wtorek, 25 czerwca 2013

Recenzja #33 "Nieziemska"

Tytuł: Nieziemska
Oryginalny tytuł: Unearthly 
Seria: Nieziemska 
Autor: Cynthia Hand 
Wydawnictwo: Amber 
Ilość stron: 400
Moja ocena: 6.5/10

Dziewczyna-anioł rozdarta pomiędzy swoim pierwszym anielskim obowiązkiem a pierwszym ziemskim uczuciem

Clara Gardner niedawno się dowiedziała, że w jej żyłach płynie krew anioła. To znaczy nie tylko, że jest zdolniejsza, silniejsza i szybsza od innych, ale że ma cel, że po coś została zesłana na ziemię.

Tylko po co?

Na jawie i w snach zaczynają ją dręczyć wizje: płonący las i piękny chłopiec. Kiedy spotyka Christiana, nieznajomego ze swoich snów, wszystko zaczyna się układać – a równocześnie staje się niejasne. Bo jest jeszcze jeden chłopak, Tucker, który porusza mniej anielską stronę jej natury...

Clara usiłuje odkryć swoją drogę w świecie, którego nagle nie rozumie, ale zmierzy się z niewidzialnym niebezpieczeństwem i wyborami, jakich nie przeczuwała – pomiędzy prawdą a kłamstwem, miłością a obowiązkiem, dobrem a złem. Lecz kiedy wreszcie wybuchnie ogień z jej wizji, czy będzie gotowa zmierzyć się ze swoim przeznaczeniem?
 

  Ostatnio miałam nieszczęście trafiać na mniej lub bardziej irytujące główne bohaterki. Pod tym względem książka się zdołała wybronić. Clara nie wzbudzała we mnie prawie żadnych negatywnych emocji. Prawie, ponieważ zdarzyło jej się na moment mnie zirytować, ale był to niewielki fragment całej powieści. W pewnym momencie miałam wrażenie, że priorytety jej się pomieszały... Zdziwiła mnie jej reakcja kiedy po raz pierwszy spotkała Christiana. Nie do końca rozumiem, dlaczego stało się to, co się stało, nerwy, czy jak? Bo mimo wszystko podejrzewam, że aż tak bardzo idealny nie był... Przy okazji nie do końca rozumiałam jej matkę, nie wiem, dlaczego jak chciała zachować jak najwięcej informacji o Aniołach w tajemnicy, no ale nie wnikam - może dowiem się w kolejnej części... 
  Christian wydawał się chodzącym ideałem, za którym dziewczyny latały jakby był nie wiadomo kim... Wydawał mi się takim lalusiem...  Nie polubiłam go ani trochę. Jest kompletnym przeciwieństwem Tuckera - na początku nieprzyjemny dla głównej bohaterki 
SPOJLER SPOJLER SPOJLER SPOJLER SPOJLER(która oczywiście okazała się krótkowzroczna, bo była zapatrzona w Christiana)KONIEC SPOJLERA KONIEC SPOJLERA KONIEC SPOJLERA
z czasem zmieniał się w uroczego chłopaka. Jak pomyślałam, że Clara miałaby wybrać Christiana to się wkurzałam na autorkę. Na szczęście jakoś z tego wybrnęła.

  Co do akcji - tutaj jest nieco gorzej. Niby wszystko fajnie napisane, przystępny język, ale mimo to... Nieco mnie już znudził ten temat. Plusem jest tutaj, że w końcu to dziewczyna jest tą nadprzyrodzoną istotą, ale mimo to... Miałam wrażenie, że nie jest to już nic oryginalnego.
SPOJLER SPOJLER SPOJLER SPOJLER SPOJLER SPOJLER SPOJLER Podobały mi się momenty, kiedy Clara była już nieco zbuntowana i lgnęła do Tuckera, ale z drugiej strony to właśnie tam zaczęła się skupiać na chłopaku a nie na swojej misji. KONIEC SPOJLERA KONIEC SPOJLERA KONIEC SPOJLERA

Tempo akcji nie było złe, aczkolwiek nadal mam mieszane uczucia... Nie wiem, coś mi nie pasowało, ale co, to nie jestem w stanie powiedzieć...
Plusem było to, że nawet jeśli przez moment był powiew trójkąta, to szybko się on rozwiał. Mam jeszcze minus: zakończenie. Nie wiem, czego się spodziewałam, aczkolwiek... nie było za ciekawe. Co prawda to tam akcja była najszybsza, ale mimo to szybko zwolniła do normalnego tempa. A co do Christiana - podejrzewałam, coś związanego z nim. Sprawdziło się po części...

  Ogólnie rzecz biorąc: ta książka nie jest zła, miło się ją czyta, choć w kilku momentach jest przewidywalna. Nie czuć tej świeżości, nowego pomysłu... Myślę, że mogło być lepiej, ale pewnie coś do powiedzenia ma też fakt, że mam dość już podobnych historyjek. Muszę koniecznie się rozejrzeć za czymś nowym - macie ciekawe kryminały na zbyciu? Thrillery też miło widziane :) Jak coś znacie, to podajcie tytuły :) 

24 komentarze:

  1. To nie jest wybitnie klimat książek, który wybieram, więc tym razem chyba podziękuję :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Jakoś do paranormalnych romansów nijak mnie nie ciągnie. No dobra, omijam je szerokim łukiem. Ten tytuł również mnie nie zainteresował :)

    OdpowiedzUsuń
  3. "Nieziemska" nie jest zbyt dobrą lekturą. Zaś druga część - to już jest coś. A jeżeli tak bardzo lubisz Tuckera [SPOILER] to powiem Ci, że w "Anielskiej" będą razem. :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Oj nie dla mnie ta książka, nie dla mnie, stanowczo ;) Z kryminałów wszystkim (więc w tym momencie i Tobie) polecam Jo Nesbo ;D Od Czerwonego Gardła (3 tom) po kolei do końca, no chyba, że nie lubisz nie po kolei, to wtedy od początku czyli "Człowieka Nietoperza" ;D Z thrillerów właśnie czytam cykl Thomasa Harrisa o Hannibalu Lecterze, rewelacja ;D Patrząc na Twoje dotychczasowe lektury na blogu zastanawiam się, czy nie będzie to książka za mocna, ale mimo wszystko polecam ;D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zawsze warto będzie spróbować, jak już napisałam, mam już dość takich historyjek tego typu, więc przyda mi się terapia szokowa :D Mam ochotę na coś mocnego :D

      Usuń
  5. Czytałam póki co tylko "Anielską" i nawet mi się podobała. Może, gdy znajdę w bibliotece, po "Nieziemską" sięgnę również :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Nie czytałam tej książki i nie wiem, czy spróbuję. Okładka jest piękna, ale opis już mniej, może kiedyś... ;)

    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  7. Ech czyli jednak nie bardzo ? A już chciałam po nią sięgnąć...

    OdpowiedzUsuń
  8. Książek o tej tematyce jest już teraz chyba za dużo, a ta jak widzę niczym się nie wyróżnia i zero w niej oryginalności. Nie przeczytam, chociaż okładka kusi. :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Mam już trochę dość takich książek - paranormal romance. Teraz raczej sięgam po obyczaje i fantastykę. Trochę już za dużo tego. Może kiedyś...

    OdpowiedzUsuń
  10. nie mam za bardzo ochoty na "Nieziemską", bo jak mówiłam - takie książki znudziły mi sie.. ale jeśli się namyślę, to utwór jest w bibliotece :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Mnie ta książka zanudziła bez mała na śmierć!

    OdpowiedzUsuń
  12. Myślę, że Twoja recenzja w zupełności mi wystarczy na przygodę z tą książką

    OdpowiedzUsuń
  13. Bardzo lubię tę serię, przyjemnie się ją czyta. "Anielska" również już jest za mną. :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Przymierzam się do tej książki i jakoś nie mogę się zebrać.

    OdpowiedzUsuń
  15. Raczej nie przeczytam, gatunek może i mój, ale treść wydaje się niezbyt zachęcająca ;)

    magiczne-polki.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  16. Hmm... Nie wiem, czy ta książka jest dla mnie :D
    Może kiedyś... :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Jeżeli ksiązka jest oparta na pewnym schemacie to niestety nie jest ona dla mnie :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Muszę się jeszcze zastanowić nad tą pozycją. :)
    http://www.ksiazkimoni.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  19. Szkoda, że akcja trochę szwankuje. Może kiedyś zajrzę.

    OdpowiedzUsuń
  20. jak będzie w mojej bibliotece ta na pewno ją kupię:)

    OdpowiedzUsuń
  21. Chyba sobie odpuszczę, to raczej nie mój gust :)

    OdpowiedzUsuń
  22. jakoś nie dla mnie, ale moja koleżanka uwielbia takie książki :D

    OdpowiedzUsuń
  23. Miałam okazję ją przeczytać i średnio mi przypadła do gustu, ale wiadomo, gusta są różne :)

    OdpowiedzUsuń

Każdy komentarz to motywacja. Słowa nie zawsze chcą płynąć tak, jakbym sobie tego życzyła, ale blokadę łatwiej przełamać wiedząc, że ktoś po drugiej stronie ekranu przeczyta tych kilka zdań.

Staram się odwiedzać blogi komentujących, jednak wybaczcie, jeśli zdarzy mi się nie zajrzeć do Was. Będę nadrabiać moje zaległości - nie krępujcie się zatem linkować do siebie :)