jednak oba nieco zanikają w środku - powiedzmy, że wtedy mogłam nieco
lepiej panować nad bananem tworzącym się na mojej twarzy. Jednak po tym
niewielkim kryzysie wszystko zostało nadrobione. I to chyba z nadwyżką. No bo
jak tu się nie śmiać, gdy ze szkolnego autobusu wysiada owłosiony facet w
sukience wieczorowej na szpilkach z uzi w dłoniach?
Ta książka to według mnie
mistrzostwo! Czyta się ją lekko, szybko i przyjemnie. Jest zdecydowanie w
czołówce moich ulubieńców! Oczywiście 10/10!
P.S.
Dla tych niedoinformowanych: jeśli
nie czytaliście poprzednich części i tak możecie sięgnąć po ten tom - każda
książka jest osobną historią mimo, iż opowiadają o tej samej osobie. :)
__________________________________________________
Recenzja bierze udział w
wyzwaniach:
PRZYPOMINAM O:
O widzisz, a ja nieświadoma byłam pewna, że trzeba czytać w kolejności
OdpowiedzUsuńCzytałam jeden tom i nie za bardzo mnie zachwycił, więc siłą rzeczy na inne nie mam ochoty.
OdpowiedzUsuńChoć nie trzeba czytać w kolejności, ja mam plany zacząć od pierwszego tomu :)
OdpowiedzUsuńBrzmi świetnie.c; Przyda mi się trochę humoru.
OdpowiedzUsuńOd zawsze ciekawi mnie ta seria, bo lubię takie lekkie powieści.
OdpowiedzUsuńOoo! To mogłabym w końcu zacząć historię z tą książką :)
OdpowiedzUsuń<3 Uwielbiam tę serię
OdpowiedzUsuńMam w planach tę serię, ale che ją zacząć jednak od pierwszego tomu.
OdpowiedzUsuńNie czytałam żadnej książki z tej serii, na razie sobie odpuszczę :)
OdpowiedzUsuńAle pozytywna recenzja, aż mam ochotę przeczytać pierwszy tom, który lezy u mnie na półce. ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Bardzo lubię naturalnych bohaterów, nieprzerysowanych i niewyidealizowanych. :) Inteligentny humor również sobie bardzo cenię. Poczytam jeszcze inne opinie na temat tej książki i prawdopodobnie się na nią skuszę. :)
OdpowiedzUsuńJa chcę, chcę! Lubię się śmiać, a na tę serię mam od dawna ochotę. Dobrze, że nie trzeba zaczynać od pierwszego tomu, bo gdy tylko wpadnie mi w ręce jakakolwiek część, to od razu się za nią zabieram :)
OdpowiedzUsuńSzalenie intrygują mnie przygody Śliweczki. :) Mimo tego, że można poznawać je niezależnie od części, to ja jednak zabiorę się za dwie pierwsze - tym bardziej, że czekają na półce.
OdpowiedzUsuń10 część :) całkiem ich dużo, nie wiem czy dałabym radę udźwignąć tyle części ;)
OdpowiedzUsuńOcena 10/10 :) Zdecydowanie chcę ją przeczytać :)
OdpowiedzUsuńAch, muszę się w końcu dobrać do tej serii :).
OdpowiedzUsuń