Tytuł: Morderczy dotyk
Oryginalny tytuł: Murder Game
Seria: Griffin
Powell
Autor: Beverly
Barton
Wydawnictwo: Amber
Ilość stron: 294
Moja ocena: 9/10
On jest myśliwym. One zwierzyną. Daje im
szansę. Żeby uciec. Schować się. Przechytrzyć go. Ale w końcu zawsze je
dopada... Psychopata nazywający siebie Łowcą urządza przerażające polowania na
młode kobiety. Agentka FBI Nicole Baxter i prywatny detektyw Griffin Powell,
którzy serdecznie się nienawidzą od czasu, gdy pięć lat temu wspólnie
prowadzili śledztwo, muszą połączyć siły. Bo to właśnie im zabójca zostawia
wskazówki dotyczące przyszłych ofiar. A jedno z nich obrał sobie za kolejny
cel...
To był drugi raz jak przeczytałam tę
książkę. Za pierwszym razem ją pokochałam i uznałam, że trzeba by sobie
przypomnieć czym mnie tak urzekła.
Książka rozpoczyna się opisem polowania.
Nie jest to byle jakie polowanie, gdyż bierze w nim udział nietypowa "zwierzyna",
jak to "Łowca" nazywa. Jest to kobieta. Nie znamy wielu szczegółów
tego chorego pościgu, co wywołało u mnie reakcję typu "dawajcie mi więcej
fragmentów z tym psychopatą". Pudge traktuje kobiety jak zwierzęta, zmusza
je, by grały według jego zasad, żeby on mógł się nacieszyć grą. Jest
inteligentny, przebiegły i na tyle arogancki, by wciągnąć w swoją grę agentkę
FBI i prywatnego detektywa. W trakcie czytania poznajemy kilka szczegółów z
jego życia, które mogły być choć w części przyczyną jego skrzywienia.
Nicole Baxter i Griffin Powell są bardzo
podobni. Oboje są twardzi, nie lubią kompromisów, oraz dążą do jednego:
schwytania zabójcy. Mimo niechęci, która została zapoczątkowana w poprzedniej
książce, starają się współpracować, głównie dlatego, że oboje dostają wskazówki
od Łowcy. Nicole jest przedstawiona nieco jako "wojująca feministka".
Usiłuje dorównać mężczyznom we wszystkim. Griff, kiedy tylko nie prowadzi
jakiejś sprawy, używa życia. Griffin jest nieco arogancki, a przy okazji czarujący.
Oboje są bardzo inteligentni, co działa oczywiście na plus powieści.
Akcja książki ma odpowiednie tempo.
Jesteśmy na bieżąco informowani o poczynaniach Łowcy, jak i o postępach w
śledztwie. Oprócz tego w tle ciągnie się romans głównych bohaterów, jednak to
nie on jest najważniejszy, mimo, iż ma swoje pięć minut na pierwszym planie.
Nie dostajemy od razu wszystkich informacji, co dzieje się z porwanymi
kobietami, wszystko jest dozowane, z każdą nową ofiarą dowiadujemy się
kolejnych szczegółów. Przez to nie sposób jest oderwać się od książki. Jest co
prawda nieco przewidywalna, ale całość rekompensuje świetny język, którym jest
napisana. Do końca czyta się ją z napięciem, nie czuje się upływu stron.
Hm.. Skora książka jest jedną z tych, do których chętnie się wraca, a ty dałaś jej aż 9/10 to czemu nie? Bardzo chętnie się z nią zapoznam :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Śledztwo przeciwko wielokrotnemu mordercy - psychopacie prowadzone przez nieznoszących się stróżów prawa zapowiadało się smakowicie, do momentu kiedy zerknęłam na nazwisko autorki. Kiedyś czytałam coś od niej, miała to być niby książka fantastyczna, wyszło niezbyt ciekawe romansidło... Idę o zakład, że detektywi z tej książki na koniec będą ze sobą żyli długo i szczęśliwie, jeśli nie w tym to w jakimś następnym tomie ;D
OdpowiedzUsuńBardzo lubię te kryminały z Amber, ten też pewnie by mi się spodobał:)
OdpowiedzUsuńNie, raczej po opisie stwierdzam, że nie dla mnie.
OdpowiedzUsuńSkoro czytałaś ją po raz drugi, bo Cię tak urzekła, to coś w niej musi być :)
OdpowiedzUsuńzgadzam się z poprzednikami, skoro wróciłaś do niej ponownie, to coś musi w niej być :) sama nie jestem wielką miłośniczką kryminałów, choć niekiedy do nich sięgam, za to chętnie polecę książkę mamie, która je uwielbia, a przy okazji sama się skuszę :)
OdpowiedzUsuńPo tytule i okladce trochę mnie odżuciło (wiem, wiem nie oceniać tak książki). Jednakże jeżeli powróciłaś do książki to na pewno warto przczytać :*
OdpowiedzUsuńLubię książki, które potęgują napięcie.
OdpowiedzUsuńUważam, że jeśli wraca się do jakiejś książki to już świadczy to o tym, że jest warta przeczytania. Nie czytałam w swoim życiu zbyt wiele kryminałów ( policzyłabym je na palcach jednej ręki), ale ten wydaje się być ciekawy.
OdpowiedzUsuńAż tak dobrze? :) zaskakująco wysoka ocena :) będę musiała poszukać tej książki :)
OdpowiedzUsuńZ wielką chęcią się z nią zapoznam. Dodatkowo polecę dla mamy, która ostatnio zaczytuje się w kryminałach podobnego typu.
OdpowiedzUsuńNiby mam co czytać, ale ta pozycja zapowiada się ciekawie więc pewnie po nią sięgnę. No i wysoka ocena , zapraszam http://qltura.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńAleż narobiłaś mi smaka na tę książkę! Będę musiała się za nią rozejrzeć :)
OdpowiedzUsuńWysoka ocena, ciekawa recenzja, a także fakt, że drugi raz czytałaś tę książkę, zachęciły mnie bardzo do rozejrzenia się za tą pozycją:))
OdpowiedzUsuńDam szansę tej książce :)
OdpowiedzUsuńJeju, jeju. Tak czytam ten opis i już mi się spodobała. Jak tylko będe miała możliwość muszę przeczytać.:D
OdpowiedzUsuńLubię właśnie takie powieści. Na pewno sięgnę :D
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie historie :)
OdpowiedzUsuńOd dawna obserwuję tego bloga i bardzo mnie inspirujesz, dlatego zostałaś nominowana do Liebster Blog Award (sama miałam z tym mnóstwo kłopotu i nie wiedziałam jak rozwiązać ten problem, ale ty dasz sobie na pewno radę)
OdpowiedzUsuńhttp://zaczytanakasia.blogspot.com/2013/07/liebster-blog-award-nominacja-i-ii-i-iii.html